1
27.05.2025, 07:45Lektura na 3 minuty

Finał 2. sezonu „The Last of Us” z ogromnym spadkiem oglądalności. HBO tłumaczy wynik, a fani są podzieleni

Stacja liczy jeszcze na wzrost oglądalności w najbliższych dniach.

Dobiegł końca drugi sezon „The Last of Us” – jednej z największych produkcji HBO ostatnich lat. Choć pierwsza seria była prawdziwym hitem, druga nie powtórzyła tego sukcesu. O ile krytycy nie szczędzili pochwał, o tyle widzowie byli znacznie bardziej surowi. Na Rotten Tomatoes ocena publiczności wynosi zaledwie 39%, co jasno pokazuje, że nie wszystkim przypadła do gustu obrana przez twórców droga.

Na domiar złego finałowy odcinek zatytułowany „Konwergencja” zaliczył spory spadek oglądalności. W dniu premiery przyciągnął 3,7 miliona widzów w USA, czyli aż o 55% mniej niż finał pierwszego sezonu, który obejrzało 8,2 miliona odbiorców. HBO jednak uspokaja – emisja w czasie długiego weekendu Memorial Day to zawsze trudny moment, a realne liczby mają wzrosnąć w kolejnych dniach.

Warto jednak zaznaczyć, że sam sezon w ujęciu globalnym i tak wypada imponująco. Średnia oglądalność każdego odcinka to około 37 milionów widzów, czyli więcej niż przy pierwszym sezonie, który zatrzymał się na 32 milionach. Natomiast cały serial ma już na koncie ponad 90 milionów unikalnych odbiorców.

Mimo tego finał nie porwał wszystkich. Pojawiły się głosy, że zabrakło emocji, a niektóre wątki zostały potraktowane po macoszemu. Choć krytycy na Rotten Tomatoes byli niemal jednogłośni (94% pozytywnych recenzji), to fani liczyli na coś więcej. Niemniej produkcja została już przedłużona na trzeci sezon, w której nastąpią kolejne zmiany – Abby grana przez Kaitlyn Dever stanie się jedną z głównych postaci.

Sam finał drugiego sezonu dostarczył sporych emocji. Zakończył się cliffhangerem – jedna z postaci zginęła, a widzowie zostali błyskawicznie wrzuceni z powrotem do wątku „Seattle: Dzień Pierwszy”, od którego zacznie się historia Abby. Czy to oznacza, że postacie takie jak Ellie, Dina czy Tommy zejdą na drugi plan? 


Nawet jeśli teraz wydaje mi się, że wiem dokładnie, jak to wszystko się potoczy, mam już na tyle doświadczenia, by wiedzieć, że za dwa tygodnie możemy mieć zupełnie inną wizję. Jedyne, co mogę powiedzieć, to że jeszcze nie widzieliśmy ostatniego występu Kaitlyn Dever, Belli Ramsey ani Isabeli Merced i wielu innych postaci, które w tej chwili uważane są za martwe w kontekście fabuły. 


Craig Mazin

Showrunner dodał, że trzeci sezon „The Last of Us” rzuci więcej światła na wydarzenia, które w drugim sezonie toczyły się gdzieś w tle, w tym na wojnę WLF z Serafitami:


Te pytania są zasadne i zostaną rozwiane. Jak zaczęła się ta wojna? Dlaczego? Skąd wzięli się Serafici? Kim była ich prorokini? Co się z nią stało? Czego chce Isaac? Co właściwie dzieje się pod koniec odcinka siódmego? Skąd ten wybuch? Wszystko stanie się jasne.


Czy trzeci sezon będzie w stanie przywrócić dawny blask „The Last of Us”? Na pewno przed twórcami trudne zadanie – odbudować zaufanie widzów i sprawić, by znów wszyscy o tym serialu mówili z wypiekami na twarzy. A wy, jak oceniacie drugą odsłonę?


Czytaj dalej

Redaktor
Agnieszka Michalska

Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com

Profil
Wpisów567

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze