Gry zamkniętego studia Roll7 zniknęły ze Steama i sklepu Xboksa. Tajemniczo pozostały jednak w PS Storze
Aż chciałoby się połączyć kropki czerwoną nicią na jakiejś ścianie.
W ubiegłym roku Take-Two podjęło decyzję o pozbyciu się Private Division, które zostało sprzedane jakiemuś nieujawnionemu kupcowi. Wcześniej jednak doszło do sporego zamieszania związanego z zamknięciem studiów odpowiedzialnych za stworzenie Kerbal Space Program 2 oraz OlliOlli, a więc developerów, którzy pracowali właśnie pod banderą Private Division. Samo Take-Two stwierdziło, że żadnego studia nie zamknięto, choć oświadczenie firmy nie dało nam w tej sprawie zbyt wielu jasnych odpowiedzi.
Teraz natomiast gry Rollerdrome i OlliOlli World w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęły ze sklepów Steama i Xboksa. Pewną poszlakę w tej sytuacji daje nam fakt, że obie produkcje to dzieła studia Roll7, które zostały wydane przez Private Division. Oficjalnych powodów wycofania gier ze sprzedaży na razie brak.
Im drążymy głębiej, tym sprawa robi się coraz ciekawsza. Otóż Rollerdrome i OlliOlli World być może zniknęły ze Steama i sklepu Xboksa, ale cały czas są dostępne w PlayStation Store. Co więcej, SteamDB podaje teraz, że wydawcą obu tytułów nie jest już Private Division, a 2K. Ponadto warto zaznaczyć, że poprzednie dzieła Roll7, czyli OlliOlli i OlliOlli 2: Welcome to OlliWood nadal są normalnie dostępne w sprzedaży na platformie Valve i najprawdopodobniej ma to związek z tym, że zostały wydane przez Devolver Digital.
Na razie jest oczywiście za wcześnie, by można było na tej podstawie wydawać jakieś dalekosiężne wyroki, ale niewątpliwie mamy do czynienia z naprawdę interesującą sytuacją. Można tylko uspokoić się faktem, że gracze posiadający gry Roll7 nadal mogą je pobierać ze swoich bibliotek, czyli przynajmniej nikt nie odwalił tutaj Ubisoftu.
Czytaj dalej
Byli pracownicy Annapurny z własnym studiem. Zajmą się m.in. „Władcą pierścieni”
GTA 6, Borderlands 4 i Mafia: The Old Country z terminami premiery. Do Vice City trafimy jesienią, ale na resztę trzeba będzie poczekać dłużej
Private Division trafiło w nowe ręce. Szef Take-Two tłumaczy: „Jesteśmy w branży wielkich hitów”
Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.