Czy Joel postąpił słusznie w finale The Last of Us? Twórcy serialu ocenili kluczową decyzję bohatera
Padło porównanie do biblijnej przypowieści.
Dyskusja na temat tego, czy Joel słusznie postąpił, ratując Ellie w finale pierwszej odsłony The Last of Us, trwa nieprzerwanie od premiery gry w 2013 roku. Czy była to właściwa decyzja, nawet jeśli oznaczała, że ludzkość mogła na zawsze stracić szansę na lekarstwo przeciwko infekcji kordycepsowej? Pytanie to ponownie rozgorzało po ostatnim odcinku serialu HBO.
Dlatego dziennikarz z serwisu IGN postanowił poszukać odpowiedzi u samego źródła. W rozmowie z twórcami serialu, Craigiem Mazinem i Neilem Druckmannem, zapytał ich o opinię na ten temat. Drugi z panów pozytywnie ocenił decyzję Joela:
Mamy na ten temat różne opinie. Tak, tak, zdecydowanie mamy. Wierzę, że Joel miał rację. Gdybym był na jego miejscu, mam nadzieję, że byłbym w stanie zrobić to samo, aby uratować swoją córkę.
Mazin zgodził się ze swoim przedmówcą, jednak zwrócił także uwagę na filozoficzny aspekt dylematu Joela:
To bardzo ciekawe, bo myślę, że gdybym był na miejscu Joela, prawdopodobnie zrobiłbym to samo co on. Ale chciałbym wierzyć, że bym tego nie zrobił. Właśnie na tym polega fascynujący konflikt moralny w tej historii. I dlatego zakończenie pierwszej gry jest tak prowokujące i wspaniałe – nie pozwala graczowi łatwo się od tego uwolnić. (...) Ludzie dochodzą do końca The Last of Us [gry – przyp. red.] i pojawia się to pytanie: co byś zrobił? Co powinieneś zrobić, mając szansę uratować świat, jeśli musisz poświęcić swoje dziecko? To nawiązuje do Abrahama i Izaaka. To tak głębokie. Pojęcie ofiary, aby uratować świat.
Na co Druckmann mu odpowiedział:
To różnica między tym, że musiałbym zabić przypadkową osobę, aby uratować nie wiadomo ile innych żyć – w abstrakcie powiedziałbyś: »no tak, to ma sens, oczywiście«. Ale teraz, zamiast przypadkowej osoby, to twoje dziecko. Teraz odpowiedź jest zupełnie inna.
Mazin zakończył dyskusję znowu filozoficznym rozważaniem:
To tak, jakby śmierć rodziła śmierć, która rodzi kolejną śmierć i myślę, że to idealny przykład. A tak, to jego świat. Kogo obchodzi świat jako całość, jeśli twój prywatny świat już nie istnieje?
Joel, mimo że stanął przed możliwością uratowania ludzkości, postanowił postawić dobro swojej „rodziny” ponad globalnym interesem. I choć wielu graczy i widzów nie może mu tego wybaczyć, inni rozumieją jego decyzję jako wyraz ojcowskiej miłości, lojalności i poświęcenia. A wy? Jak postąpilibyście na jego miejscu?
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com