rek

ChatGPT pomaga amerykańskim szkołom decydować, których książek zakazać

ChatGPT pomaga amerykańskim szkołom decydować, których książek zakazać
Chatbot OpenAI zaczął doradzać w sprawie cenzury.

W republikańskiej Iowie nowe prawo ogranicza edukację seksualną, co między innymi oznacza, że z bibliotek szkół w konserwatywnym stanie mają zniknąć pozycje, w których pojawia się opis seksu. Cenzorzy stoją jednak przed trudnym zadaniem: ciężko w rozsądnym czasie przeszukać wszystkie tytuły, którymi dysponuje biblioteka. Z tego powodu urzędnicy poprosili o pomoc… sztuczną inteligencję.

Bot banuje noblistkę

Sprawę opisuje The Verge. Dystrykt szkół z niewielkiego miasta w Iowie, Mason City, pozbył się z miejskich bibliotek szkolnych dziewiętnastu pozycji, w których występuje „opis lub przedstawienie aktu seksualnego”.

https://twitter.com/PopSci/status/1691164408574042112

Ale zidentyfikowanie, w których książkach postaci uprawiają seks, nie było łatwą sprawą. Urzędnicy najpierw skorzystali z Wikipedii i artykułów internetowych, by zawęzić listę podejrzanych książek do ok. pięćdziesięciu; następnie pytali o każdą z nich ChatGPT, wyszukując „Czy [tytuł książki] zawiera opis lub przedstawienie aktu seksualnego?”.

Bridgette Exman, urzędniczka, która nadzorowała całą operację, chwali się, że jeśli sztuczna inteligencja odpowiedziała twierdząco, książkę usuwano z bibliotek, przenosząc egzemplarze do miejskiego magazynu. „Naszym celem było znalezienie efektywnej procedury, by rozpocząć rok szkolny” – tłumaczy Exman.

Wśród zakazanych pozycji znalazło się – jak zwykle – sporo książek uznawanych powszechnie za wybitne. Mowa m.in. o „Umiłowanej” autorstwa Toni Morrison, za którą autorka otrzymała Nagrodę Pulitzera, później zaś – Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Na celowniku cenzorów znalazła się również słynna „Opowieść podręcznej” Margaret Atwood.

ChatGPT - Umiłowana

Ale urzędnicy chyba nie zdawali sobie sprawy z tego, o czym piszemy od jakiegoś czasu – ChatGPT nie zawsze odpowiada zgodnie z prawdą. Gdy portal The Verge zapytał bota o dziewiętnaście zakazanych tytułów, w przypadku niektórych z nich sztuczna inteligencja zaprzeczyła, jakoby miały w nich być sceny seksu (to samo wynika z pytań do ChatGPT, które zadałem mu sam). Czy bibliotekarki z Iowy czeka jednak żmudny proces czytania książek?  

3 odpowiedzi do “ChatGPT pomaga amerykańskim szkołom decydować, których książek zakazać”

  1. Bo się wzięli za to od tyłka strony. Zakazać wszystkie książki, a później tylko dopuszczać te wybrane i zweryfikowane.

  2. albo używać mózgu, a nie „sztucznej inteligencji” która nie jest inteligencją?

  3. Absurd. Nawet tych książek nie chciało im się czytać xd. Ach, ta małomiasteczkowa hameryka.

Dodaj komentarz