Cyberpunk 2077: Wyciekły szczegóły na temat dużego dodatku

Po premierze next-genowej wersji Cyberpunka 2077 kolejnym priorytetem w rozwoju gry stało się wypuszczenie do niej dużego rozszerzenia (choć kolejne ulepszenia także są w drodze). Niestety, w kwietniu CD Projekt Red poinformował, że ukaże się ono dopiero w przyszłym roku. Na wczorajszej prezentacji wyników finansowych twórcy podkreślili, że większość pracowników studia skupia się obecnie właśnie na tym projekcie. I pewnie jeszcze w tym roku powinniśmy poznać więcej szczegółów na jego temat... choć nie spodziewaliśmy się, że dostaniemy je w takiej formie.

(Uwaga! Dalsza część newsa zawiera, oczywiście, potencjalne spoilery.)

Na reddicie pojawił się bowiem przeciek od dataminera, który twierdzi, że dokopał się do dialogów z nadchodzącego dodatku w plikach next-genowego patcha 1.5 do Cyberpunka 2077. Z udostępnionych informacji można wywnioskować, że główny wątek dodatku będzie obejmował siedem dużych misji. Fabuła ma się skupiać na postaci ukrywającej się pod pseudonimem Songbird, która włamała się do biochipa V i tymczasowo zastąpiła w nim Johnny'ego Silverhanda (nowe kwestie tej postaci mają być ograniczone do minimum).

Oprócz głównego wątku możemy spodziewać się nowych zadań pobocznych, kontraktów, a być może nawet dodania linii dialogowych w zakończeniach gry związanych z postacią z dodatku i tym, jak poprowadzimy jej wątek. Jeśli tak jak np. ja narzekaliście na zmarnowany potencjał rejony Pacifica w Cyberpunku 2077, to rozszerzenie prawdopodobnie poprawi tę sytuację. Jego akcja ma się bowiem rozgrywać właśnie w tej dzielnicy (dostaniemy wreszcie nawet dostęp do stadionu).

Oczywiście może być też tak, że przeciek dotyczy wczesnej wersji dodatku, który od tamtej pory przeszedł znaczne zmiany. W końcu do premiery też jeszcze przynajmniej kilka długich miesięcy i dużo z tych rewelacji mogło doczekać się licznych transformacji. Traktujmy to na razie jako ciekawostkę (i trzymajmy kciuki za rozwinięcie wątku Pacifiki!).