rek

Chiny chcą lecieć na Księżyc – kosmiczny wyścig nabiera tempa

Chiny chcą lecieć na Księżyc – kosmiczny wyścig nabiera tempa
Grzegorz "Krigor" Karaś
Całkiem niedawno Amerykanie wysłali w przestrzeń kosmiczną pierwszą rakietę z programu Artemis, który ma zapewnić ludzkości powrót na Księżyc. Okazuje się jednak, że o Srebrnym Globie myślą również Chińczycy.

Oczywiste już jest, że po upadku ZSRR Amerykanom wyrósł nowy przeciwnik. Chiny sprawnie zajęły miejsce Sowietów, coraz skuteczniej konkurując z USA na wielu polach. Wygląda na to, że kosmos będzie kolejnym.

Chińczycy na Księżycu?

Jeden z szefów NASA niedawno stwierdził, że oto stoimy na progu nowego kosmicznego wyścigu.

To fakt: bierzemy udział w wyścigu kosmicznym. I to prawda, że lepiej uważać, żeby Chińczycy nie dostali się na Księżyc pod pozorem badań naukowych. I nie jest poza sferą możliwości, że jeśli to zrobią, mogą powiedzieć: „Trzymaj się z daleka, jesteśmy tutaj, to jest nasze terytorium”. Jeśli w to wątpisz, spójrz, co zrobili z Wyspami Spratly.

Powyższa wypowiedź pojawiła się w kontekście misji Artemis i choć nie obyło się bez opóźnień, NASA jest, jak widać, zaniepokojona sytuacją – i to nie bez podstaw. W grudniu Państwo Środka uruchomiło składającą się z trzech modułów stację kosmiczną Tiangong, niedługo później zaś pojawiły się kolejne już doniesienia na temat planów Chin związanych z Księżycem.

W jednym z programów telewizyjnych Wu Yansheng, szef CASC – China Aerospace Science and Technology Corporation, czyli głównego kontraktora Chin odpowiadającego za badania kosmosu, przedstawił serię celów związanych z podbojem Srebrnego Globu i nie tylko. Okazuje się, że konkurent USA już pracuje nad rakietami wielokrotnego użytku oraz suborbitalnymi i orbitalnymi statkami kosmicznymi. Mało tego – szef chińskiej agencji kosmicznej potwierdził również wcześniejsze doniesienia na temat planów lądowania chińskich tajkonautów na powierzchni Księżyca przed 2030 rokiem. Byłoby to również związane z utworzeniem księżycowej stacji orbitalnej oraz trzech zautomatyzowanych misji na powierzchni naszego satelity. Co jednak ciekawe, Chiny w kwestii budowy i użytkowania wspomnianej stacji szukają partnerów – równocześnie jednak miałby to być program zupełnie niezależny od podobnych amerykańskich planów.

Konkurencja na całego

Szczegółów nie ma – Państwo Środka jest tym względem jest zdecydowanie mniej przejrzyste niż ich konkurent. Ogólny wydźwięk jednak jest taki, że jeśli chodzi o podbój kosmosu, to Chiny chcą przed wspomnianym wyżej terminem stać się jedną z głównych sił w kosmosie, a do 2045 zyskać w tej materii globalną dominację. Innymi słowy, Amerykanie mają konkurencję, co najpewniej przełoży się na to, że staną na głowie, żeby dopiąć program Artemis 

Fot. otwierająca: Shujianyang, CC BY-SA 4.0

5 odpowiedzi do “Chiny chcą lecieć na Księżyc – kosmiczny wyścig nabiera tempa”

  1. No i fajno, lećmy w kosmos.

  2. Kosmiczny wyścig między światowymi mocarstwami, a w tle co raz większe restrykcje nakładane na zwykłego człowieka związane z ochroną środowiska i walką ze zmianami klimatycznymi…Przepraszam za to politykierstwo.

  3. Niech lecą, może nagrają jakiś filmik w dobrej jakości. Fajny byłby timelapse z podróży pokazujący przybliżający się księżyc i oddalającą ziemię 🙂

Dodaj komentarz