Commandos: Origins zapowiedziane. Będzie nowa odsłona kultowej serii strategii wojennych

Commandos: Origins zapowiedziane. Będzie nowa odsłona kultowej serii strategii wojennych
Minęło 17 lat od premiery poprzedniej części serii Commandos (nie licząc remasterów). 20, jeśli weźmiemy pod uwagę tylko strategie. Kalypso Media zapowiada powrót marki.

Starzy wyjadacze strategii wojennych na pewno pamiętają serię Commandos. Pyro Studios zapoczątkowało markę w 1998 roku, wydając pierwszą część. Przygoda zakończyła się niejako w 2006 roku na odsłonie Commandos: Strike Force, która stanowiła odejście od klasycznej rozgrywki (widoku izometrycznego) na rzecz perspektywy pierwszoosobowej. Co prawda w ostatnich latach dostaliśmy remastery, ale teraz powrót jest taki „naprawdę”.

A to dlatego, że Kalypso Media (twórcy remasterów 2 i 3 części) wraz z Claymore Game Studios zapowiadają całkowicie nową odsłonę w serii, czyli właśnie Commandos: Origins. Możemy już zobaczyć pierwszy zwiastun, a na nim ponownie obserwować wydarzenia z rzutu izometrycznego. Mamy więc warunki, by liczyć na powrót nie tylko marki, ale także jej strategicznych korzeni.

https://www.youtube.com/watch?v=XHA9IAN3ZX8

W nowej odsłonie klasycznie przeniesiemy się w czasy drugiej wojny światowej, gdzie zwiedzimy różne krainy, od afrykańskich pustyni aż po Arktykę.

Commandos: Origins nie ma jeszcze dokładnej daty premiery, ale wiemy, że produkcja ma ukazać się na przestrzeni 2024 roku. Platformy docelowe to PC, PS5 oraz Xboksy Series X/S – ponadto gra ma być dostępna w ramach usługi Game Pass.

4 odpowiedzi do “Commandos: Origins zapowiedziane. Będzie nowa odsłona kultowej serii strategii wojennych”

  1. Troche komiksowa grafika ciekawe jak to się sprawdzi

  2. PlaystationFanboy 6 października 2023 o 12:41

    I pewnie będzie ocenzurowana jak remaster dwójki, bo na trailerze nie widzę swastyk.

  3. Bardzo przypomina mi to Jagged Alliance z 2012 roku, odnośnie stylistyki 😛
    Wiem, że pierwsze 3 części tej gry są kultowe, ale mnie łatwiej było się wkręcić w C3 DB. Pierwsze części miewały misje, które działania musiały być zsynchronizowane co do sekundy, żeby się powiodły. To nie na moją cierpliwość. C3 oferował idealny balans. Z chęcią sprawdzę jak wyjdzie, bo to studio jednak wie co robi. Strike Force nie liczę, każdemu się zdarzy 😀

  4. Szkoda, że za grą nie stoi Mimimi, wielu fanów gier tego typu liczyło, że uda im się dorwać licencję. Za to Mimimi już nie ma, a ten Commandos jeszcze właściwie niczego nie pokazał, poza dość kanciastą grafika. Zobaczymy.

Dodaj komentarz