rek
rek
27.11.2017

Fortnite: Epic Games pozywa 14-latka, jego matka odpowiada

I jest to odpowiedź bardzo rozsądna.

W połowie października informowaliśmy, że twórcy Fortnite’a biorą się za walkę z cziterami. Epic Games wystosowało wówczas odezwę, którą zachęcało graczy do zgłaszania naruszeń. W ramach straszaka studio pozwało też dwójkę nieuczciwych użytkowników i zażądało od nich 150 tys. dolarów odszkodowania. Powód? Używanie aimbotów (które automatycznie namierzają innych graczy w rozgrywkach PvP) oraz wykorzystanie ich do polowań na ludzi streamujących grę (tzw. stream sniping).

Jeden z graczy został zbanowany „przynajmniej dziewięciokrotnie”, cały czas jednak zakładał kolejne konta i kontynuował działalność. Zapytany o to, dlaczego dopuszczał się powyższych praktyk, odpowiedział: „bo to zabawne wkurzać streamerów i patrzeć, jak płaczą”.

Właśnie okazało się, że jeden z dwójki pozwanych ma raptem… 14 lat. Matka nastolatka wystosowała do kalifornijskiego sądu list, w którym bierze latorośl w obronę. Dodajmy, że jest to epistoła całkiem niegłupia. Rodzicielka słusznie punktuje, że:

  • warunki użytkowania Fortnite’a wymagają (w przypadku nieletnich) zgody rodzica, której to zgody nigdy nie wydała,
  • sprawa dotyczy rzekomej utraty pieniędzy, ale że gra jest darmowa, Epic musiałby przedstawić dowody na „znaczną stratę”, czego dotychczas nie zrobił,
  • skutkiem polowania na pojedynczych graczy (a nie na dostarczycieli nieuczciwego oprogramowania) jest „traktowanie 14-letniego dziecka jak kozła ofiarnego”,
  • jej syn nie pomógł w stworzeniu ww. oprogramowania, a jedynie pobrał je ze stosownej strony (choć Epic twierdził, że jest inaczej),
  • publikując dane jej syna, Epic naruszył przepisy stanu Delaware związane z udostępnianiem informacji na temat nieletnich. (Dodajmy jednak, że Epic Games prawdopodobnie nie znało tożsamości ani wieku czitera przed rozpoczęciem procesu – dop. red.).
  • Cały list możecie przeczytać poniżej:


    (Kliknij, aby powiększyć)

    Z pozostałych wieści: na początku listopada Fortnite (a dokładniej: jego darmowy moduł battle royale) przebił PUBG-a liczbą graczy.

    rek

    75 odpowiedzi do “Fortnite: Epic Games pozywa 14-latka, jego matka odpowiada”

    1. Niektórzy mają chyba poważne problemy z rozdzieleniem szkodliwości różnych czynów w gierkach od tego co się robi źle naprawdę… no ale czego się spodziewać po „gejmerach”.

    2. Innymi słowy jeżeli sąd stwierdzi że dzieciak ma zapłacić karę to wszyscy gracze w USA używający cheatów powinni się bać. |@Cyjanek przeczytaj post dabro90 który wyjaśnia powód pozwu który nie pojawił się w artykule. |W ogóle wszyscy co psioczą że to dziecko powinni zobaczyć na you tube filmy z rozpraw nad nieletnimi. USA to nie Polska gdzie pozywa się rodzica za przewinienia dziecka które nie skończyło 17 lat (bo wbrew temu co się wam wydaje sędzia może was skazać po ukończeniu 17, a czasami i 15 lat)

    3. A ja od jakiegoś czasu do cheatów podchodzę inaczej. Bo niby dlaczego ma być sprawiedliwie, co to za różnica czy „zginąłem” przez gracza z lepszym skillem, niższym lagiem czy cheatera. Czy w dark souls oburzam się, że napadł na mnie wieli pies z jeszcze większym mieczem? Prawdziwa satysfakcja jest jak to ja wpakuje kulkę w takiego oszukującego gagatka i co za różnica że dopiero za 99-tym razem. Najlepsze gry są te w które się gra, a nie te w które się wygrywa.

    4. @EastClintwood|Najpierw zrób research później próbuj dyskutować. On ma pójść odpracować winy nie tylko za oszukiwanie w grze ale także za wiele mniejszych i większych win. Pozwól że przytoczę kilka:|1. Reklamowanie oprogramowania umożliwiającego oszustwa/hackerskiego.|2. Obrażanie graczy na forum internetowym gry oraz pracowników Epic Games.|3. „Stream sniping” i związane z nim obrażanie streamerów na ich kanałach.

    5. Więc jeżeli obrażanie ludzi i grożenie im (mimo że bez szans ma szans na spełnienie) czy to w twarz czy przez „kabelek” jest dla ciebie w porządku to naprawdę nie dziwie się że rodzice pokroju większości widocznych tu w komentarzach pozwalają dzieciakom dorastać w bezstresowej atmosferze bo tatuś z mamusią obronią. NIE. Życie jest brutalne, jedni przekonują się wcześniej, drudzy później a jeden życiowy błąd może całkowicie odmienić czyjeś życie, bardzo często na lepsze.

    6. BTW. Zainteresowanych świadomą konsumpcją mediów zapraszam na forum Fortnite oraz Reddit, gdzie można znaleźć trochę więcej informacji niż w króciutkiej notce informacyjnej którą niektórzy traktują jak świętą księgę (bo jest napisane w internecie!). Pamiętajcie, konsumujcie media z głową, nie patrzcie tylko na to co podają na tacy.

    7. @EastClintwood Ale co mnie to co on ma zrobić, jeśli łamie regulamin to powinna go spotkać kara, bez względu na to, czy ma lat 5 czy 15 czy 50. Tak jak napisał Kajoj, życie jest brutalne i jeśli ktoś potrafi być dupkiem dla innych, to musi się liczyć z konsekwencjami. Jeżeli faktycznie w jego przypadku chodziłoby o odpracowanie kary, to na miejscu rodzica bym nawet nie kiwnął palcem, tylko bym przytaknął sędziemu.

    8. @logman jest kolosalna różnica, między zaprogramowanym wielkim wilkiem z mieczem, którego po chwili walki da się pokonać bez większego problemu, a gościem, który pistoletem z odległości kilometra wpakuje ci kulkę między oczy, gdy tylko kawałek twojej głowy wychyli się na ułamek sekundy między dwoma sztachetami jakiegoś losowego płotu.

    9. @Marcus93|Właśnie to mam na myśli – młody wiedział jakie są konsekwencje jego czynów i wiedział że bierze za nie pełną odpowiedzialność. No chyba że ani szkoła, ani rodzice nie wpoili mu przez te 14 lat jego życia żadnych zasad społecznych i moralnych. Dzisiaj dzieci się nie wychowuje tylko karmi i poi żeby urosły – widzę to po wielu rodzinach które swoje dzieci mają w poważaniu – „-tato! a co to jest *dowolne pojęcie*? -synku my nie mamy czasu na głupoty, idź się pobaw sam bo rodzice są zajęci”.

    10. @logman |W porządku, tylko wiesz że gra daje frajdę dopóki masz uczciwą szansę na wygraną? Jeżeli gra zależy od bardzo wielu czynników których nie możesz nawet w najmniejszy sposób kontrolować to nie jest grą na uczciwych zasadach. Gdy możesz kontrolować miejsce lądowania, kierunek kamery i poruszania się, miejsce w które strzelasz, z którego miejsca strzelasz ale nie masz wpływu na spawn ekwipunku czy opóźnienie tak jak każdy inny gracz na mapie to każdy ma równe szanse które nikną w chwili wejścia oszusta

    11. Haha, nawet trochę rozumiem dzieciaka. Strzelanie w tej grze to katorga 😡

    12. Jeszcze lepsze jest to jak ci sami ludzie broniący piractwa/łamania praw autorskich (bo nie ma demo a w polskim prawie (dosyć istotne wyłączenie) jest to szara strefa którą ludzie naginają do swoich potrzeb) nagle stoją murem za zasadami i są gotowi palić na stosie każdego kto te zasady łamie|Mimo że to wciąż tylko zasady z gry i tego co robimy w niej a piractwo oddziaływuje na świat zewnętrzny dużo bardziej|Hipokryzja, ale taka naprawdę potężna, wkroczyła do akcji

    13. @mA1LO Wybacz, ciężko czyta się te twoje brednie. Cieszy mnie że byś się rozpisał.

    14. @logman|Dla mnie istota rywalizacji PvP jest sprawdzenie swojego skilla, zgrania oraz wklad w zwyciestwo druzyny w meczu. Nie mam nic przeciwko ginieciu jesli przeciwnik jest ode mnie lepszy, bardziej skupiony czy po prostu dopisalo mu szczescie. Jednak kiedy trafiam na czitera, ktory widzi przez sciany i bez celowania wbija headshoty, to znika caly sens rywalizacji, a oszust jedynie marnuje moj wolny czas. To ze za 10 czy 20 razem uda sie go ustrzelic nic nie zmienia, bo zaraz znowu bedzie robic to samo.

    15. Od lepszych od siebie mozna sie podczas meczu przynajmniej nauczyc nowych sztuczek, od czitera nie nauczysz sie niczego, bo zazwyczaj tylko biegnie przez mape i zabija kazdego przeciwnika w momencie, gdy ten tylko znajdzie sie w zasiegu jego broni.

    16. Karanie gracza korzystające z cheatów to jakby domagać się tych 150 tysięcy od gracza który gra w piracką wersję gry.|Jedyną osobą odpowiedzialną – zarówno w przypadku piractwa jak i cheatów – jest twórca oprogramowania powodującego straty.|Jeśli dzieciak nie jest autem cheata to zarzuty Epic Games są śmieszne.|Natomiast jeśli jest twórcą oprogramowania i czerpał z niego zyski to owszem – należy mu się kara.|Nie zmienia to faktu że jeśli 14 latek jest w stanie oszukać ich grę to nie mają się czym chwalić.

    17. @ Trickster91:|to wg tej logiki, nie karzmy sportowców biorących doping, ale producentów środków dopingujących. shit-logic wiesz?

    18. Coż to by była za utopia gdyby każdego gracza który oszukuje w grze sieciowej ścigano i karano tak wysoką grzywną… ach, warto pomarzyć!

    19. Karanie gracza który używa aimbota jest jak karanie złodzieja zamiast producenta łomu.|Czyli całkiem sensowne. Przy czym twórców wtyczek też można by pozwać

    20. Matka nie wiedziała, że małoletni syn gra w grę, która wymaga zgody rodzica? Gdzie ona była? Pewnie w pubie. To można przypuszczać, że tam będą problemy z opieką rodzicielską. Najwyraźniej matka nie dopełniła swoich obowiązków jako prawny opiekun i dopuściła małoletniego syna do treści do których nie powinien mieć dostępu. Ponadto widać, że gry mają szkodliwy wpływ na niektórych ludzi 🙂

    21. Ciekaw jestem, czy wszyscy tutaj „obrońcy producenta” wiedzą dokładnie, co i kiedy robią ich dzieci. Jeśli w ogóle te dzieci mają. Jeśli nie mają, to mogą spokojnie nie brać udziału w tej dyskusji.|W ogóle domagać się 150 tysięcy kary za… no właśnie, za co? Dzieciak rozwalał głównie streamerów. Brawa w takim razie dla niego, bo nie ma większego raka pośród współczesnych graczy. A czy twórcy gry ponieśli jakieś straty sięgające 150 tysięcy dolców? Szczerze w to wątpię.

    22. To oczywiste że rodzice mogą nie wiedzieć więc nie ma sensu surowa kara (raczej coś lekkiego). No ale teraz rodzice już wiedzą i kolejny wybryk już powinien być pod groźbą surowszej kary.

    23. Proszę Papkina, aby jako autor newsa zamieścił informację iż 14latek był współautorem botów i promował je na youtube, a na prośby/groźby twórców odpowiadał by spadali. Link do tej informacji podaję użytkownik dabro90 i jest ona niezbędna dla właściwego zrozumienia sprawy.

    24. 14 – latkowi nic nikt nie zrobi. Ważne natomiast, że sprawa jest nagłośniona i może jeden z drugim zastanowi się dwa razy zanim pobierze aimbota czy inne oprogramowanie tego typu (choć raczej złudne są to nadzieje). Prawda jest taka, że wszelkie boty to rak toczący prawie wszystkie gry multiplayerowe, niektóre do tego stopnia, że gracze się od nich odwrócili, bo autentycznie nie dało się normalnie pograć. Inna sprawa, że gówniak powinien dostać szlaban na pół roku na PC i by się czegoś nauczył.

    25. @Equisetum w ogóle dla mnie największą zagadką jest to jak można czerpać rozrywkę z tego, że w czymś co w założeniu ma być zręcznościowe i wystawiać na próbę twojego skilla przeciwko innym ludziom instalujesz sobie jakieś badziewie, które wszystko robi za ciebie- za ciebie wyszukuje wroga, za ciebie celuje, za ciebie strzela, pewnie i chodzi a niedługo i będzie myślał. Po co to? To jakieś MP przedłużenie tego dziwnego trendu z SP, gdzie gry są tak ułatwiane, że w zasadzie przechodzą się już same?

    Dodaj komentarz