Chernobyfull to nowy projekt w uniwersum polskiego Chernobylite’a
Chernobyfull będzie spin-offem Chernobylite’a, który ma być od niego kilka razy większy.
Chernobylite z pewnością odróżniało się na tle innych polskich produkcji, co pomogło mu osiągnąć zadowalający wynik sprzedażowy oraz u recenzentów. Zainteresowanie było widać już po bardzo udanej akcji crowdfundingowej, a sukces potwierdziły porządne oceny na Metacriticu oraz Steamie. Z tego powodu (jak i faktu sprzedania ponad miliona kopii gry) twórcy chcą się zabrać za kolejną produkcję w tym uniwersum, a dokładniej spin-offem o nazwie kodowej Chernobyfull.
Wieści płyną od samego The Farm 51, które udostępniło prezentację dotyczącą strategii studia w latach 2023-2026. Jedną z najistotniejszych informacji jest ta o Chernobyfullu, który, podobnie jak Chernobylite, ma być erpegiem akcji z otwartym światem. Spin-off będzie przede wszystkim zawierał więcej tego, co widzieliśmy w pierwowzorze. Nacisk ma zostać położony na „rozwój postaci i swobodę rozgrywki”, a także wprowadzeniu sieciowego trybu kooperacji.
Chernobyfull, jak obiecują twórcy, będzie też zdecydowanie większy od poprzednika. Mapa ma być 20 razy rozleglejsza, postaci oraz broni przynajmniej 10 razy tyle, a czas potrzebny do przejścia tytułu ma wydłużyć się nawet trzykrotnie. Żeby to osiągnąć, The Farm 51 zamierza między innymi zastosować szereg różnych zaawansowanych technologii (w tym AI „na szeroką skalę”), a także wykorzystać elementy z Chernobylite’a i World War 3, takie jak animacje, mechaniki, modele postaci oraz pojazdów itd.
Premiera projektu o nazwie kodowej Chernobyfull jest zaplanowana na 2025 rok, zaś gra ma wyjść na pecety, PlayStation 5, Xboksa Series X (o dziwo nie Series S, choć może być to błąd w prezentacji) oraz potencjalnie na nową konsolę Nintendo. Co ciekawe, nazwa Chernobyfull nie wzięła się znikąd – była to nazwa energetyka, którego twórcy wypuścili w ramach promocji marki.
We wspomnianej prezentacji znalazło się miejsce również na inny projekt The Farm 51, którego nazwa kodowa to Wardevil. Ma być to hybryda FPS-a oraz survivalu utrzymana w militarnych klimatach. Produkcja będzie skierowana do pojedynczego gracza oraz umożliwi zabawę w kooperacji. Stworzy ją oddział studia odpowiedzialny za World War 3, nad którym obecnie sprawuje pieczę jego wydawca – Wishlist Games. Gra obecnie znajduje się w fazie koncepcyjnej, dlatego na jej premierę będzie trzeba trochę poczekać.
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.