Content Warning: Twórcy bali się, że nikt nie kupi ich gry po darmowym rozdawnictwie
Obawy dotyczyły tego, że po udostępnieniu Content Warningu za darmo wyczerpała się jego grupa docelowa.
Content Warning początkowo był primaaprilisowym żartem wydanym na Steamie za darmo, by następnie przyczepić do niego cenę i zacząć zarabiać. Z prędkością światła gra przyciągnęła 6 milionów użytkowników i stała się internetowym hitem. Następnym krokiem, który twórcy planowali, było wycenienie produkcji na 8 dolarów (u nas 37 zł), co przysporzyło sporo obaw i strachu.
Jak podaje PCGamesN, dotąd sprzedało się 700 tysięcy kopii Content Warning, co pozwoliło mu na zajęcie 13. miejsca na liście bestsellerów platformy Valve. Redakcja miała okazję porozmawiać Wilhelmem Nylundem, CEO Landfallu, które wydało grę. Jeszcze przed jej premierą sądził, że ma ona potencjał, jednak nie spodziewał się aż tak gigantycznego zainteresowania.
Czułem, że Content Warning będzie większy niż nasze podobne, mniejsze projekty, ale zdecydowanie nie mieliśmy pojęcia, że stanie się to tak szybko. Dało to nam dużo ekscytacji oraz sporo zamieszania w głowach przez to, jak szybko to wybuchło.
Mimo wyraźniej popularności nie obyło się jednak bez pewnych obaw. Następnego dnia po premierze przypisano grze cenę, co napawało jego zespół lękiem o to, że teraz nikt nie kupi jej po tym, jak była darmowa. Jak wspomniał, wszyscy mieli świadomość, że stawka jest wysoka.

Szczęśliwie okazało się, że obawy były bezpodstawne – w pierwszy dzień sprzedało się ponad 100 tysięcy kopii, a w następny jeszcze więcej, bo 125 tysięcy. Po tygodniu liczba ta sięgnęła wspomnianych 700 tysięcy, co pozwoliło grze być jedną z najlepiej zarabiających obecnie na Steamie.
Ludzie obudzili się następnego dnia i nagle byli bombardowani nagraniami z nowej gry. Myślę, że to stworzyło percepcję w stylu „O, jest to coś, na co warto zwrócić uwagę”. […]
Landfall obecnie wspiera twórców Contet Warningu w wypuszczaniu kolejnych aktualizacji, a Nylund trzyma kciuki za to, by grze udało się dobić do miliona sprzedanych kopii w dwa tygodnie.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.