Diablo Immortal opóźnione na 2022
Po zamkniętej alfie twórcy zamierzają trochę rzeczy w grze zmienić.
Problemy wizerunkowe Blizzarda zaczęły się na długo przed lipcowym pozwem o dyskryminację. Oczywiście trudno porównywać niezadowolenie graczy na poziom dodatków do WoW-a czy brak odpowiedniego wsparcia dla Overwatcha z obecnym oburzeniem, jednak nie ma co udawać, że atmosfera wokół studia nie ma wpływu na reakcje przynajmniej części dawnych fanów.
Jednym z symboli „upadku”* Blizzarda stało się Diablo Immortal, mobilna odsłona legendarnej serii. Największym problemem produkcji nie jest jednak jej jakość – w tym aspekcie akurat od samego początku słyszeliśmy sporo pozytywnych opinii – a fakt, iż zapowiedziano ją na BlizzConie w momencie, gdy wszyscy liczyli na prezentację „czwórki”. Od tamtej pory tytuł cieszy się nie najlepszą opinią (delikatnie mówiąc), choć nastawienie do niego z wolna się zmienia. I cóż, Immortal będzie miało jeszcze chwilę na poprawę wizerunku, ponieważ – jak właśnie ogłoszono – ukaże się dopiero w pierwszej połowie 2022.
Twórcy więcej czasu potrzebują na m.in. dodanie nowych rajdów do Piekielnego Relikwiarza, zmiany w systemie Szczelin Wyzwań, usprawnienie PvP czy umożliwienie obsługi kontrolerów. Więcej szczegółów znajdziecie W TYM MIEJSCU.
*Cudzysłów stąd, że wciąż mówimy o firmie zarabiającej ogromne pieniądze.
Czytaj dalej
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.