Forest Reigns pozwoli wykorzystać w walce… las. Nowy gameplay z gry twórców Survarium pokazuje różne warianty rozgrywki

Powstałe po rozpadzie GSC w 2011 roku Vostok Games zachowało w zanadrzu kilka pomysłów, które ostatecznie nie trafiły do anulowanego wówczas Stalkera 2 i tak powstało Survarium. 3 lata temu po wieloletnim gniciu we wczesnym dostępie grę oficjalnie zamknięto, ale jej zdecydowanie gorszy, młodszy brat – Fear the Wolves – dalej straszy na Steamie, choć serwery są od dawna wyłączone. Vostok po niedawnym rebrandingu to teraz VG Entertainment, pracujące nad zupełnie nową produkcją, choć najnowszy gameplay pokazuje, że podobieństw do poprzednich dzieł firmy jest tutaj więcej niż tylko postapokaliptyczny sznyt…

Na razie nie wiemy, o czym dokładnie opowie Forest Reigns, ale oficjalny opis wspomina o „nieliniowej historii z dziesiątkami misji”, w których będziemy współpracować lub konkurować z obecnymi w tym uniwersum frakcjami. Tytuł wrzuca nas do Paryża porośniętego żywym i nieustannie zmieniającym się lasem, będącym w zasadzie jednym z bohaterów gry – organizm ma swoje określone zachowania, reakcje i mechanizmy obronne, które będziemy mogli wykorzystać do swoich celów. Opublikowany niedawno materiał z gameplayem pozwala sprawdzić, jak to będzie właściwie wyglądało i chyba nie będziecie zaskoczeni kiedy powiem, że są 3 główne metody rozgrywki: otwarty konflikt, w którym antagonizujemy las, skradanie z wykorzystywaniem zmutowanej natury do własnych celów i eksploracja, w której aktywnie będziemy przeciwstawiać się wynaturzonym zaroślom. Oczywiście to nie tak, że rozgrywka będzie zamknięta w tych konkretnych ramach, bo możemy dowolnie miksować podejścia i wydeptać własną ścieżkę, ale podejmowane po drodze decyzje mają wpłynąć na to, co wydarzy się dalej.

Wszystko, o czym wspomniałem wyżej, zobaczycie w poniższym materiale:

Rozgrywka pochodzi z wersji alfa i faktycznie pewne niedorobienie rzuca się w oczy, ale Forest Reigns ma na siebie jakiś w miarę nowatorski pomysł, przez co nie wiadomo gdzie kończą się kreatywne wybory twórców, a zaczynają bugi. Widać tu kilka ciekawych rozwiązań, jak krzaki odbijające kule, kuloodporne korzenie-tarcze oraz atakujące wrogów rośliny, jednak potrzeba dużo więcej sztuczek, by rozgrywka nie była zbyt powtarzalna.

Jeśli kiedykolwiek odpalaliście Survarium, to sam gunplay wygląda bardzo podobnie, a Forest Reigns zdaje się mieć zbliżone tempo. Nie jest to zła wiadomość, ponieważ pomimo lat spędzonych w early accesie debiut VG Entertainment miał kilka dobrych rozwiązań. Mimo tego będę miał na oku ich obietnice i zapewnienia, bo ciągle pamiętam, jak w pierwszych miesiącach istnienia Survarium mamiło obietnicą kooperacji z rozgrywką zbliżoną do Stalkera. Oby Forest Reigns, które zmierza na pecety, ale nie ma jeszcze daty premiery, nie podzieliło jego losu…