Dinozaury nie mają się czego wstydzić. Jurassic World Evolution 3 zbiera wysokie oceny, ale mało kto wspomina o spadkach płynności animacji na PlayStation 5 [RECENZJE]

Jurassic World Evolution 3 wczoraj trafiło w ręce graczy, a pierwsze recenzje sugerują, że Frontier wyciągnął wnioski z poprzednich odsłon serii, dodając do „trójki” najbardziej pożądane przez fanów funkcje. Zapraszamy na nasz przegląd recenzji najnowszej gry na licencji kultowego „Parku Jurajskiego”.

Sarah LeBoeuf z IGN-u chwali Jurassic World Evolution 3 za różnorodne opcje zabawy. Gracze, którzy nie znają poprzednich odsłon, mogą sięgnąć po przypominającą samouczek kampanię; doświadczeni menedżerowie parków wybiorą tryb wyzwań, a fani dinozaurów, chcący budować bez ograniczeń, odnajdą się w trybie piaskownicy. Dziennikarka oceniła Jurassic World Evolution 3 na 8/10.

Choć osobiście nie przypadł mi do gustu tryb wyzwań, trzeba przyznać, że Evolution 3 imponuje różnorodnością opcji, które zadowolą niemal każdego fana symulatorów zarządzania. Jeśli potrzebujesz fabularnego kontekstu, który poprowadzi cię przez rozgrywkę – kampania w pełni to zapewnia. Jeśli wolisz stworzyć coś całkowicie własnego, do dyspozycji masz tryb piaskownicy. A jeśli lubisz ryzyko i wyścig z czasem, wymagające wyzwania prawdopodobnie spodobają ci się znacznie bardziej niż mnie.

John Cal McCormick z serwisu Push Square docenia system rozmnażania dinozaurów i zróżnicowane potrzeby maluchów. Redaktor ocenił grę na 8/10.

Po pierwsze – jeśli masz dinozaury, które lubią zjadać liście z wierzchołków drzew, logiczne jest, że ich młode nie będą w stanie dosięgnąć do kolacji. Dlatego, planując rodzinę, musisz zadbać o to, by potrzeby maluchów były równie dobrze uwzględnione jak te ich rodziców.

Nieco bardziej krytyczny wobec Jurassic World Evolution 3 jest Joe Chivers z GamesRadar+. Recenzent zwraca uwagę na drobne błędy oraz niski poziom trudności. Ocena: 7/10.

To solidna gra, która przez większość czasu potrafi dostarczyć naprawdę sporo frajdy. Pomijając drobne błędy, powtarzalne zajęcia i niezbyt wymagający poziom trudności, to tytuł, do którego z pewnością będzie się chciało wracać. Jego urok potrafi przyćmić większość niedociągnięć, dzięki czemu będzie idealny dla każdego, kto ma »dinozaurową gorączkę«.

Pozostałe redakcje oceniły Jurassic World Evolution 3 następująco:

• GameWatcher – 9/10;
• DualShockers – 9/10;
• CGMMagazine – 9/10;
• GameStar – 83/100;
• TheGamer – 8/10;
• Power Unlimited – 7,5/10;
• Cultured Vultures 7,5/10.

Moje wrażenia po 10 godzinach gry na PS5

Na koniec dodam jeszcze trzy grosze od siebie. Jak na kogoś wychowanego na „Parku Jurajskim” przystało, spędziłem wczoraj dziesięć godzin z Jurassic World Evolution 3. Jestem dopiero w czwartej misji kampanii, ale zdążyłem już zauważyć kilka rzeczy. O ile tworzenie własnych budynków zupełnie mnie nie interesuje, o tyle system rozmnażania dinozaurów ma jedną znaczącą cechę – nasze zagrody nie „wyludniają się”, gdy są zostawione same sobie.

W JWE 2 uciążliwe było zwłaszcza to, że mając wybieg z przykładowo czterema stegozaurami, gdy po jakimś czasie jeden z nich umierał ze starości, reszta zaczynała niszczyć ogrodzenia i uciekać, bo przez moment nie miały zaspokojonej potrzeby towarzystwa. Teraz wyobraźcie sobie, co się działo, jeśli wasz park liczył kilkaset dinozaurów.

Oczywiście zwierzęta można było modyfikować genetycznie tak, żeby lepiej odnajdywały się w mniejszych grupach albo żyły dłużej, ale w trybie wyzwań na najwyższym poziomie trudności nie mogliśmy sobie pozwolić na rozrzutność względem poznawanej technologii. Możliwość automatyzacji systemów bezpieczeństwa i kadry dbającej o zwierzęta w JWE 3 wypada więc na plus, bo dzięki nim możemy się skupić na przyjemniejszych czynnościach. Pytanie tylko, czy na dłuższą metę nie okaże się to nużące – bo choć w Jurassic World Evolution 2 ciągłe klikanie na chore dinozaury, puste dozowniki z jedzeniem czy ogrodzenia wymagające konserwacji było faktycznie uciążliwe, to jednak wymagało naszej uwagi na późniejszych etapach rozgrywki.

Recenzenci nie wspominają za to o optymalizacji na PS5. Nie miałem jeszcze okazji zbudować ogromnego parku, ale widziałem już spadki płynności animacji. Mimo że przez większość rozgrywki Jurassic World Evolution 3 działa dobrze, to czasami zdarzają się chrupnięcia. Z ciekawości na chwilę uruchomiłem generator wysp i okazało się, że tu sytuacja wygląda znacznie gorzej. Jeszcze zanim postawiłem pierwszy budynek na świeżo utworzonym terenie, gra potrafiła parę razy na chwilę zwolnić. Miejmy nadzieję, że Frontier zdaje sobie sprawę z tych problemów i wkrótce opublikuje stosowne aktualizacje.

Jurassic World Evolution 3 jest dostępne na pecetach, PlayStation 5 i Xboksach Series X/S.