CD Projekt Red szuka pracowników z doświadczeniem w grach sieciowych. Rosną szanse na multiplayer w kontynuacji Cyberpunka

Cyberpunk 2077, pomimo nieudanej premiery w grudniu 2020 roku, konsekwentnie przez lata rósł w oczach za sprawą kolejnych dużych aktualizacji, aż osiągnął apogeum we wrześniu ubiegłego roku i ostatecznie odzyskał zaufanie i sympatię graczy. Naprawa gry nie była jedynym zabiegiem, który pomagał CD Projektowi Red w odzyskaniu dobrego wizerunku, gdyż studio nie pozwalało nam zapomnieć o marce za sprawą komiksów czy świetnego serialu „Cyberpunk: Edgerunners” na Netfliksie, a takich produkcji ma być więcej. Teraz fani z jeszcze większym entuzjazmem przyjmują kolejne projekty z uniwersum, takie jak kolejna planszówka czy współpraca z LarpVenture, która zaowocuje specjalnym larpem.
Wielu graczom do pełnego sukcesu zabrakło w Cyberpunku multiplayera, który z wiadomych względów nigdy nie mógł ujrzeć światła dziennego. Ten smutek doprowadził nawet do powstania sporej modyfikacji, która taki moduł sieciowy do gry dodaje. Projekt cały czas znajduje się we wczesnej fazie, jednak widać w nim spory potencjał. Może dojdzie nawet do współpracy na linii twórca-studio, szczególnie że pewne ruchy w podobnych kierunkach są wykonywane.
Na obszernej liście ofert pracy w CD Projekcie Red pojawiło się stanowisko starszego projektanta walki. W kategorii dotyczącej dodatkowych mile widzianych kompetencji wymieniono między innymi doświadczenie w pracy nad grami sieciowymi. Oczywiście nie stanowi to żadnego wyznacznika potencjalnych planów na Oriona, lecz zwracając uwagę na spore zainteresowanie fanów właśnie tą kwestią, a także na modyfikację, o której mówiłem wcześniej, można zakładać, że pomysł cały czas wisi gdzieś na tablicy w biurze studia.
Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “CD Projekt Red szuka pracowników z doświadczeniem w grach sieciowych. Rosną szanse na multiplayer w kontynuacji Cyberpunka”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Wielu graczom do pełnego sukcesu zabrakło w Cyberpunku multiplayera, który z wiadomych względów nigdy nie mógł ujrzeć światła dziennego.”
Jakie to są te wiadome względy?
Wstrętni gracze (a zwłaszcza konsolowi, niech ich szlag) krytykowali stan techniczny na premierę zamiast przymknąć na to wszystko oko i cieszyć się fabułą i wszystkie siły trzeba było skierować do naprawy.