Destiny 2 będzie regularniej zaopatrywane w nową zawartość
W wywiadzie dla Gamesindustry Hirshberg stwierdził, że choć uważa pierwszą cześć Destiny za sukces, to jest kilka rzeczy, które można było zrobić lepiej. Jako kluczowy błąd wymienił niskie tempo, z jakim gra była wzbogacana o nową zawartość.
Przy Destiny 1 naprawdę dużo rzeczy zrobiliśmy dobrze, ale nie zdołaliśmy nadążyć za popytem na nową zawartość. Choć uważam, że The Dark Below, House of Wolves, The Taken King i Rise of Iron były świetne, z pewnością gracze mieli apetyt na więcej. Jedną z rzeczy, które zauważycie po premierze Destiny 2, będzie to, że oddelegowywaliśmy dodatkowe studia AAA z ekosystemu Activision, włączając w to Vicarious Visions i High Moon, które będą pracować z Bungie nad zawartością do Destiny. To pozwoli nam podtrzymać większe tempo wydawania nowej zawartości.
Nie da się ukryć, że brak nowych wyzwań to jedna z największych bolączek wielu sieciówek, która często wiąże się z odpływem graczy i powolną śmiercią gry. Jak będzie tym razem, przekonamy się dopiero jakiś czas po premierze, którą zaplanowano na 6 września (XBO i PS4) oraz 24 października (PC).

Obiecał to sam Eric Hirshberg, dyrektor generalny Activision.
Dobra to jest chyba jakiś nowy trend manipulacyjny typu ”wytniemy trochę gry i damy to za free, niech uważają nas za dobrą korporacje”. Tak było z Battlefrontem i Battlefieldem 1.
Panie, jakie za free 😀 napisał tylko o płatnych dodatkach z jedynki, więc… ^^ destiny było ekstra, ale tylko kompletna edycja, bo kupować to wszystko – nie, powinni umrzeć te buce nienażarte
Tak jak Diablo 3 har har har (wiem ze blizzard ale i activision) ;p
Mi się tylko przykro trochę zrobiło jak trochę po tym gdy zacząłem grać wyłączyli wsparcie dla ps3, od tak bez powodu. Już nie mówię o nowych aktualizacjach ale wyłączyli gościa co się z randomowym lootem co tydzień pojawiał (od teraz miał jedną rzecz tylko, inną co tydzień ale wcześniej miał ich 3 legendarne i sporo przydatnych rzeczy) i aplikacje która nie miała wielu zastosowań ale wyłączenie jej bez powodu na pewno trochę grze zabierało