Dead Space Remake: Poznaliśmy datę premiery
Zgodnie z zapowiedziami, twórcy odświeżonej wersji Dead Space’a zdradzili nowe szczegóły w trakcie dzisiejszej transmisji. Zacznijmy od najważniejszego: remake trafi 27 stycznia 2023 roku na PC oraz konsole PlayStation 5 i Xboksy Series X/S. Przedstawiciele studia Motive kolejny raz obiecali, że ich przebudowana od podstaw na silniku Frostbite produkcja zaoferuje zupełnie nowy poziom immersji za pomocą ulepszonej oprawy audiowizualnej. Jednocześnie ma to być wciąż stary, dobry Dead Space.
Phillippe Ducharme, starszy producent gry, zapewnił, że cała ekipa miała mnóstwo zabawy przy pracy i zależało jej na traktowaniu Dead Space’a z należytym szacunkiem, co można było wyraźnie odczuć w trakcie obszernej transmisji.
Równie ekscytujące jest też obserwowanie reakcji graczy, ponieważ zabieramy ich w tę podróż razem z nami. Czynimy ogromne postępy na drodze do wersji alpha i z radością ogłaszamy, że gra zadebiutuje w styczniu przyszłego roku. Nie możemy się doczekać, aż gracze, zarówno ci starsi, jak i nowi, zobaczą, jak podnieśliśmy jakość oryginalnego doświadczenia w nadchodzącym remake’u, aby było ono równie niezwykłe dla tej generacji.
Oprócz podania oficjalnej daty premiery, główną atrakcją transmisji była prezentacja rekwizytów, narzędzi i środowiska. Na jej podstawie możemy zaobserwować, jak Dead Space został unowocześniony przez studio Motive. Oprócz dbałości o detale, twórcy zadbali o dynamiczne, wolumetryczne oświetlenie oraz efekty środowiskowe wykorzystujące HDR.
Oto udostępnione przez twórców porównanie broni dostępnych w grze:
Pełny zapis transmisji możecie obejrzeć poniżej:
Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “Dead Space Remake: Poznaliśmy datę premiery”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Na pewno zagram bo pierwsze dwie części były fantastyczne! 🙂
Próbowałem zacząć Dead Space ale niestety się odbiłem od 1 do 2 nawet nie podchodziłem, jako fan Dino Crisis i Resdient Evil to dla mnie to nie poziom, EA próbowało skopiować pomysły Capcom a wszyło to tak sobie, niby nie wyszło tragiczne ale był to kolejny średnik zalewający rynek, brak detali postaci oraz otoczenia, fabularnie również wyszło średnio, być może Remake naprawie część bolączek trapiąc Dead Space.
DS mógł Ci nie podejść, ale to nie zmienia faktu że jedynka i dwójka były jednymi z najlepszych gier jakie siódma generacja konsol miała do zaprezentowania. Zresztą jeżeli nie polubiłeś oryginału, do remaku będącego rekonstrukcją 1 do 1 też się nie przekonasz.
Tylko też pytanie ile lat temu próbowałeś? Ja miałem całą tonę klasyków które te 5-6 [czy więcej] lat temu mi totalnie nie podchodziły a teraz łapię się na tym że gra mi się w nie naprawdę przyjemnie nadrabiając to co straciłem.
Ja też jestem fanem starych RE i pierwszego Dino Crisis, ale Dead Space nigdy nie odbierałem jako ich kopii. Dla mnie Dead Space był grą której było blisko do Dooma 3. Wg mnie jedynka była (jest?) w swoim gatunku grą wręcz wybitną, dwójka była ok, a trójka… Trójka miała coopa.
Trzecia odsłona była fatalna. Zwykła strzelanka która nie ma nic wspólnego ze straszeniem. Jedyne co było w niej dobre to crafting – to akurat im wyszło. Według mnie jest to najgorsza odsłona.
Jestem również fanem Residenta(a przynajmniej jego pierwszych trzech części) i Dino Crisys, ale myślę, że porównywanie ich do Dead Spacea jest nieco niesprawiedliwe. Residenty, mimo iż są survival horrorami, są też znacznie bardziej nieliniowe w porównaniu z DS oraz mają większą swobodę poruszania się po obszarze gry, nie wspominając już, o których zagadkach w DS prawie w ogóle nie ma.
Jedna z najlepszych gier w historii, takiego klimatu nie ma nigdzie indziej. Oby również zabrali się odnowienie dwójki i trójki, a w międzyczasie pracowali nad nową odsłoną.
Mam nadzieję, że będą mikrotransakcje jak w 3. /s
Świetna gra i wcale nie potrzebuje poprawiania grafiki !
Jedynka bardzo mi się podobała. Powiem nawet, że na tyle ,że przeszedłem ją kilka razy, z czego raz tylko po to, żeby zdobyć to osiągnięcie za skończenie gry używając tylko tego przecinaka plazmowego, a jak wszyscy dobrze wiedzą, nie jestem fanem osiągnięć. Po prostu tak mnie kiedyś wzięło. Oby ten rimejk zachował klimat oryginału.