Fani Portala próbowali przebić rekord liczby osób grających jednocześnie. Zobaczcie, jak im poszło
Kultowa produkcja Valve wciąż ma rzeszę oddanych miłośników.
Co prawda Portal 3 nie jest grą równie mityczną, co Half-Life 3, jednak dookoła potencjalnego ciągu dalszego serii autorstwa Valve wciąż krąży nieco plotek. Kilka lat temu scenarzyści obu części wyrazili zainteresowanie stworzeniem kontynuacji, ale wygląda na to, że Valve nie jest zbyt chętne, by podjąć się tego zadania. I raczej nigdy nie doczekamy się części trzeciej, w końcu największą, portalową nowością ostatnich lat były… stół do pinballa oraz tryb VR w Portalu 2.
Wszystko to nie zmienia oczywiście faktu, że Portal ma masę fanów, którzy wciąż tworzą projekty, takie jak, chociażby prequel drugiej części. Najnowszych pomysłem miłośników Portala była natomiast próba pobicia rekordu graczy bawiących się jednocześnie. W przypadku pierwszego i drugiego Half-Life’a takie akcje zakończyły się sukcesami i faktycznie ustanowiono nowe rekordy. Jak zatem poradził sobie Portal?
Na początek warto zaznaczyć, z jakim wyzwaniem mierzyła się portalowa społeczność. Według danych ze SteamDB szczyt grywalności Portala nastąpił w maju 2010 roku. Z GLaDOS spotkało się wówczas ponad 20 tys. osób. Zapytacie pewnie, dlaczego aż tyle i czemu akurat wtedy? Jak słusznie zauważył Rick Lane z PC Gamera, wówczas gra była rozdawana za darmo z okazji debiutu Steama na komputerach Apple’a, co zapewne przyciągnęło tak wielu graczy. Fani Portala w 2025 roku mieli zatem naprawdę twardy orzech do zgryzienia.
Za organizację akcji odpowiada społeczność strony Lambda Generation oraz youtuberzy: Noclick i Radiation Hazard. Wydarzenie odbyło się 9 sierpnia o godzinie 17:00 czasu polskiego i przyciągnęło… niecałe 4 tysiące osób. Niestety nie udało się zatem pobić wcześniejszego rekordu. Problemem mogła być komunikacja wydarzenia, na co zwróciło uwagę sporo graczy w komentarzach w mediach społecznościowych. Wielu z nich nie wiedziało nawet, że próba bicia rekordu się odbywa. No cóż, następnym razem chyba trzeba będzie zadbać o nieco lepszą widoczność w sieci.
Czytaj dalej
Zakochany w fantastyce maści wszelkiej. Jak najmniej czasu spędza siedząc w tym świecie, a jak najwięcej przemierzając nadprzestrzeń Odległej Galaktyki, niebo Alagaësii, szlaki Kontynentu lub bezkresne łąki na Cuszimie. Gdy w końcu wyjdzie remake pierwszego Wiedźmina, to zniknie z tego wszechświata, dopóki nie przejdzie gry na każdy możliwy sposób. Typ, który w Awangardzie Krakowskiej dostrzegł cyberpunkowego ducha, a na maturze odwołał się do Gwiezdnych Wojen.