Diablo IV: Piotr Fronczewski w polskiej wersji. Nekromanta poważnie osłabiony

W ostatni weekend mieliśmy okazję raz jeszcze przetestować Diablo IV. Kolejna otwarta beta przyniosła istotne zmiany w stosunku do poprzedniej, a jedną z nich była możliwość doświadczenia polskiego dubbingu. Dzięki temu wiemy już, że o ile tylko ustawimy rodzime głosy, będziemy mogli usłyszeć w Diablo IV m.in. Wojciecha Malajkata („Wielki tydzień”, „Ogniem i mieczem”), który podłożył głos pod nekromantę, a także Danutę Stenkę („Nigdy w życiu”, „Nad życie”) jako Lilith.

Prawdopodobnie jednak największą atrakcją będzie możliwość posłuchania polskiego narratora, w którego wcielił się sam Piotr Fronczewski. Postaci tej raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Chyba każdy Polak kojarzy go jako filmowego Pana Kleksa, Franka Kimono lub chociaż narratora Baldur's Gate'a, który wypowiadał słynne słowa o zebraniu drużyny przed wyruszeniem w drogę.

Próbkę polskiego dubbingu Diablo IV z udziałem Fronczewskiego udostępnił serwis Na Ekranie:

Wojciech Malajkat jako polski głos nekromanty to nie jedyna nowość związana z tą klasą postaci, której doświadczyliśmy w ostatniej becie Diablo IV. Activision Blizzard wprowadziło sporo zmian w balansie rozgrywki, w tym ukróciło potęgę maga nieumarłych, na którą narzekało wcześniej wielu graczy. Widać to zarówno po osłabieniu jego ataków, jak i krótszym czasie życia przyzywanych umarlaków.

Szczególnie ten drugi aspekt wzbudza wątpliwości graczy i pojawiły się opinie, że tym razem Blizzard mógł przeholować w drugą stronę. Głos w sprawie zabrał już Rod Fergusson i obiecał, że klasa ta doczeka się dalszego szlifowania balansu, a opinie graczy są słyszane i brane pod uwagę.