28.03.2025, 11:30Lektura na 2 minuty

Kingdom Come: Deliverance 2 ukończone bez zabijania. Pacyfistyczne przejście gry jest jak najbardziej możliwe

Gra umożliwia dotarcie do napisów końcowych bez ani jednego zabójstwa, choć trzeba się przy tym nieco nakombinować.


Adam „Adamus” Kołodziejczyk

To już właściwie swego rodzaju tradycja, że niektóre erpegi oferują możliwość przejścia gry bez zabijania kogokolwiek. Niewątpliwie jedną z gier, które rozpropagowały takie podejście do rozgrywki, był pierwszy Fallout, choć co ciekawe, stało się to za sprawą zwykłego przypadku. I w zasadzie podobna historia spotkała teraz najnowszą produkcję studia Warhorse. Bo choć Kingdom Come: Deliverance 2 teoretycznie nie przewiduje pacyfistycznego ukończenia głównej fabuły, to okazuje się, że takie przejście tego tytułu jest jak najbardziej możliwe.

Sztuka ta udała się jednemu z graczy, który na Reddicie posługuje się nickiem hamfinity. Miał on już na swoim koncie pacyfistyczne przejście pierwszej części, która zresztą nagradza nas specjalnym osiągnięciem za takie ukończenie gry. W przypadku drugiej odsłony hamfinity musiał się jednak sporo nakombinować, bo sequel, jak wspomniałem, w ogóle nie zakłada, że będziemy w ten sposób próbowali dotrzeć do napisów końcowych. Część zadań bowiem wymusza na nas zabicie konkretnych przeciwników. Gracz musiał więc w niektórych momentach pozostawić dobicie wroga swojemu towarzyszowi lub najbardziej śmiercionośnej broni w grach, czyli oczywiście grawitacji.


Stanie się średniowiecznym Batmanem było jednym z moich najfajniejszych doświadczeń growych, kiedy grałem w pierwsze Kingdom Come: Deliverance. W pierwszych tygodniach po premierze system walki zmieniał się z aktualizacji na aktualizację, więc postanowiłem zrezygnować z broni i pójść w pełnego Batmana. Oznaczało to walkę wręcz i zero zabijania [...]. Czystą przyjemnością było móc kontynuować tę przygodę w drugiej odsłonie, nawet jeśli nie ma już za to osiągnięcia. Tym razem walka wręcz okazała się dużo bardziej przydatna i złożona, nawet pomimo zadawania niskich obrażeń.


Tak jak podkreśla hamfinity, bardzo istotne okazało się opanowanie niemalże do perfekcji systemu walki. Szczególnie ważną rolę odegrało dla niego odpowiednie zarządzanie wytrzymałością. Naturalnie musiał też starać się, by za pomocą rozmowy nie dopuścić do rozpoczęcia walki i korzystać ze skradania się, kiedy było to tylko możliwe. Poniżej możecie natomiast zerknąć na statystyki hamfinity po pacyfistycznym ukończeniu gry.

5
zdjęć

Przypomnijmy, że Kingdom Come: Deliverance 2 otrzymało ostatnio ogromnego patcha, dzięki któremu możemy teraz udać się Henrykiem do fryzjera. Aktualizacja poprawiła także balans rozgrywki i jak można się domyślić, wyeliminowała też masę błędów. Sami twórcy z kolei pochwalili się parę tygodni temu wyśmienitą sprzedażą swojego dzieła.


Czytaj dalej

Redaktor
Adam „Adamus” Kołodziejczyk

Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.

Profil
Wpisów561

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze