Elon Musk narzekał na zasięgi na Twitterze. Teraz wszyscy widzimy jego tweety
Elon Musk był zniesmaczony faktem, że nawet 95% jego tweetów nie docierało do użytkowników. Postanowił więc rozwiązać ten problem, a efekty są nader zaskakujące.
Życie pisze przewrotne scenariusze. Niedzielnego poranka narzekasz na fakt, że niemal każdy z twoich tweetów jest niewidoczny, a już zaledwie dwa dni później strona główna Twittera u wielu użytkowników zalana jest twoimi postami. Jak do tego doszło? Nie wiem, acz się domyślam.
Za mało zasięgu mój panie
Jeśli wasze zakładki „Dla Ciebie” są pełne ekscentrycznego miliardera – nie obawiajcie się, nie jesteście osamotnieni. Co ciekawe, nie musicie nawet obserwować Muska, aby widzieć jego tweety. Nie przeszkadza mu to, że nie jesteście zainteresowani jego przemyśleniami ani opinią na żaden temat. Jak widać najwyższa pora, abyście zaczęli.
Pomimo bicia rekordów popularności w serwisie i królowania na liście wyszukiwania, konto właściciela Twittera coraz mniej angażuje użytkowników. Nie jest to błąd platformy, o czym poinformowali zajmujący się nią inżynierowie.
Wyjaśnienia wciąż brak
Trudno sobie wyobrazić, aby było to celowe działanie, mające na celu promocję profilu Muska. Niejednokrotnie udowadniał on już jednak, że abstrakcyjne myślenie nie jest mu obce. Z powodu braku oficjalnego stanowiska w tej kwestii warto jednak założyć, że opisywana sytuacja jest wynikiem błędu. A fakt, że całe zajście jest niezwykle ironiczne, tylko dodaje mu komizmu.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.