GTA 6: Były pracownik Rockstara twierdzi, że gra może nas rozczarować

Nie da się ukryć, że GTA 6 to prawdopodobnie najbardziej wyczekiwana produkcja w historii całej branży gier. W przypadku takiego tytułu hype może przybrać naprawdę niebezpieczne rozmiary, a biorąc pod uwagę to, że premiera szóstej odsłony Grand Theft Auto przewidziana jest na jesień przyszłego roku, to możemy do tego czasu zobaczyć jeszcze wiele nierealistycznych teorii co do gry.
Tymczasem nasz entuzjazm studzi jeden z byłych pracowników Rockstara, Obbe Vermeij. W rozmowie z brazylijskim youtuberem, SanlnPlay, developer stwierdził, że choć oczywiście trailer zrobił na nim spore wrażenie, to nie sądzi, by sama gra miała się znacząco różnić od GTA 5.
Wygląda na to, że jeszcze bardziej podnieśli poprzeczkę. Najbardziej imponuje mi scena na plaży, gdzie każdy robi coś innego. Wszystkie postacie mają własną animację – wygląda to naprawdę wspaniale. Nie uważam jednak, by miało się znacząco różnić od GTA 5. Myślę, że sporo ludzi może być rozczarowanych w dniu premiery, ale to wciąż będzie najlepsza gra na rynku.
Zatem pomimo pewnych wątpliwości Vermeij ma wciąż bardzo wysokie oczekiwania co do GTA 6 i po prostu nie spodziewa się rewolucji, a raczej ewolucji sprawdzonej formuły. Na pewno warto wziąć słowa byłego developera Rockstara pod rozwagę, w końcu mieliśmy już parę przykładów gier, które ucierpiały przez nierealistyczne wymagania graczy, jak chociażby Cyberpunk 2077. I abstrahując od tego, jak gra wyglądała na premierę, absurdalne wyobrażenie tego, jak będzie się prezentował ten tytuł, sprawiło, że zawiódłby on część graczy, niezależnie od tego, czym by nie był podczas swojego debiutu. Najlepiej jest więc twardo stąpać po ziemi i zwyczajnie oczekiwać od Rockstara więcej tego, co potrafi robić najlepiej.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “GTA 6: Były pracownik Rockstara twierdzi, że gra może nas rozczarować”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dostaniemy pewnie piątkę na sterydach co nie jest niczym złym imo piątka była naprawdę dobrym, jeżeli nie najlepszym, sandboksem na rynku więc podniosą trochę poprzeczkę ale to nadal będzie tylko lub aż gra komputerowa. Lepiej przekuć ten balon oczekiwań teraz niż tuż przed premierą.
Po tym dojeniu gta online będę się cieszył jeśli dadzą jakikolwiek tryb fabularny na singla.
Chyba jestem jedyna osoba ktora mysli ze RDR2/GTAVI to byla/bedzie ich ostatnia dobra gra. Taki uczuc.
Biorac pod uwage ile wazniejszych osob odeszlo przez lata z firmy, jak bylo traktowane RDO, Remastery, i ogolnie jak wygladal rozwoj GTA V.
I jakos nie zacheca mnie to.