Fortnite: „Brutalnych” skinów nie założysz w wielu mapach. Prawo zadziałało wstecz
Epic Games zaktualizowało Fortnite'a. Razem z samolotami, śniegiem oraz zgłaszaniem czatu głosowego pojawił się duży absurd związany z ratingiem wiekowym.
Rozdział 1 Fortnite'a wrócił na początku miesiąca jako Fortnite: Klasyka i pobił swój rekord wczeschczasów. 44,7 milionów osób sprawdziło aktualizację, a w szczytowym momencie grało ich ponad 6 milionów naraz. Czy ten wynik udało się utrzymać? Jak najbardziej. Ale nie obyło się bez kontrowersji.
Fortnite: Klasyka z nowymi aktualizacjami
Do gry trafiła właśnie kolejna aktualizacja z przeszłości. Można już odwiedzić śnieżny region, wulkan i zatokę piratów, polatać samolotami oraz pobawić się broniami, których od lat nie widzieliśmy na oczy. Da się też zgłaszać toksyków za pogróżki i obrażanie ludzi na czacie głosowym. Przewiduję znaczny spadek liczby dzieci z włączonym mikrofonem.
Dziwna decyzja
Nie obyło się jednak bez dziwacznej zmiany. Fortnite Battle Royale oceniono w systemie PEGI jako 12+. Epic od jakiegoś czasu chce jednak ewidentnie przekształcić swoją grę w platformę na kształt Robloksa, a więc dostępną dla wszystkich grup wiekowych. I tak ostatnia aktualizacja interfejsu sprzed paru miesięcy powitała graczy interfejsem w stylu Netfliksa, gdzie mapy tworzone przez społeczność postawiono na równi z głównymi (?) trybami od Epica. To jednak nie był koniec.
Teraz nałożono w związku z tym nowe ograniczenie. Otóż skinów, które można uznać za brutalne – mają granaty, noże u boku – nie założymy na mapach w trybie kreatywnym oznaczonych jako przeznaczone dla dzieci. W ten sposób niektórych graczy powitało mrowie wykrzykników na, przypominam, kupionych już wcześniej kostiumach i akcesoriach. Dodam, że na szczęście główny tryb pozostaje nieruszony.
Some cosmetics are now restricted based on the gamemode you play or have selected
byu/Alphasilverhawk inFortNiteBR
Co lepsze, wychodzi tu na jaw hipokryzja firmy. Epic wcześniej bez problemu łączył militarne motywy z kreskówkowymi postaciami. W efekcie na mapie dla małych dzieci nie założymy skórki gadającego banana, natomiast wejdziemy jako Michael Myers, seryjny zabójca.
Użytkownicy, delikatnie mówiąc, nie są zadowoleni. Skiny w Fortnite kupione poza przepustką bojową kosztują między 40 a nawet 80 złotych. Firma nie wskazywała także nigdy, że planuje ich ograniczenie w przyszłości.
Przypominam tu skromnie, że mój tekst o absurdach i jasnych stronach PEGI przeczytacie w CD-Action 04/2023, Ranafe natomiast podjęła się tematu tego, czy brutalne gry faktycznie powodują przemoc w świetle najnowszych badań.
Czytaj dalej
Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.