Elon Musk i Mark Zuckerberg chcą zawalczyć w klatce
Jak widać, konkurencja pomiędzy tymi dwoma panami zaczyna powoli wykraczać poza sferę biznesu.
Co ciekawe, z deklaracją chęci wzięcia udziału w walce wyszedł Elon Musk. Miliarderowi nie spodobał się fakt, że konkurencyjny koncern Meta, znajdujący się w rękach nikogo innego, jak Marka Zuckerberga, szykuje własną alternatywę dla Twittera. Mecie zarzucono, że kopiuje praktycznie wszystkie zyskujące na popularności nowopowstałe serwisy, takie jak m.in. TikTok, Snapchat, BeReal oraz Foursquare
Patogala z Doliny Krzemowej?
Musk wysnuł stwierdzenie, że „Ziemia z pewnością nie może się doczekać, aby znaleźć się pod panowaniem Zucka”. Dodał także, że „przynajmniej będzie to „rozsądne”, jako że przez chwilę miał obawy”.
Był to pstryczek w stronę oponenta, bo, jak się okazuje, dyrektor ds. produktu Chris Cox, na wewnątrzfirmowym spotkaniu przekazał pracownikom informację, jakoby twórcy i użytkownicy oczekiwali odsłony Twittera, która będzie „rozsądnie prowadzona”, co rzekomo spotkało się z aplauzem współpracowników. Na przytoczony w poprzednim akapicie post Elona odpowiedział jeden z użytkowników „ćwierkacza”, który żartobliwie przekazał mu, aby lepiej uważał na słowa, ponieważ Zuckerberg ćwiczy jiu-jitsu. Jak widać, nie przeraziło to biznesmena, który... zaproponował walkę w klatce.
Niezależnie od tego, czy spodziewał się on, że Mark Zuckerberg podniesie rzuconą rękawicę, czy też nie, to właśnie się stało. Właściciel Mety, któremu prawdopodobnie przejadły się docinki Muska, zaakceptował wyzwanie poprzez umieszczenie zrzutu ekranu posta Elona i opatrzenie go tekstem „Podaj miejsce” w relacji na swoim oficjalnym koncie na Instagramie. Informacja o tym, że Zuckerberg podchodzi absolutnie poważnie do tej sprawy, potwierdzona została przez przedstawiciela Mety, który przekazał serwisowi Verge, że „historia ta mówi sama za siebie”.
Jako że piłka znalazła się na połowie Muska, opublikował on post zawierający jedynie dwa słowa: „Vegas Octagon”. Podzielił się on także swoją taktykę na (prawdopodobnie) nadchodzącą walkę:
Jeśli do starcia rzeczywiście dojdzie, może ono być jedną z najciekawszych walk ostatnich czasów. W końcu rzadko kiedy konflikty biznesowe rozwiązywane są przy pomocy pięści, a proceder taki do tej pory pozostawał domeną sportowców oraz chcących zabłysnąć influencerów. Pomimo tego, że obaj mężczyźni są już w średnim wieku, mający na karku 39 wiosen Zuckerberg jest aż o 12 lat młodszy od swojego konkurenta. Muskowi z kolei nie sposób odmówić przewagi na polu czystej masy, którą można udowodnić przy pomocy niesławnego zdjęcia z wakacji, które jakiś czas temu obiegło Internet. Niezależnie od tego, czy walka się odbędzie, czy też cała sytuacja rozejdzie się po kościach, panowie zdecydowanie wiedzą, jak zaangażować swoje społeczności. Pozostaje im jedynie życzyć powodzenia, a Zuckowi także i wytrwałości w znoszeniu całkiem niewybrednych zaczepek.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.