30.03.2022, 08:30Lektura na 4 minuty
Wideo

Diablo 4: Twórcy przedstawiają główne obszary gry i podziemia

Blizzard potwierdza, że w Diablo 4 chce "powrócić w mrok", publikując nowy Piekielny Kwartalnik poświęcony obszarom Sanktuarium i grafice środowiska.


Jakub „rajmund” Gańko

Jeśli nie zainteresowały Was wczorajsze wieści o bonusach za wstępną rejestrację w Diablo Immortal i tylko czekacie na jakiekolwiek skrawki informacji o pełnowymiarowej, czwartej odsłonie serii, to mam dobre wieści. Blizzard właśnie opublikował nowe wydanie swojego Piekielnego Kwartalnika, w którym twórcy uchylają rąbka tajemnic związanych z nowym obliczem Sanktuarium. Nie pozostawiają one wątpliwości co do tego, że Diablo IV będzie stanowiło powrót do najmroczniejszych klimatów.


Środowiska w Diablo IV mają z założenia być bardziej mroczne i przyziemne, niż miało to miejsce w przypadku poprzednich części serii. Naszym celem jest przy tym wiarygodność, a nie realizm. Wiarygodność wynika z wykorzystania przez nas materiałów oraz przemyślanej konstrukcji architektury i przedmiotów, na które natkniecie się podczas gry w podziemiach oraz w otwartym świecie. Ponadto regionalne warunki pogodowe, zróżnicowane lokalne biomy i poczucie, że dane miejsce ma jakąś historię stanowią podstawę tego, jak dany obiekt lub miejsce powinny wyglądać w świecie takim jak Sanktuarium, czyli charakteryzującym się poziomem rozwoju znanym nam z epoki średniowiecza.


Chris Ryder, dyrektor artystyczny ds. środowisk

Jak wiemy, Diablo IV zaoferuje graczom otwarty świat pełen przygód. Twórcy postanowili nieco przybliżyć nową odsłonę Sanktuarium, mówiąc o pięciu ogromnych obszarach - każdy ma być wyjątkowy i wciągający. Na razie pokazali nam w akcji i omówili trzy z nich. Przyjrzyjmy się każdemu z osobna.


Wybrzeże Scosglen

Ponure, zaśmiecone plaże, pełne gnijących trupów, poruszane wiejącym od morza wiatrem trawy, a nad naszymi głowami surowe klify... Czujecie już ten klimat? Gdy Blizzard opowiada o mrocznych dokach i tajemniczych wioskach zamieszkiwanych przez rybaków, skojarzenia z Lovecraftem pojawiają się w głowie same. Albo przynajmniej z dodatkiem do Bloodborne pt. The Old Hunters.


Jeśli chodzi o najważniejsze osady położone wzdłuż wybrzeża ważne jest dla nas, aby sprawiały wrażenie integralnej części otoczenia i były płynnie wplecione w linię brzegową. Szczyty klifów obsiadły domy o głębokich fundamentach. Podejmując (daremną) próbę oparcia się mocy gwałtownych żywiołów, tutejsi mieszkańcy wznieśli swe siedziby z materiałów, które zdołali zdobyć w tej nieprzyjaznej krainie, a teraz dzieła ich rąk popadają stopniowo w ruinę. W oczy rzucają się kamienne ściany, drewno wyrzucone przez morze i strzecha na dachach. To jedyne miejsce, gdzie pocieszenia mogą szukać dzielni rybacy usiłujący w pocie czoła zarobić na kawałek chleba na zdradzieckich wodach.


Matt McDaid, główny grafik środowiska zewnętrznego

Monastyr Orbiej

Czym byłoby Diablo bez sakralnych budowli opętanych przez demonicznych kultystów? Monastyr Orbiej ma być odizolowanym od reszty świata miejscem kultu Zakarum, położonym na półpustynnych płaskowyżach Suchych Stepów. Twórcy zapowiadają pyliste łąki porośnięte rzadką roślinnością.


Wielu wyznawców Zakarum przybywa z pielgrzymką do Monastyru Orbiej. Karawany ciągnące się drogą wzmacniają ten przekaz. Powodowanie, że wszystkie te wozy stają w ogniu lub efektownie wybuchają zawsze sprawia mi mnóstwo frajdy! Jak widzicie, dla monastyru nastały ciężkie czasy. Wiele z magazynów i pamiątek Zakarum uległo zniszczeniu. Możecie pobawić się w archeologów w ruinach – może są tam jeszcze jakieś skarby? Po wyjściu z monastyru w region geotermalny trzeba zmierzyć się z wieloma jego mniej lub bardziej dzikimi mieszkańcami. Jeśli dobrze się przyjrzycie, dostrzeżecie wśród skał ich siedziby.


Chaz Head, główny grafik rekwizytów i elementów interaktywnych

Kiowosad

Tę lokację twórcy zapowiadają z kolei jako zimną, średniowieczną osadę o surowej, militarystycznej atmosferze podkreślanej przez silne umocnienia. Schronienie dla tych, którzy się skryli wewnątrz niej, ma dawać wysoki kamienny mur otoczony głęboką fosą oraz liczne struktury obronne, na które natrafimy w trakcie wędrówki.


Na filmiku widzimy dużą część południowego skraju Kiowosadu, gdzie znajdują się najprostsze domostwa. Niektóre z nich przylegają do murów miejskich wychodzących na przepływający poniżej strumień lodowcowy. Chcemy, abyście – gdy natkniecie się na ten obszar – dostrzegli podobieństwo do slumsów, w których pełno jest ciasnych pomieszczeń mieszkalnych. Zespół ds. elementów interaktywnych wykonał fantastyczną robotę, dbając o to, by oprawa graficzna przybliżała wam ten aspekt fabuły.


Matt McDaid, główny grafik środowiska zewnętrznego

Oczywiście żadna gra z serii Diablo nie obejdzie się bez licznych podziemi. W przypadku "czwórki" twórcy zapowiadają 150 generowanych losowo lochów, na potrzeby których zastosowali zupełnie nowe sposoby tworzenia środowiska. Na wstępnych fragmentach rozgrywki zaprezentowali nam Zapomniane zakątki świata, Plugawe pieczary oraz Zatopione głębiny.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „rajmund” Gańko

Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.

Profil
Wpisów2017

Obserwujących10

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze