27.02.2023, 14:15Lektura na 3 minuty
Wideo

Dead Space Remake to projekt fanów dla fanów. Twórcy spełnili marzenia

W najnowszym wpisie na oficjalnym blogu twórców Dead Space Remake możemy przeczytać o początkach tego ambitnego projektu.


Marcin Hołowacz

Szósta publikacja z serii Inside Dead Space nosi podtytuł „Back to the Beginning”, ponieważ skupia się na tych znacznie wcześniejszych etapach realizacji. Najpierw pojawiło się pytanie: „co dalej?”, a potem okazało się, że m.in. Mike Yazijian, który był dyrektorem artystycznym uczestniczącym w pracach nad Dead Space 2, wykazuje chęć dalszego tworzenia czegoś związanego z marką Dead Space.

W swojej wypowiedzi Yazijian wręcz podkreśla, że to było jak spełnienie marzeń i bardzo chciał wrócić do ulubionego uniwersum. Z dalszej części wpisu można szybko wywnioskować, że niemal każdy wykazywał się sporym entuzjazmem. Dyrektor kreatywny, Roman Campos-Oriola powiedział:


Zadzwonili do mnie, chodziło o pracę nad Dead Space, a ja od razu zareagowałem zdecydowanym tak!


Co więcej, podobno wielu pracowników przyszło do Motive specjalnie po to, żeby móc pracować nad odświeżonym wydaniem Dead Space'a. Ta marka zadziałała na ludzi jak magnes, a wyraźna chęć do pracy była odczuwalna na wszystkich szczeblach. Remake był w dużej mierze tworzony przez fanów dla fanów, a projekt okazał się być czymś zaskakująco osobistym.


Nie ma wielu takich gier jak Dead Space

Mike Yazijian stwierdził, że nie ma wielu takich gier jak Dead Space. Jego zdaniem gra stanowi idealną mieszankę science fiction i horroru, a warstwa audio oraz aspekty wizualne są zrealizowane perfekcyjnie. Do tego trzeba jeszcze podkreślić fakt, że atmosfera jest wyjątkowo niepokojąca, a projekt Ishimury momentami zachwyca. Gdyby się nad tym zastanowić, Yazijian wychwala niemal wszystko i podobają mu się nekromorfy, możliwość odstrzeliwania kończyn, fizyka, a nawet podejście do interfejsu gry.

Jeżeli natomiast chodzi o Romana Camposa-Oriolę, współtwórca remake’u zaczął porównywać odczuwalny efekt do psychologicznego horroru rodem z dzieł Lovecrafta, przynajmniej pod pewnymi względami. Krótko mówiąc, nowy wpis na oficjalnym blogu jest ścianą tekstu z niekończącymi się superlatywami. Skoro Dead Space jest doskonały pod każdym względem, to po co w ogóle go poprawiać, na co komu remake? Twórcy się do tego odnieśli i zaznaczyli, że chodzi o bardziej rozwiniętą technologię.

Postęp techniczny przekłada się na możliwość zapewnienia lepszych efektów świetlnych i dźwiękowych. Pozytywem jest również prędkość oferowana przez rozpowszechnione dyski SSD. Nawet rozdzielczość 4K zachęca spore grono ludzi do sięgnięcia po ten horror pierwszy raz w życiu. Nie każdy ma ochotę odpalać tytuł z 2008 roku i męczyć się z niektórymi bardziej przestarzałymi aspektami gry.

Wiele wskazuje na to, że najlepsza przygoda w życiu pracowników Motive może jeszcze potrwać, bo Electronic Arts zaczęło brać pod uwagę odświeżenie pozostałych odsłon serii Dead Space.


Czytaj dalej

Redaktor
Marcin Hołowacz

Gry to moja pasja i zawsze w coś pogrywam, choć często jestem w tyle z najnowszymi premierami. W pewnym momencie pokochałem roguelite'y, ale przydałby się większy skill. Jeśli trafia mi się taka okazja, wtedy staram się również pisać o grach.

Profil
Wpisów375

Obserwujących5

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze