ChatGPT psuje się, gdy zostanie poproszony o napisanie tych imion i nazwisk
Jeśli poprosicie czatbota OpenAI o napisanie, co wie na temat m.in. Briana Hooda lub David Fabera, uniknie odpowiedzi, wyświetlając stosowny komunikat.
Co bardziej dociekliwi użytkownicy ChatGPT zaczęli się głowić, dlaczego po zapytaniu go o konkretne postaci zamiast odpowiedzi otrzymują komunikat z informacją, że nie mogła zostać ona wygenerowana. Jak się okazuje, problem ten może wynikać z ręcznych blokad nałożonych przez twórców czatbota na poszczególne kombinacje imion i nazwisk celem uniknięcia generowania fałszywych informacji na ich temat, jak miało to już miejsce w przeszłości.
Kim jest David Mayer?
Tydzień temu użytkownik Reddita Kasvanvliep zwrócił uwagę na to, że twór OpenAI nie chce udzielić odpowiedzi na żadne pytanie zawierające w sobie imię David Mayer. Doprowadziło to internautów do wysnucia licznych teorii na ten temat, a jedna z nich kręciła się nawet wokół rodziny Rothschildów (co ma sens, jako że jeden z jej najmłodszych przedstawicieli nazywa się David Mayer de Rothschild).
Nie ma jednak sposobności na potwierdzenie powiązania pomiędzy dziedzicem ogromnej fortuny a niechęcią ChatGPT do wypowiedzenia jego imienia i nazwiska, tym bardziej, że kiedy o sytuacji zrobiło się głośno, OpenAI postanowiło zdjąć blokadę z tej frazy.
David Mayer nie jest przy tym jedyną osobą, o której czatbot nie chce rozmawiać i automatycznie kończy konwersację. Jak zauważyła redakcja 404 Media, lista imion na czarnej liście ChatGPT jest znacznie bardziej obszerna i zawiera m.in. Briana Hooda, Davida Fabera, Guido Scorzę, Jonathana Turleya oraz Jonathana Zittraina.
Pierwszy z panów, czyli Brian Hood, a przynajmniej ktoś, kto nosił identyczne imię i nazwisko, w ubiegłym roku odbył drobną przygodę z OpenAI, która zakończyła się procesem o zniesławienie. Australijski burmistrz pozwał stojące za ChatGPT przedsiębiorstwo w wyniku produkowanych przez czatbota bzdur na jego temat, w tym wypluwanych zarzutów odnośnie do łapówkarstwa i pobytu w więzieniu, które okazały się wierutną bzdurą. Niewykluczone więc, że „Brian Hood” trafił na czarną listę w wyniku postępowania sądowego i żądania ze strony polityka.
Analogiczna sytuacja występuje w przypadku obu Jonathanów, jako że ChatGPT odmawia rozmowy zarówno na temat Turleya, jak i Zittraina. Obaj są dość rozpoznawalnymi w Stanach Zjednoczonych profesorami prawa i obaj poświęcili sporo czasu na zgłębianie zagadnień związanych z czatbotem OpenAI oraz pisanie o nim w przeróżnych mediach. Sam Jonathan Turley padł ofiarą kłamstw ze strony sztucznej inteligencji, która wysnuła nielichą bajkę na jego temat.
Niedawno dowiedziałem się, że ChatGPT fałszywie doniósł o roszczeniu dotyczącym molestowania seksualnego, które nigdy nie zostało skierowane przeciwko mnie podczas podróży, która nigdy nie miała miejsca, gdy byłem na wydziale, na którym nigdy nie uczyłem. ChatGPT oparł się na cytowanym artykule Washington Post, który nigdy nie został napisany i cytuje oświadczenie, które nigdy nie zostało złożone przez gazetę.
Mimo to Turley nigdy nie wniósł aktu oskarżenia przeciw OpenAI, a samo przedsiębiorstwo nie odezwało się do niego w odniesieniu do zaistniałej sytuacji, tak że mężczyzna nie ma pojęcia, dlaczego jego imię i nazwisko jest zablokowane w ChatGPT.
Sam Altman oraz reszta pracowników OpenAI nie pisnęła ani słowem na temat opisywanego problemu, a więc nic dziwnego, że wiele osób snuje własne teorie co do przyczyn powściągliwości czatbota do prowadzenia konwersacji na temat wymienionych osób.
Czytaj dalej
Cate Blanchett ostrzega przed destrukcyjnym wpływem sztucznej inteligencji. Obawia się o przyszłość branży filmowej
Kolejni wydawcy treści pozywają twórców ChatGPT
OpenAI walczy z testerami, którzy udostępnili narzędzia AI bezpłatnie w sieci
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.