Epic Games: „Przenieśliśmy się na konsole z powodu piractwa”

W rozmowie z magazynem Edge, Michael Capps, prezes studia Epic, wyjaśnił powód zmiany polityki firmy.
„Jeśli przeszedłeś się po naszych biurach sześć lat temu, Epic był firmą PC-tową. Stworzyliśmy tylko jeden tytuł na PS2, a wszystko inne ukazywało się na PC. A teraz ludzie pytają: <Dlaczego nienawidzicie PC-ta? Jesteście firmą wyłącznie konsolową>. I wiecie co? To dlatego, że pieniądze tkwią w konsolach” – wyjaśnia Capps.
„Wciąż używamy PC, wciąż go kochamy, ale zauważyliśmy, jak duży wpływ [na tę platformę] ma piractwo: zabiło wielu świetnych, niezależnych developerów i kompletnie zmieniło nasz model biznesowy” – tłumaczy. „Może Facebook uratuje granie na PC, ale nie będzie ono podobne do zabawy w Gears of War” – dodaje.
Mocne słowa. Które niestety dają do zrozumienia, że szanse na to, iż ujrzymy kiedykolwiek zapowiedziane niedawno Gears of War 3 na komputerach są niemal zerowe…
§
Czytaj dalej
-
Nowy wygląd sklepu Steam. Nie wszystkim podobają się zmiany
-
Filmowa adaptacja Watch Dogs nie będzie bezpośrednim nawiązaniem do gier. „Nie...
-
Nowy Painkiller zaoferuje tryb roguelike. Anshar Studios prezentuje kolejny...
-
Avatar: Frontiers of Pandora otrzyma dodatek nawiązujący do nadchodzącego filmu....
290 odpowiedzi do “Epic Games: „Przenieśliśmy się na konsole z powodu piractwa””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tworzenie gier na konsole jest znacznie łatwiejsze do tworzenia ich na |PC. Może m.in. o to chodzi w tej całej dziwacznej sprawie z piractwem..?
skurczybyczek – Jest dokładnie tak samo, albo nawet prościej na PC. Chodzi im o kasę, jaką daje M$ za exclusive’y, a że nie wypada o tym mówić, to mają przykrywkę.|Jak mówi stare przysłowie: „Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze”.
@Sergi: śmiem wątpić. W konsoli masz jedne środowisko: ten sam procesor, grafika, taka sama ilość pamięci etc etc. Zawsze łatwiej tworzyć w jednolitym środowisku. Poza tym co się tak pienicie teraz, jak Epic przedstawił podobny tekst, jako swoje oficjalne stanowisko w sprawie PC jeszcze przed wydaniem GoW2. Czyli „news” sprzed 2 lat.
I widzę, że ludzie myślą, że autoaim to coś w stylu „target locked” i prujemy serią. Co dowodzi, że nigdy go nie używali. W przypadku gier, które są nastawione na competitive play auto aim sprowadza się do minimalnej korekty celowania, kiedy i tak jesteśmy prawie na celu. I ta korekta skupia się na klacie, nie na głowie. Znowu kiedy tylko ktoś się ruszy, auto aim się gubi i tyle z tego. No, chyba, że się leży w krzakach i kampi, to wtedy jak aim namierzy, to wina tego, co zamiast biegać po mapie się byczy
AkodoRyu – Na PC masz gotową bibliotekę DirectX, koniec. A że nie działa na Radeonach? Niech się ATI martwi. Ostatnie produkcje są zresztą dowodem na to, że twórcom wygodniej jest tam, gdzie jest więcej kasy i zagwarantowany kontrakt. Na PC trzeba dbać o gracza, a konsolowemu wciśnie się byle szajs i niech się cieszy. Przykład? DLC – wycinanie fragmentów gry i robienie kasy. Na PC takie numery nie przejdą, więc pisze się na konsolę. Ale news rzeczywiście stary, Cliff te bajki opowiadał już dość dawno temu.
@Sergi: ciekawa koncepcja: gracze PC – elita intelektualna i w ogóle uosobienie doskonałości, gracze konsolowi: banda „rednecków”, którzy będą się „cieszyć” jak im się rzuci jakiś ochłap. Ty to dopiero bajki opowiadasz. A ja powiem, że większość graczy PC to komputerowe małpy, którym może udało się nauczyć samemu dobrać komponenty do komputera, czy nawet zainstalować Windows, ale jak przychodzi co do czego, to dzwonią do mnie, obecnie konsolowca, bo sami sobie nie poradzą.
A ewentualnymi problemami z DX własnie nie ma martwić się ATI, tylko developerzy, biorąc pod uwagę, że nie mówimy tutaj o firmie niszowej, tylko walczącej, coraz skuteczniej, o prymat w branży kart grafiki. Nie można sobie „olać” i powiedzieć, niech się ATI martwi. Tak samo nie można olać i powiedzieć: niech się AMD martwi. Jak tak zrobisz, to powiedz papa opinii swojej firmy. I tu leży, że tak powiem, pies pochowany.
A DLC to nie tylko (powiedział bym, że zazwyczaj nie) wycięte fragmenty gier. Ja na to patrze bardziej, jak na dostarczone w kawałkach dodatki do tychże – a dodatki były i na PC. Że niektórzy sobie za nie sporo liczą. Cóż, na zachodzie to i tak grosze, a koszt produkcji gier w ciągu ostatnich lat wzrósł znacząco, więc i koszt dodatków może być wyższy.
Zupełnie opatrznie mnie interpretujesz, czy chcesz się kłócić?|To, że twoi znajomi nie ogarniają komputera, nie znaczy, że wszyscy gracze tacy są. Mówiąc o ATI nie miałem na myśli że tak ma być, tylko przedstawiałem tok myślenia niektórych twórców gier. A stosunek zawartość/koszt w DLC i dodatkach od jakiegoś czasu leci na łeb na szyję. I śmiem twierdzić, że zaczęło się właśnie od konsol.
I masz rację – DLC to nie tylko wycięte fragmenty gier. To np. cztery mapy do coopa, dające rozrywkę na godzinę, kosztujące tyle, co zwykła gra. A optymalizacja kodu na wiele różnych pecetów to mit, podbijane są po prostu minimalne wymagania, na konsoli musisz się zmieścić w tej mocy, którą ma konsola.
Trzeba być naprawdę naiwnym by wierzyć w to co powiedział Pan z Epic jak by mówił samą prawdę to by robił gry na PS3 a nie Xboxa czy PCta.
Gdzie te czasy, kiedy gry robiło się z ambicji, a nie dla hajsu..
alfneo jak widzisz zniknęły. |Ray-masz rację. Przecież próbowano złamać ps3 i prawie im się dalo dzięki Motostormowi i kilku systemom ale Sony szybkie jest i wydało łatkę do oprogramowania i podobno zablokowano kilka systemów na konsoli. Więc w piratach siedzi Microsoft ,PC i Wii
ja mam ps3 i się ciesze….. Teraz czekać jak nie będzie gier na pc’ta ;P….Piraci oj piraci kiedyś pewnie ich nie będzie ;P dlaczego??,bo nie będzie gier na pc’ta..
@milanos Co ty bredzisz a na Xboxie niby ich nie ma lol…..
Rozumiem rozczarowanie piractwem na PC, ale z tego co mi wiadomo – konsola Xbox 360 wcale wolna od tego problemu nie jest. A poza tym trzeba pamiętać, że lwia część sprzedaży odbywa się na platformie PC za pośrednictwem dystrybucji cyfrowej, która w naszym kraju zatacza coraz szersze kręgi (za przykład niech posłuży serwis Allegro, gdzie w liczbie ponad 100 szt. schodzi Battlefield 2: Bad Company 2 w wersji do pobrania, tj. w formie klucza oraz 20 szt. w formie pudełkowej na jednej aukcji tylko!).
A mnie krew zalewa, wiem że piraci nie płacą ale jest duża cześć takich co z pirata przesiadają się na oryginały bo single player to za mało 🙂 |W 2009 z 11 piratów , 1 wywaliłem a czała reszte zakupiłem aby grać z innymi przez sieć. Chociaż tak szczerze teraz SP jest tak krótki (1 noc czasami) w niektórych grach że szkoda ściągać i kupować ;s|Jak ktoś grał w Gears of War 1/2 niech mi powie ile to jest godzin rozrywki 🙂
Oczywiście, że to wina piratów. To właśnie przez nich EA wypuszcza celowo gorszą FIFĘ na PC. To przez nich nie ma GoW 2 na PC.
Hehe, jeszcze dwójka dzieci się znalazła. A myślałem, że już wszystkie wylały swoje nieuzasadnione żale.
@milanos|Ciekawe ilu dawnych piratów zakupiło Gears of War za 30 zł z Ekstra Klasyki,tylko tłumacz to piratom,za moment nie będzie co ściągać,będą cierpieć wszyscy,nawet legalni przez bzdurne zabezpieczenia,albo zacznie wychodzić bardzo mało gier,konsola nie jest wolna,ale aby piracić trzeba ją przerabiać,na PC piracenie jest najprostsze
Pomyslmy… na 360 tak samo latwo (a moze nawet latwiej?) sie piraci gry jak na kompie… maja racje uciekajmy od pctow przez piractwo… inna sprawa, ze gry na konole sa drozsze@Johny… przerabiasz raz… piracisz do woli, nie ma zadnych cr**ow, czy instalowania jakis programow, wiec gdzie latwiej?
@Johny – gry będą zawsze i piraci będą zawsze. Nic się takiego nie wydarzyło, żeby rynek miał nagle paść, bo jakiś cwaniak z Epica tak mówi.
może zamiast narzekać że piracą zrobili by jakieś multi z prawdziwego zdarzenia. Jak producenci chcą żeby ich gry były kupowane a nie piracone to niech je ku…. zrobią dobrze !! ;D
ehhh, szkoda, przyczynili się do tylu kapitalnych gier (chociażby deus Ex czy GoW). Niezbyt mądra decyzja, no ale co zrobisz…
@buczek93: A jaki związek ma Epic z Deus Ex?
A ja nie mogę się doczekać aż liczba posiadaczy przerobionych xboxów przekroczy tych co kupują oryginały. Może wtedy producenci gier przestaną udawać, że konsole są lepsze bo nie ma piratów. Sam bym kupił PS3 ale krew mnie zalewa jak widze gry po 200zł które na PC są za 120zł a po pół roku ceny są 180zł na konsole a 80zł na PC :/
Powodem jest chciwość, a nie piractwo. Grę się robi raz, a sprzedawać można cały czas:) gdyby ustawili jedną, niską, stałą cenę na dziesięć lat to zarobili by o wiele więcej niż rok-pół po wygórowanych cenach. Zawsze znajdzie się ktoś kto chce kupić jakąś grę po dłuższym czasie i zobaczyć jak to się kiedyś grało:)
Mylicie się powód jest inny po prostu ludzie nie grają tylko siedzą na naszej klasie kiedyś mało kto miał neta ale miałem z kim grać dziś większość moich znajomych ma badziewny net bezprzewodowy do tego badziewne słabe kompy z marketu i siedzą na naszej klasie to jest problem nie piractwo bo sam jestem piratem a raczej byłem bo mam to w D nikt nic nie chce jedynie o GTA 4 się zapyta a ja mu na to że mu nie pójdzie bo nawet grafy nie ma i koleś ma dość. A jak znajdzie parę groszy to konto doładuje.
Jest jeszcze cała masa innych powodów mających bezpośredni lub pośredni związek z grami w mojej opinii zwalanie na piractwo które tak właściwie od 3 lat w mojej okolicy upadło (tani import oryginałów z Ukrainy, oni tam mają oryginały w cenie piratów jak to możliwe)to przykrywka chciwość
wole pc od konsoli :/ gry za drogie a pograć też nie można jak rodzice chcą coś oglądać (nie nie mam miejsca w mieszkaniu na kolejny telewizor][tak na przyszłość])
po za tym mało kiedy spotykam się w mojej okolicy z piratami ;P (jedyny pirat u mnie to spore ;P)
Szczerze czytam wasze komentarze i dochodzę do wniosku, że im więcej ludzi zaczyna piracić to gry staną się tylko droższe. Piraci zostaną, gry będą dalej wydawane, a maluczcy developerzy znikną z rynku. I tylko giganty zostaną jak EA… Nie ma się czym martwić tylko korzystać z tego co jest. Bo płakać nad tym co nie będzie wydane nie ma sensu bo za rok i tak zapomnimy o tym.
Nie rozumiem wydają gow tylko na Xboks 360, a przecież jak nie chcą piractwa to niech ywdadzą na ps3 bo tego sie nie da przerobić. Na x 360 chyba sporo osób przerabia nie wiem nie mam konsoli, ale i tak to jest bez sensu bo na pc mimo piractwa sprzedaję się dużo oryginalnych kopii.
kaczmoj1994|widać, że mało wiesz. ps3 juz ze 2 miesiące temu przełamali
@kraven2000|Tylko gry Blizzarda wymagają jednak oryginału do multi,nawet mega piraci muszą kupić oryginał – sprawdzanie kluczy i banowanie,albo wpuszczanie tylko na różnym kluczu,gdy dwa egzemplarze mają taki sam to wiadomo,któryś z nich to pirat,chyba że ktoś sobie postawi piracki serwer,który może być z dnia na dzień zamknięty – nalot
Wszyscy podają przykład Blizzarda, ale przecież SCII to najprawdopodobniej ostatnia produkcja blizzarda ekskluzywna dla PC. Już wiadomo, że Diablo III wyjdzie również na konsole, zresztą o samym SCII twórcy też coś przebąkiwali, że z obsuwą, ale nie wykluczają możliwości wydania na konsolach. Takie są prawa rynku i tyle. W 02/10 nr CDA było porównanie ile było pobrań z torrentów pirackich wersji gier na PC a ile na klocka. Te liczby są w ogóle nieporównywalne. Skala piractwa na PC jest po prostu OGROMNA
Ja kiedyś piraciłem. Kiedyś nie miało sensu kupowanie gier. Nie rozumiałem po prostu pewnych rzeczy. Ja myśle że wystarczy dorosnąć. Teraz kupuję orginały. U mnie w szkole może z 10 osób nie piraci. Moja klasa to sami piraci, oprócz mnie i jednego kolegi. Ale, kiedyś byłem piratem i się tego wstydzę.
Poprawką.|Nie miało sensu dla mnie…
wanzen – ale bullshit gadasz. O Diablo 3 wiadomo tylko tyle, że „producenci konsol rozmawiają z nami o konwersji tej gry”, a o SC 2 powiedzieli, że nie widzą wciąż możliwości wydania RTS’a na konsole. Tyle.
Ja w swoim zadnej gry nie spiracilem uwarzam ze tylko wiesniaki ktore nie stac na gre i jakims niewiadomym sposobem dostali w swoje rece kompa piraca.