2
5.06.2023, 15:00Lektura na 2 minuty

Jesteście chętni na implant w mózgu? Lepiej zajmijcie już sobie miejsce w kolejce

Po tym, jak świat obiegła wieść, że należąca do Elona Muska firma otrzymała zgodę na przeprowadzanie testów na ludziach, rzesza ochotników zgłosiła się do przetestowania implantu.


Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Neuralink założony został w 2016 roku i przez wiele lat ograniczał się do eksperymentów prowadzonych z wykorzystaniem małp. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zezwoliła jednak niedawno przedsiębiorstwu na rozpoczęcie testów na ludziach. A jak się okazało, chętnych do wszczepienia sobie implantu do mózgu nie brakuje.


Neuralink już wkrótce w twojej głowie

Pomimo sceptycyzmu ze strony środowiska naukowego, wiele osób zachęconych obietnicami Muska lub własnym przeświadczeniem o korzyściach płynących z przedsięwzięcia wyraziło zainteresowanie wcieleniem się w role królików doświadczalnych. Do grona chętnych zalicza się czterdziestoletni Adam Woodworth, kierownik ds. bezpieczeństwa muzeum w Indianapolis. Cierpi on na utratę pamięci krótkotrwałej na skutek urazu doznanego w trakcie służby wojskowej. Sądzi on, że jego udział w projekcie może przyczynić się do poczynienia postępów w leczeniu choroby Alzheimera. Istotnym czynnikiem dla Woodwortha jest także fakt, że... posiada on Teslę. Jego zdaniem byłoby całkiem fajnie komunikować się z autem przy pomocy swojego umysłu.

Nie wszyscy jednak są takimi altruistami (i fanami Tesli), jak pan Adam. Mająca już 72 lata na karku Feudi Pandola, urzędniczka ds. pomocy finansowej w filadelfijskim uniwersyteckim systemie opieki zdrowotnej, liczy na to, że implant pozwoli zyskać jej jeszcze kilka cennych lat i przedłużyć życie. Podobnego zdania jest 69-letnia Susan Holden Martin.


Nie miałabym nic przeciwko zostaniu obiektem testowym Neuralink. Jestem zafascynowana potencjalnymi ulepszeniami, a ponadto starzeję się i zastanawiam się, czy jest szansa na zatrzymanie lub powstrzymanie pogarszania się funkcji poznawczych.


Susan Holden Martin

Wiadomość o nadciągających testach na ludziach nie przeszła bez echa w gronie fanów Muska. Całe masy osób zgłaszają swoją kandydaturę poprzez posty na Twitterze, niejednokrotnie próbując przyciągnąć uwagę samego włodarza Neuralinku. Mija się to jednak z celem, jako że chęć do wzięcia udziału w badaniach możemy wyrazić pod tym adresem. Oczywiście o ile mamy ukończone 18 lat, jesteśmy obywatelami Stanów Zjednoczonych i cierpimy na jedną z wymienionych dolegliwości.

Kiedy Neuralink skontaktuje się z wybranymi osobami i zaprosi je do pierwszej fazy testów, tego nie wiemy. Firma nie będzie raczej zwlekać, jako że po piętach depcze jej konkurencja w postaci m.in. Blackrock Neurotech wspieranego przez dawnego partnera w interesach Elona – Petera Thiela. Mężczyzna twierdzi, że Neurotechowi udało się już wszczepić implanty do mózgów przeszło 30 osób więcej, co daje wynik o, cóż, 30 osób więcej niż w przypadku Neuralinku.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów1477

Obserwujących3

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze