EA: Dzień dobry, chcecie Dead Space 2 i 3 Remake?

Nie pamiętam ile razy narzekałem między wierszami na tworzenie remake’ów i remasterów starych gier, zamiast inwestowanie w nowe pomysły i produkowanie czegoś świeżego. Oczywiście nie wszystko musi być rewolucją na miarę przejścia w 3D, ale nie powinno też być wiecznym żerowaniem na nostalgii. Gdzieś pomiędzy przyjemnym odświeżeniem klasyka, a absurdalną ceną za niego stoi Dead Space Remake, jaki wyszedł zwycięsko ze starcia z nową grą twórcy oryginału i jest grą bardzo dobrą, jednak najwyraźniej nie na tyle, by EA pomyślało o pełnoprawnej części czwartej. Ale nowe wersje pozostałych dwóch odsłon? Czemu nie.

Już miesiąc temu pisałem o optymizmie względem tego pomysłu ze strony Motive Studios, czyli twórców remake’u „jedynki”. Najwyraźniej coś jest na rzeczy, bo „elektronicy” rozsyłają właśnie ankietę, w której pytają wprost o zainteresowanie graczy kolejnymi częściami serii:

O ile Dead Space 2 w starej formie, ale złożony z nowych klocków mógłby się udać, tak obawiam się, że Dead Space 3 potrzebuje o wiele więcej, niż tylko odświeżenia oprawy. Nie była to w żadnym wypadku zła gra, bo mechanicznie wszystko raczej działało, ale zmiana środka ciężkości zabawy i przestarzały projekt rozgrywki sprawiły, że dostaliśmy strzelankę z perspektywy trzeciej osoby, a nie survival horror. Ostatecznie słaba sprzedaż trzeciej części doprowadziła do zamknięcia odpowiedzialnego za serię Visceral Games i pogrzebania przygód Isaaca Clarke’a na dekadę.

Może w tym momencie warto byłoby wcisnąć hamulec i, począwszy od remake'u Dead Space’a 2, odejść od starej formuły i fabuły tak daleko, by „trójka” mogła być czymś zupełnie innym? Albo jeszcze lepiej: zamiast odcinać kupony od tego, co już było, skorzystać z doświadczenia Motive Studios i zaszaleć z pełnoprawnym Dead Space 4. Marzenia...