rek

Dragon’s Dogma 2 z fatalnym odbiorem graczy na Steamie. Powodem mikropłatności

Cezary "CZARY_MARY" Marczewski
Mikrotransakcje w grze Capcomu? Nowe – nie znałem.

Dzisiaj premiera Dragon’s Dogmy 2, która może się pochwalić świetnymi ocenami recenzentów. Produkcja zyskała uznanie krytyków – głównie za sprawą reagującego na poczynania gracza świata – i wszystko wskazuje na to, że tytuł jest mocnym kandydatem do gry roku. W nocy z czwartku na piątek w najnowszą produkcję Capcomu grało ponad 173 000 osób, a mówimy tylko o Steamie. Nie wszystko jednak poszło po myśli japońskiej korporacji…

https://twitter.com/Wario64/status/1770996266933133531

Dragon’s Dogma 2 jest bombardowana nieprzychylnymi opiniami graczy na platformie Valve. Użytkownicy są oburzeni dodanymi przez Capcom mikrotransakcjami. Mikrotransakcjami typu najgorszego – za 4,49 zł możecie przykładowo przywrócić życie zmarłej postaci, a za jedyne 13,51 zł dostaniemy dodatkową możliwość szybkiej podróży, która w standardowym Dragon’s Dogma 2 jest ograniczona do maksymalnie 10 punktów na mapie. Chcesz zmienić wygląd postaci? Możesz to zrobić za 9 zł. Sprytne, prawda? Przykładów jest więcej…

Antykonsumencki wydźwięk tej sytuacji jest dodatkowo wzmacniany przez to, że mikrotransakcje zostały dodane do gry w dniu premiery – po publikacji pierwszych recenzji, w których nie było mowy o ingerowaniu w świat gry przy pomocy rzeczywistych pieniędzy. Capcom świętuje sukces, gracze czują się oszukani, a naszą recenzję – w której nie wspominamy ani słowem o mikropłatnościach – przeczytacie tutaj.

24 odpowiedzi do “Dragon’s Dogma 2 z fatalnym odbiorem graczy na Steamie. Powodem mikropłatności”

  1. Zagrywka najniższych lotów, dobrze że nie kupiłem, a teraz już wiem, że nigdy nie kupię.

  2. „naszą recenzję – w której nie wspominamy ani słowem o mikropłatnościach”
    To może czas najwyższy zacząć takie recenzje aktualizować, wyraźnie w aktualizacji zaznaczając jak z graczami (i recenzentami) pogrywa sobie wydawca i walić z automatu -5 do oceny za cwaniactwo?

    Albo jeszcze lepiej, za każde 10 zł dodanych cichaczem transakcentacji, o których nikt słowem nie wspomniał, wysyłając klucze do recenzji, odejmować od oceny końcowej 1 punkt. Oj, posypałyby się oceny minusowe.

    • O walce i Pionkach też niewiele w recenzji powiedziano. Dwa centralne elementy rozgrywki omówione po macoszemu. Zupełnie jakby autor był z łapanki a właściwa recenzja (czytaliście ten artykuł o doborze recenzentów do gier w redakcji?) miała dopiero trafić na łamy pisma.

    • Masz aktualizację w postaci newsa, nikt nie ma czasu, mocy przerobowych i środków, żeby siedzieć, polować na każdego wydawcę czy nikt nie dorzucił mikropłatności i aktualizować tekstów. Albo zmieniać ocenę po 15 razy. Czytacie stronę, macie i opis rozgrywki typa z łapanki i macie informacje o mikroplatnosciach, czyli rzeczy która wyszła po premierze już. Naprawdę nie trudne, żeby sobie dwie rzeczy połączyć i zdecydować czy gra oceniona tak jak jest oceniona plus to co tutaj zachęca do zakupu czy jednak nie.

    • Ale ludzie będą szukać recenzji, a nie aktualizacji do recenzji jako osobny news. Zachowujesz się jak banki kiedyś z dopiskami drobnym druczkiem na odwrocie kartki – no przecież napisaliśmy, że spłata pożyczki to 2000%! Drobnym druczkiem i w miejscu, gdzie nie zajrzysz, ale napisaliśmy!

      Tym bardziej, że cała afera nie wybuchła po pół roku od premiery tylko tego samego dnia, a twoja”aktualizacja w postaci newsa” nie dość, że będzie ukryta, gdzieś w morzu newsów, na którejś tam stronie – szukaj sobie teraz, „ale hej!, napisaliśmy o tym!”, a wpisanie w wyszukiwarce „Dragon’s dogma 2” nie wyświetla tego twojego newsa, hmm. Serio nie wiem co się tak boisz, że Capcom następnym razem nie da wam kopii recenzenckiej i będziecie do tyłu jak napiszecie teraz prawdę?

      I jeszcze to: „nikt nie ma czasu, mocy przerobowych i środków, żeby siedzieć, polować na każdego wydawcę czy nikt nie dorzucił mikropłatności i aktualizować tekstów” – ale to jesteście serwisem z newsami o grach czy nie? XD
      Z tego co często widzę to newsa zrobicie z najdrobniejszej rzeczy, żeby tylko kliknięcia były, a piszesz teraz, że nikt nie śledzi branży, bo „nie ma czasu”, a to wasza praca xD

  3. Capcom+gra=mikropłatności? No kto by się spodziewał! 😉
    A tak serio, oryginalna gra też startowała z mikropłatnościami. Odbiór był taki sam.

  4. Co za kutangi, a rozważałem zakup.

  5. Mikrotransakcje w grach single player są złem samym w sobie, ale dodanie ich w dosłownie ostatniej chwili, już po tym jak ukazały się recenzje, to – przepraszam za język – czyste skurwysyństwo.
    Tyle, że… właściwie nic z tego nie wynika. Gra nadal sprzedaje się znakomicie, a jeśli myślicie, że recenzenci zawracali sobie głowę fatalną optymalizacją (szczególnie na PC), to oczywiście byliście w błędzie – średnia ocen wersji pecetowej wynosi szokujące 90/100.
    Tymczasem, doszlifowany do granic możliwości, piękny i znakomicie zoptymalizowany Horizon: Forbidden West (z dodatkiem w pakiecie!), który zadebiutował na Steam w tym samym czasie, sprzedaje się, tak na oko, 10 razy gorzej. Ponieważ gracze. A później będziemy się dziwić, że wydawcy nas dymają.

    • Ja tam mam po prostu wywalone na Horizon FW, na który pewnie nikt na PC nawet nie czekał.
      Podczas gdy DD2 to długo oczekiwany sequel – inna sprawa, że Steam exclusive, więc…

    • Bo Horizon: Forbidden West to gra, która wyszła lata temu. Jasne, że na PCcie to nowość, ale nie zmienia to faktu, że część osób już ograła, część zapoznała się w innej formie (gameplaye, streamy), z góry było wiadome, że gra nie sprzeda się tak dobrze jak typowa AAA nowość.

      @Zadymek Ja czekałem, ale raczej na zasadzie „dobra, to jak już wyjdzie to poczekam z pół roku na promocję żeby chociaż poniżej tych 2 stów zeszło.

    • @JACEK112
      Niby tak, ale to wciąż frustrujące, gdy patrzysz jak gra z 92% pozytywnych recenzji sprzedaje się wielokrotnie gorzej od tej z 39%. Byłem pececiarzem przez 20 lat, ale do dziś nie wiem, co siedzi w głowach tej społeczności. Czasem mam wrażenie, że im coś gorzej działa, im bardziej jest rozgrzebane, tym lepiej się sprzedaje.

    • @Jacek112
      Czyli nie czekałeś, na premierę znaczy się. A po pół roku mógłbyś nawet zapomnieć.

      @Shaddon
      Gdy ostatnim razem wybrałem grę, kierując się recenzjami graczy…kupiłem Dark Souls, port na PC!

    • @Shaddon Nie wiem, nie wiem, mamy takie czasy, że nawet mając nadwyżki gotówki szkoda jest kupować na premierę, bo to loteria…

      Czekałem na premierę, bo bez niej nie będzie obniżki ;). Przez ostatni rok nie zapomniałem, to i przez następne pół roku dam sobie radę :D.

  6. Nie rozumiem ludzi piszących coś w stylu: przeżywacie mikrotrazakcje za 2$!

    Tak, teraz za 2$, ale jak gracze będą dalej kupować takie tytuły, to za X czasu, będą życzyć sobie za podobne rzeczy jeszcze więcej.

    • z drugiej strony, wszystko to można w grze kupić normalnie za kasę lub pawnową walutę, której dostaje się tyle że to żaden problem.

    • Słuszna uwaga, tylko obawy są, że może to być początek jeszcze większego skubania graczy i tyle :/

    • Nikt nie wali od razu z grubej rury, że kup grę za 5 stów i wydaj jeszcze 3 tysiące w mikrotransakcjach, żeby w ogóle móc zacząć komfortowo grać.

      Zawsze zaczyna się od drobiazgów. Pamiętajmy, że wszystko zaczęło się od zbroi dla konia za dolara.

    • Niestety ale capcom (i nie tylko) już od dawna ma takie rzeczy jako mikro. Patrz na DMC5 gdzie res orby można nakupić (których dostajesz w grze tyle że nie ma potrzeby), monster huntery z character voucherami czy editami czy residenty z brońmi i innymi rzeczami. Żadne z tych rzeczy nie są nikomu potrzebne, chyba że jest się leniwcem (a niektórzy niestety są 🙁 )

      Jeszcze spójrzcie na tales of arise od Bamco:
      https://store.steampowered.com/app/740130/Tales_of_Arise/
      macie kupne consumable, kupne level upy i złoto xd W sumie nie wiem czemu nikt się nie rzucił z hejtem na te praktyki w arise

    • OK, ale przyznasz, że chowanie edycji wyglądu postaci za paywallem i blokowanie możliwości utworzenia kolejnej, to jednak tak ze 20 kroków za daleko?

    • Teraz jeszcze przeszło mi przez myśl, że zaczynam mieć obawy o zapowiedziany X czasu temu MH Wilds… World sprzedał się w ilości +20 mln sztuk, to czemu by tam nie spróbować rzucić dodatkowymi płatnościami – pomyślał Capcom.

    • @Shaddon sama edycja wyglądu nie jest za paywallem (też można zdobyć przedmiot do użycia u barbera grając). Co do blokowania tworzenia kolejnej postaci to przyznam że jest głupie. (ponoć chociaż da się usunąć postać i stworzyć nową, jak wyłączy się cloud i usunie user data i można też w ten sposób zkopiować save)
      @June Przejrzyj wszystkie dlc do worlda i rise, tam już są tego typu rzeczy od lat.

  7. Tak dla dziennikarskiej poprawności: w grze jest system szybkiej podróży, który pozwala na ustawienie 10 punktów do których możemy się przenieść. Kryształ portu to przedmiot do ustawienia dodatkowego punktu, nie ma wpływu na dostępność teleportów w grze.

    Żeby nie było, nie bronię MTXów, ale wypadałoby nie wprowadzać ludzi w błąd.

  8. BabciaJohna 24 marca 2024 o 13:50

    Branża gier AAA i ludzie którzy owczym pędem bezmyślnie kupują wszystko co ona wypluje a opłaceni ludzie nazywający siebie redaktorami wychwalą to coś od czego z każdym rokiem coraz bardziej warto trzymać się z daleka. Rasowy gracz poradzi sobie bez nich, z całą ilością klasyków i świetnymi indykami które nagradzają za wysiłek włożony w ich odnalezienie, a więc i za swego rodzaju dojrzałość i samoświadomość.

  9. Ach. Można by było się tego spodziewać.

Dodaj komentarz