1
około 7 godzin temuLektura na 3 minuty

Half-Life 2 bije rekordy popularności na Steamie. Valve ujawnia materiały ze skasowanego dodatku

Tak się kończy rozdawanie klasyków za darmo.


Jakub „rajmund” Gańko

Aż trudno w to uwierzyć, ale właśnie mija 20 lat od premiery Half-Life'a 2. Kontynuacja przygód Gordona Freemana uchodzi za równie kultową co pierwowzór i często wskazywana jest jako sequel idealny. Valve należycie uczciło tę rocznicę i przygotowało cały szereg niespodzianek. Przede wszystkim: jeśli jakimś cudem jeszcze nie macie Half-Life'a 2 w swoich bibliotekach, możecie odebrać go całkiem za darmo i do tego z dodatkami, pozostałe gry z serii kupicie zaś w atrakcyjnej promocji.

Jeśli z kolei znacie już tę produkcję na pamięć, to polecam zapoznać się z dwugodzinnym dokumentem o kulisach powstawania gry udostępnionym na YouTubie. Jeśli rok temu oglądaliście film wrzucony przez Valve z okazji ćwierćwiecza pierwszego Half-Life'a, to wiecie, czego się spodziewać.

Nic dziwnego, że taka akcja promocyjna wywołała renesans zainteresowania 20-letnim klasykiem. Według SteamDB w ten weekend padł rekord liczby graczy jednocześnie wcielających się w Gordona Freemana w drugiej odsłonie cyklu Valve. Wyniósł on ponad 64 tysiące osób. Całkiem nieźle, jak na tak wiekową produkcję, przy czym dla pełnego kontekstu należy pamiętać, że SteamDB rozpoczęło działalność dopiero kilka lat po premierze Half-Life'a 2.


To jak to było z tym Half-Life 2: Episode 3?

Przy okazji wspomnianego dokumentu warto też wspomnieć o Half-Life 2: Episode 3, czyli mitycznym dodatku, który miał kontynuować historię z poprzednich rozszerzeń (szczególnie że to drugie skończyło się dramatycznym cliffhangerem). Przez lata doczekaliśmy się szeregu przecieków, a nawet materiałów z Episode 4, ale Valve wciąż ma mnóstwo sekretów w swoich archiwach.

W ostatnim segmencie nowego filmu omówiono rzeczone epizody, a nawet zaprezentowano Ice Gun, zamrażającą broń, która miała trafić do Half-Life'a 2: Episode 3.

Developerzy przyznali jednak, że musieli porzucić prace nad dodatkiem, aby zająć się pomocą ekipie tworzącej Left 4 Dead.


Mieliśmy bardzo napięty harmonogram premierowy i potrzeba było od nas wszystkich mnóstwa pracy, aby dostarczyć tę grę. Było warto, to znaczy: Left 4 Dead wyszło świetnie. Ale w tym tkwi cała tragedia czy wręcz komedia: to wszystko zajęło nam tyle czasu, że gdy rozważaliśmy powrót do Episode 3, doszliśmy do wniosku, że przegapiliśmy szansę. Jest już za późno. Musielibyśmy stworzyć nowe engine, by kontynuować tę serię.


Do niedowiezionego Epizodu numer 3 odniósł się w dokumencie nawet sam Gabe Newell, sławny szef Valve, który postrzega tę sytuację w kategoriach osobistej porażki,.


Nie możesz się obijać i stwierdzić, że po prostu posuwamy historię dalej. To by było wymigiwanie się od obietnicy złożonej graczom. Jasne, oni uwielbiali historię, kochali wiele jej aspektów, ale kontynuowanie jej tylko dlatego, że ludzie chcieliby wiedzieć, co wydarzy się dalej... Wiecie, mogliśmy dostarczyć tę grę. To nie byłoby takie trudne. Moją osobistą porażką było to, że czułem się zakłopotany. Nie mogłem dojść do tego, czemu Episode 3 posunęłoby cokolwiek naprzód.


Dziś już chyba nie ma co płakać nad rozlanym przed laty mlekiem, a i ekipa twórców pociesza, że gdyby zajęła się wówczas pełnowymiarowo kolejnym dodatkiem do Half-Life'a 2, to moglibyśmy nigdy nie dostać Portala 2 czy Left 4 Dead 2. A Episode Two przynajmniej dostanie fanowską kontynuację...


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „rajmund” Gańko

Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.

Profil
Wpisów2013

Obserwujących10

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze