6.06.2025, 12:00Lektura na 2 minuty

Do Kingdom Come: Deliverance 2 trafił mały duży patch. Aktualizacja nie wprowadza wielu zmian, choć waży naprawdę sporo

Waga niewielkiego hotfiksa wprawiła graczy w sporą konsternację.


Adam „Adamus” Kołodziejczyk

Twórcy Kingdom Come: Deliverance 2 z czeskiego Warhorse Studios cały czas sprawnie rozwijają swoje najnowsze dzieło. Jakiś czas temu do gry trafił chociażby tryb hardcore, a miesiąc później tytuł wzbogacił się o pierwsze rozszerzenie fabularne. Ponadto produkcja studia Warhorse zyskała już taką renomę, że burmistrz Kutnej Hory postanowił wręczyć edycję kolekcjonerską gry premierowi Czech.

Developerzy nie osiadają jednak na laurach i publikują następną aktualizację, która tym razem skupi się przede wszystkim na wyeliminowaniu z gry kolejnych błędów. Mowa bowiem nie o ogromnym patchu, a o mniejszych hotfiksie. Gracze mogą zatem liczyć na to, że produkcja stanie się odrobinę stabilniejsza.

Jeśli chodzi o konkrety, to twórcom udało się np. naprawić problem związany z teleportującymi się enpecami, gdy czekali oni na to, aż gracz w końcu sobie pójdzie. Developerzy uporali się także z irytującym migotaniem światła czy kłopotliwą ścianą jaskini w kryjówce Mariki, która teraz ma już prawidłową kolizję. Natomiast najbardziej cieszy chyba informacja o tym, że pozbyto się błędu, który powodował dłuższe wczytywanie zapisu gry. Warto też dodać, że część poprawek dotyczy dodatku Brushes of Death, a zatem psujące się zadania i aktywności poboczne związane z tym rozszerzeniem powinny teraz działać poprawnie.

I właściwie o hotfiksie 1.3.2 pewnie wiele by się nie mówiło, gdyby nie fakt, że patch zaskoczył graczy swoją wagą. Lista zmian zdecydowanie nie jest długa, a mimo to mówimy tu o niecałych 40 GB. Pod wpisem studia na platformie X (dawniej Twitter) widać zresztą, że fani nie są za bardzo zadowoleni z tak dużego ciężaru aktualizacji. Fakt faktem rzeczywiście raczej nie zdarza się, by zwykłe hotfiksy ważyły aż tyle. Być może w przyszłych aktualizacjach twórcom uda się lepiej przygotować takie drobne zmiany i nieco skompresować ich wagę.


Czytaj dalej

Redaktor
Adam „Adamus” Kołodziejczyk

Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.

Profil
Wpisów641

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze