56
13.07.2024, 18:00Lektura na 2 minuty

Dragon Age: The Veilguard również zrywa z magią krwi

Jeden z najbardziej charakterystycznych elementów świata przedstawionego pozostanie poza zasięgiem naszego bohatera.

Kiedy rozpoczynałem Baldur’s Gate’a, mój młodzieńczy umysł był zachwycony możliwością kreacji charakteru postaci już od pierwszych chwil. Dopiero potem do mnie dotarło, że wybór pomiędzy chaotycznym, a praworządnym w gameplayu aż takiego znaczenia mieć nie będzie, ale w odgrywaniu postaci już tak. Po zmierzchu klasycznych erpegów nowym początkiem dla gatunku miała być seria Dragon Age i faktycznie – jedynka pożyczała sporo od starszych kolegów, jednak dodawała kilka rzeczy od siebie, m.in. magię krwi.

W wielkim skrócie pozwala ona na poświęcanie swojej (lub cudzej…) krwi, by zyskać większą moc i korzystać z potężnych zaklęć. W „jedynce” i „dwójce” jako mag mogliśmy wybrać tę specjalizację, natomiast z wydanej 10 lat temu Inkwizycji magia krwi zniknęła, chociaż nie całkowicie, pozostając jednym z motywów przewodnich obserwowanych wydarzeń. Niestety The Veilguard podąża tą samą drogą, bo również nie pozwoli nam rozwijać się w tym kierunku. Patrick Weekes, scenarzysta z Bioware, wytłumaczył to w taki sposób:


Magia krwi [używana przez bohatera – przyp. red] jest mało prawdopodobna, ponieważ zmieniliśmy jej rolę ze wzmocnienia mocy na kluczowy element wielu nieprzyjemnych rzeczy, których nie chcemy, by bohaterowie się podejmowali. Uważam, że mogłaby być etycznie neutralna, jeśli wykorzystasz tylko własną krew, jednak po zobaczeniu, do czego prowadziło użycie magii krwi w Dragon Age’u 2 oraz Inkwizycji uważamy, że nie jest to właściwa droga dla bohaterów.


Patrick Weekes, scenarzysta w Bioware

Słowa Weekesa najwyraźniej nie tyczą się tylko The Veilguard, ale i przyszłości całej serii, choć to nie oznacza całkowitego zniknięcia magii krwi z Thedas – Weekes podkreślił też, że jego słowa dotyczyły tylko postaci kierowanej przez gracza, więc być może siła przyjaźni pozwoli wyhodować własnego, nieco niestabilnego maga krwi. Tak czy siak, brak wyboru w erpegach zawsze trochę im tej erpegowości zabiera, a seria Dragon Age, jako deklarowane przeciwieństwo Mass Effecta, miała stawiać na elementy RPG…

The Veilguard ukaże się jeszcze w tym roku na PS5, Xboksach Series X|S oraz pecetach.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1553

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze