Far Cry 5: 60 klatek na konsolach. Next-genowy patch ulepsza hit Ubisoftu
„Piątka” na piąte urodziny doczekała się kilku usprawnień, dzięki którym posiadacze konsol aktualnej generacji mogą cieszyć się m.in. stabilnymi 60 klatkami.
Far Cry 5 obchodzi w tym roku piąte urodziny. Produkcja Ubisoftu zebrała przyzwoite oceny, a na Metacriticu dorobiła się średniej 78/100 (wersja PC) – odrobinę lepszej niż Far Cry 6. Gracze docenili przeniesienie akcji z sielskich wysepek i wysokich gór do „swojskich” Stanów Zjednoczonych, ponieważ sprzedaż „piątki” podwoiła wyniki poprzedniczki. Nic dziwnego, że teraz, 5 lat po premierze, Ubisoft zdecydował się dalej wspierać jedną z najlepiej przyjętych odsłon tej serii, wypuszczając next-genowego patcha.
Największą zmianą będzie obsługa 60 klatek na sekundę – co prawda na Xboksach było to wcześniej możliwe dzięki funkcji FPS Boost, ale teraz gra doczekała się oficjalnego wsparcia zarówno na konsolach Microsoftu, jak i Sony. Do tego wyższa rozdzielczość, pozwalająca cieszyć się mozolną walką z Josephem Seedem w 4K.
W dniach 23-27 marca na wszystkich platformach będzie można zagrać w Far Cry 5 zupełnie za darmo. Czy to wystarczy, by przyciągnąć graczy do produkcji? Być może. Jeśli chcecie spróbować, tytuł można ukończyć w niecałe 20 godzin, więc przy dobrym zarządzaniu czasem zobaczycie napisy końcowe bez kupowania gry.
Inna sprawa, że nie polecam takiego rozwiązania – Far Cry może i jest pełny różnych głupot, opcjonalnej zawartości i powtarzalnych, typowo „ubigrowych” aktywności, ale często to właśnie dzięki nim można spędzić sporo czasu w grze, dobrze się bawiąc. Ja podchodziłem do „piątki” kilkukrotnie, ale nigdy nie wystarczyło mi samozaparcia, by dobrnąć do końca. Może to dobry moment, by spróbować jeszcze raz? Gdyby tylko doba była dłuższa...