Destiny 2: Bungie wydało oświadczenie w sprawie ostatniej fali zwolnień
Bungie ogłosiło garść planów na przyszłość, jednak oficjalnych informacji o przełożeniu daty premiery „Ostatecznego Kształtu” wciąż brak.
Destiny 2 w ostatnim czasie nie radzi sobie zbyt dobrze. Tegoroczny dodatek o podtytule „Upadek Światła” spotkał się z bardzo kiepskim odzewem ze strony społeczności. DLC posiada aktualnie „w większości negatywne” recenzje na Steamie, a wśród głównych problemów wymieniana jest miałka fabuła oraz świecąca pustkami nowa lokacja. Taki start roku z pewnością nadszarpnął zaufanie graczy względem Bungie, tym bardziej biorąc pod uwagę poziom zeszłorocznej „Królowej Wiedźmy”, który był o niebo wyższy.
Z kolei ostatnio doszły nas informacje o problemach w samym studiu, które zakończyły się serią zwolnień i potencjalnych opóźnień nadchodzących projektów. Wśród osób, które zmuszone były rozstać się z Bungie znalazł się m.in. Michael Salvatori, kompozytor odpowiedzialny za muzykę do serii Halo oraz obu części Destiny. Wczoraj Bungie wydało oświadczenie dotyczące całego zamieszania, w którym tłumaczy kierunek przyszłego rozwoju gry.
Twórcy przyznają, że był to „jeden z najtrudniejszych tygodni w historii studia”, jednocześnie zapewniając, że „spędzili go na wspieraniu siebie nawzajem”. Prawdziwie rozczulające.
Chcemy wziąć sobie do serca wasze reakcje, opinie i obawy dotyczące zarówno „Upadku Światła” oraz tegorocznych Sezonów, jak i nadchodzącego „Ostatecznego Kształtu”. Wiemy, że straciliśmy wasze zaufanie. Destiny powinno zaskakiwać i zachwycać. Najwyraźniej nie udało się tego osiągnąć w wystarczającym stopniu i to musi się zmienić.
W dalszej części oświadczenia twórcy zapewniają, że są w pełni skupieni na tworzeniu „Ostatecznego Kształtu”, który docelowo ma dorównać swym poziomem „Porzuconym” czy „Królowej Wiedźmie”. Poprzeczka zatem ustawiona jest bardzo wysoko. Nad DLC pracuje ponad 650 osób, które „przelewają w nie całe swoje doświadczenie i energię”. Dowiedzieliśmy się również, że w nadchodzących tygodniach poznamy więcej planów Bungie na rozwój gry.
Co ważne, nie wspomniano o przełożeniu premiery „Ostatecznego Kształtu” na czerwiec przyszłego roku, o czym podobno mówi się w kuluarach studia. Cóż, pozostaje zatem uważnie śledzić wszystkie doniesienia z obozu Bungie i trzymać kciuki, że pomimo zwolnień będą w stanie dostarczyć satysfakcjonujące zakończenie trwającej prawie 10 lat Sagi o Świetle i Ciemności.
Czytaj dalej
Zakochany w fantastyce maści wszelkiej. Jak najmniej czasu spędza siedząc w tym świecie, a jak najwięcej przemierzając nadprzestrzeń Odległej Galaktyki, niebo Alagaësii, szlaki Kontynentu lub bezkresne łąki na Cuszimie. Gdy w końcu wyjdzie remake pierwszego Wiedźmina, to zniknie z tego wszechświata, dopóki nie przejdzie gry na każdy możliwy sposób. Typ, który w Awangardzie Krakowskiej dostrzegł cyberpunkowego ducha, a na maturze odwołał się do Gwiezdnych Wojen.