Escape from Tarkov z problematyczną premierą na Steamie. Gracze nie mogli wejść do gry przez zewnętrzny launcher
Moment wypuszczenia długo produkowanej gry powinien być wydarzeniem szczęśliwym dla jej twórców, wieńczącym wieloletnie prace i starania, by dowieść jak najlepszy produkt. Takie myśli miały prawdopodobnie również osoby stojące za Escape from Tarkov, które doczekało się po ośmiu latach swojej wersji 1.0 udostępnionej na Steamie. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna, bowiem tytuł został bardzo źle odebrany przez graczy, którzy skarżyli się, że… nie są w stanie uruchomić produkcji.
Na pełnoprawny debiut Escape from Tarkov czekało wielu graczy, czego dowodem jest spora liczba opinii na Steamie, przekraczająca 17,5 tysiąca. Szkopuł tkwi w tym, że 70% z nich jest negatywnych, co spowodowane jest licznymi kwestiami technicznymi położonymi przez twórców gry. Jednym z najbardziej problematycznych elementów gry był jej zewnętrzny launcher – gracze raportowali o niemożności zalogowania się do niego (a nawet założenia konta ze względu na niedziałającą stronę internetową tytułu), a także ciągłych komunikatach z prośbą o weryfikację plików przed uruchomieniem tytułu mimo prób jego reinstalacji.
Dodać do tego trzeba kłopot związany z samymi serwerami i długimi kolejkami, a także wciąż przywoływaną przez niektórych sprawę kontrowersyjnej edycji specjalnej gry. Konkretne regiony świata miały zaś własne błędy i np. chińscy gracze nie mogli weryfikować swoich numerów telefonów, co było wymagane do utworzenia wspomnianego konta do zewnętrznego launchera. Stąd też Escape from Tarkov ma zaledwie 6% pozytywnych chińskojęzycznych recenzji.
Twórcy Escape from Tarkov usłyszeli głos graczy i obiecali, że przyjrzą się zgłaszanym błędom. Te najpoważniejsze, np. związane z samym launcherem, są na ich celowniku, niemniej w krótkiej perspektywie niemożliwe będzie wyzbycie się łatki związanej z negatywnymi recenzjami. Najbliższe dni pokażą, czy developerzy będą działali skutecznie i jak ich wysiłki zostaną ocenione przez graczy.
Czytaj dalej
-
Wiedźmin bał się Batmana. CD Projekt Red opowiada o wypuszczeniu Dzikiego...
-
Twórca Resident Evil Requiem wyjaśnia brak multiplayera. „Raczej nie przypadłby...
-
XDefiant miał być nową odsłoną Splinter Cella? Były pracownik Ubisoftu zaprzecza
-
„Street Fighter” wreszcie nakręcony! Aktorska adaptacja kultowej bijatyki zmierza...
