Godrun stał się faktem! 7 gier FromSoftware pokonane bez otrzymania ciosu na 1. poziomie

Macie problem z przejściem Dark Soulsów? Może w kość daje wam stary dziad Isshin w Sekiro lub Capra Demon otoczony nadagresywnymi psami? To pomyślcie, że jest taki facet o pseudonimie Dino z kanału dinossindgeil, który dokonał niemożliwego – przeszedł 7 gier FromSoftware z rzędu nie otrzymując ciosu od żadnego przeciwnika oraz posiadając postać na 1. poziomie. Owymi tytułami było Sekiro, trylogia Dark Souls, Elden Ring, Bloodborne oraz Demon’s Souls. 

Dino dokonał wcześniej podobnej sztuki, jednak wtedy jego postać nie posiadała pierwszego poziomu. Poniżej możecie zobaczyć jego reakcję, gdy w listopadzie 2022 roku ukończył pierwszego godruna w historii. 

Tym razem, po prawie dwóch latach prób, ukończył on finałowe wyzwanie każdego zapalonego soulsiarza i będąc pierwszopoziomową postacią, pokonał wszystkich niezbędnych do ukończenia gry bossów z wspomnianych produkcji FromSoftware bez otrzymania od nich żadnego uderzenia. Jeżeli dziwi was niepełny pasek zdrowia, to wynika on z zadania sobie tych ciosów samemu (np. spadając z pewnej wysokości), by skorzystać z przedmiotów, zapewniających pasywne bonusy. Wówczas, gdy nasza postać ma mało punktów życia, zwiększają się zadawane przez nią obrażenia. Jest to ważna kwestia (dzięki za cynk Honster6!), gdyż przy podjęciu się wyzwania typu No Damage, podejście Dino byłoby nieważne (ze względu na zakaz otrzymania obrażeń z jakiegokolwiek źródła). Streamer na koniec nie krył wzruszenia, a całe przedsięwzięcie zadedykował zmarłemu niedawno kotu – Lily.

Na swoim kanale Dino umieszcza zapis całego god runa w częściach, a pierwszy epizod trwa pięć godzin. Zawiera on Sekiro oraz drugie Dark Soulsy. 

Nie wyobrażam sobie, jak potężną psychą wykazuje się Dino. Pamiętam, gdy próbował wykonać godruna jeszcze rok temu i jedno z podejść zakończyło się dość nieoczekiwanie, gdyż po schowaniu się za ścianą pocisk, którego próbował uniknąć, trafił go i zabił na miejscu. Było to już po przejściu Elden Ringa i pierwszych Dark Soulsów, także oznaczało to powrót do samego początku. Teraz po roku może sobie w końcu usiąść i na spokojnie poczekać na kolejną grę FromSoftware. Raczej trudno będzie dodać do puli Elden Ring: Nightreign, ale kto wie, może Dino wymyśli sposób, by zawrzeć również wyczekiwanego przez wielu multiplayera Japończyków.