Cyberpunk 2077: Phantom Liberty kupił prawie co czwarty posiadacz podstawki
Phantom Liberty znalazło wielu nabywców, mimo początkowo tragicznej prasy Cyberpunka 2077.
Mimo tragicznego startu Cyberpunka 2077, CD Projekt Red najwyraźniej odzyskał (przynajmniej częściowo) zaufanie swoich fanów poprzez dodatek Phantom Liberty. Został obsypany różnymi statuetkami, łącznie z tymi rozdawanymi na Golden Joystick Awards, a także paroma nominacjami na The Game Awards. DLC znalazło również kilkumilionowe grono odbiorców, które liczyło jeszcze w listopadzie ubiegłego roku 4,3 miliona graczy. Dawało to średnio co piątego posiadacza podstawowej wersji gry. Teraz może być ich nawet więcej.
W zeszłym tygodniu na X-ie twórcy chwalili się okrągłymi 5 milionami sprzedanych sztuk Phantom Liberty. Po tym dziennikarz Paul Tasi wyliczył, że parametr attach rate (czyli procent sprzedanych kopii dodatku podzielona przez sprzedaż podstawowej wersji) wynosi 20%. Nie był on daleko od prawdy, ponieważ jego przypuszczenia potwierdził Michał Nowakowski, współprezes CD Projektu Red. Z jego liczb wychodzi, że prawie co czwarty nabywca Cyberpunka 2077 zdecydował się także na kupno dodatku.
Co ciekawe, podobny wynik w tym samym czasie osiągnęły rozszerzenia do Wiedźmina 3. „Współczynnik przywiązania” wynosił dla nich od 22 do 24%. Niemniej obie sytuacje, jak podkreśla Tasi, różnią się od siebie. Przede wszystkim Wiedźmin 3 na starcie podbił serca fanów, co w naturalny sposób podniosło sprzedaż dodatków. Natomiast Cyberpunk 2077 miał bardzo kiepskie opinie przez kwestie techniczne, co, jak widać, ostatecznie nie wpłynęło na odbiór Phantom Liberty.
To drugie jest oczywiście spowodowane licznymi patchami i wyjściem samego dodatku 3 lata po premierze pierwowzoru, co także różni go od przypadku Serca z Kamienia czy Krwi i Wina. Te dwa zostały wydane kolejno pół roku oraz rok po debiucie podstawowej wersji gry. Zwykle po kilku latach od wyjścia danego tytułu nie wydaje się tak dużych paczek zawartości. Sam Nowakowski w wyżej wymienionym wpisie nazwał takie działanie nieintuicyjnym.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.