Escape from Tarkov podnosi graczom poprzeczkę. Nowa aktualizacja znacznie utrudni rozgrywkę
Z pewnością populacja niedzielnych graczy może w najbliższych dniach nieco się skurczyć.
To nie jest w pełni udany rok dla Escape from Tarkov, którego wizerunek nieco ucierpiał na przestrzeni ostatnich miesięcy przez kilka nieprzemyślanych decyzji Battlestate Games. Koronnym przykładem będzie oczywiście wprowadzenie modeli pay2win, które znacząco ułatwiają rozgrywkę bardziej rozrzutnym graczom, utrudniając zarazem tym, którzy cenią sobie pieniądze w portfelu. Nic dziwnego, że do gry przylgnęła łatka „niszczyciela branży gier wideo”.
Battlestate Games w bardzo interesujący sposób zareagowało na problem, który samo wykreowało, i od teraz wszyscy będą cierpieć w grze jeszcze bardziej. Najnowsza aktualizacja znacząco podniesie poziom wyzwania w Escape from Tarkov – przeciwnicy będą agresywniejsi, każda rozgrywka przyniesie potyczkę z bossem, handlarze zaoferują mniej pieniędzy za sprzedawany sprzęt, a funkcja handlu pomiędzy graczami zostanie zniesiona. Do tego trudniej będzie znaleźć wyjątkowe wyposażenie, gdyż częstotliwość jego generowania została zmniejszona. Wśród nowości znajdziemy natomiast nową broń – AK 50. Lista zmian w Escape from Tarkov jest zaskakująco mała, a szczegóły znajdziecie na oficjalnej stronie gry.
Niestety dla Battlestate Games, gracze nie są specjalnie zadowoleni z najnowszej aktualizacji. Społeczność Escape from Tarkov krytykuje przede wszystkim bardzo krótką listę zmian, jakby twórcom niespecjalnie zależało na dostarczeniu nowego doświadczenia. Krytyce poddano również brak nowej treści w postaci np. misji bądź wyzwań. Na oficjalnym redditowym kanale gry nietrudno znaleźć wpisy wspominające, że przyjemność z zabawy w produkcję Battlestate Games całkowicie wyparowała.
Premiera aktualizacji 0.16.8.0 nastąpi dziś, 10 lipca. Twórcy zapowiedzieli, że z racji wprowadzenia patcha do gry, usługi sieciowe Escape from Tarkov będą niedostępne przez ok. 6 godzin.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.