Deus Ex żyje, ale nie jest dla twórców priorytetem

W styczniu zeszłego roku pojawiły się informacje o tym, że marka Deus Ex zostanie odstawiona na boczny tor. Studio Eidos Montreal – twórcy przygód Adama Jensena – mieli w najbliższych latach skupić się na pracy nad kolejnym Tomb Raiderem. Rewelacje brytyjskiego Eurogamera powoli znajdują swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Wszak niedawno zapowiedziane Shadow of the Tomb Raider to w głównej mierze projekt kanadyjskiego developera.
Zatem co stanie się z Deus Eksem? Cyberpunkowe uniwersum nadal żyje, co zostało potwierdzone Davida Anfossiego. Szef studia z Montrealu w rozmowie z serwisem PCGamesN wspomina też o projekcie The Avengers, losie marki Thief i niezapowiedzianej grze.
Oczywiście Deus Ex jest marką studia. Wszyscy jesteśmy przywiązani do tej serii, ale nie możemy zrobić wszystkiego, zdajesz sobie z tego sprawę, prawda? Mamy Shadow of the Tomb Raider, mamy tworzone wspólnie z Crystal Dynamics The Avengers, jest też trzecia gra w fazie rozwoju, więc w tej chwili to nam wystarcza. (…) Wypowiem się jasno na temat Thiefa: w tej chwili nie ma planów dotyczących tej marki. Wiesz, że mamy tutaj trzy gry w produkcji. Jesteśmy dużym studiem, ale lubimy skupiać się na aktualnych projektach i chcemy je zrobić jak należy.
Nieoficjalnie mówi się, że rzeczona niezapowiedziana gra to kolejny owoc współpracy z Marvelem. Eidos Montreal miałby wziąć na warsztat Strażników Galaktyki.
Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “Deus Ex żyje, ale nie jest dla twórców priorytetem”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Koniec końców dobra wiadomość, po premierze Mankind Divided były plotki, że marka w ogóle idzie w odstawkę.
Ja dopiero parę miesięcy temu ograłem ostatniego Deus Ex (w abonamencie ps plus) i jestem zachwycony! Nie spodziewałem się tak dobrej i wciągającej gry. Cieszy fakt, że powstanie jeszcze kiedyś kolejna część. |Co do Avengers i Strażników Galaktyki (jeśli tacy rzeczywiście powstają) to już nie mogę się doczekać. Jestem fanem filmów Marvela, więc dla mnie już teraz są to gry must have. Nie mówiąc już o Spider-Manie, którego premiera już niedługo 😛
czekam bardzo na trzecią cześć można powiedzieć, że przerwa między buntem ludzkości a rozłamem ludzkości to spory przełom w moim życiu, a avegersi to dla mnie gry dla siedmiolatków
Robią tych avengersów tylko, żeby podpiąć się pod popularność filmu, a obawiam się, że będzie to jakaś zapchaj dziura do zarabiania pieniędzy. To universum ma nieskończenie wiele potencjału. Ale no cóż, trzymam kciuki!
byle na grę nie trzeba było czekać 5lat
+JJJ111 o The Avengers Project było mówione jakiś czasu temu, podobno gra jest w trakcie tworzenie / projektowania i patrząc jak wolno pracę idą przy Final Fantasy VII Remake to jakoś nie napawa optymizmem, co gorsza Square Enix zachowuje się jak Sega są chciwi tną gry na dlc oraz rozdziały myślą jak szybko zarobić a w efekcie końcowym wykańcza dobra gry wystarczy spojrzeć jak skończyło Deus Ex: Human Revolution, ogólnie nie ma zaufania do Square Enix kilka razy pokazali na co ich stać.
Jeżeli kontynuacja jednej z najwybitniejszych serii gier w historii branży „nie jest dla wydawcy priorytetem” (bo, nie oszukujmy się, Eidos nie ma nic do gadania), to naprawdę nie powinno dziwić rosnące niezadowolenie na obecny stan segmentu AAA. Z drugiej strony, parafrazując Papkina, gracze sami są sobie winni, skoro zamiast zatapiać zęby w tak wykwintnym daniu jakim jest Deus Ex wolą przyrządzony na szybko i byle jak „fast food” w stylu PUBG.
Cóż, MD nie było może tak interesujące pod względem miejscówek jak pierwsza część, ale była dobrą kontynuacją. Jako oczarowany całą historią i bohaterem, czekam. Bo w sumie nie mam innego wyjścia 🙂
@Shaddon gracze nie są sobie niczemu winni, bo kiedy grali sobie w swoje dobre gry jakiś geniusz z micrsoftu postanowił przyciągnąć do gier casuali w tym i kobiety no i siłą demograficzną kierują teraz rozwojem gier
@Dantes Szkoda. Zostaje tylko czekać na spider mana.
@sal371 Dla mnie MD powinien nazywać się Deus Ex: Praga. Z każdą częścią świat DX ciągle się zmniejsza.
@CzlowiekKukurydza Moze w MD nie bylo wiele miejscowek poza Praga, ale imo co jak co – projekt miasta byl przeswietny (lokacje, ilosc szczegolow otoczenia, duzo czasu na to poswiecili), a jesli zagladales w kazdy zakamarek, bylo tak od groma zroznicowanych miejsc do zwiedzania. A sam lubie, gdy gra rzuca mnie po calym swiecie. Wole Prage i Golem City od wiekszej ilosci, ale oklepanych lokacji z poprzedniczki.
Deus Ex to bardzo dobra seria – dla mnie moga i co piec lat wydawac kolejna czesc. Byle byla jak najlepsza.
@SolInvictus Większość (jeśli nie wsystkie) z tych zakamarków odwiedziłem nawet kilkukrotnie razem z postępem fabuły. Ale w pewnym momencie to wszystko staje się lekko męczące. Ciągłe wycieczki do metra; metro, cel. metro, cel, metro,ach zapomniałem czegoś, metro, coś, metro. Wg mnie nowe gry z serii potrzebują lokacji 2- 3 lokacji 'na chwilę’ jak cmentarz czy Chetau DuClare z jednymi. Wpadasz rozmawiasz, coś przeszukasz, 30 – 60 minut i lecimy dalej. Miła odskocznia od 'labiryntów’.
@CzlowiekKukurydza Przyznam, metro bylo meczace. Zwyczajnie Praga zrobila na mnie duze wrazenie swoim klimatem, realizmem i iloscia miejsc do sprawdzenia, skomplikowaniem lokacji. Przylot do Golem, jak i samo w sobie podobnie. W poprzedniczce byly zupelnie odwrotne grzeszki – wiecej, ale bezplciowych lokacji (mocne byly jedynie dwupoziomowa Hengsha i monumentalna Panchaea). Poza wzgledami narracyjnymi tworcy mogli miec na uwadze podobne opinie i z MD odbic w przeciwna strone. Szkoda, ze nie cos pomiedzy 😉
Jeszcze tylko chciałem dodać, że złoty filtr był w trąbkę.