Kleks Academy na pierwszych screenach. „Akademia Pana Kleksa” dostanie swoje Hogwarts Legacy?
Podczas tegorocznej edycji Poznań Game Arena zwiedzający mieli okazję po raz pierwszy zetknąć się z najnowszą grą z uniwersum „Akademii Pana Kleksa”.
Przed rokiem do kin w całym kraju wyruszyły rzesze rodziców z dziećmi, aby sprawdzić, czy Maciej Kawulski udźwignął niewątpliwie ciężki temat, jakim było przywrócenie świetności Akademii Pana Kleksa. Niestety, według wielu krytyków oraz Eugeniusza Siekiery próba zakończyła się niepowodzeniem. Jak się później okazało, film był tylko jednym z filarów nowego „uniwersum”. W październiku tego roku zapowiedziano grę na licencji, a podczas targów Poznań Game Arena 2024, które miały miejsce w ten weekend, zwiedzający mieli okazję sprawdzić samodzielnie nową produkcję.
Z tej okazji do sieci trafiły pierwsze screenshoty z produkcji oraz ogólny zarys, czym będziemy się w Kleks Academy zajmować. Tytuł kładzie największy nacisk na eksplorację ogromnej mapy, która poza samą akademią i różnymi laboratoriami będzie również zawierać obszerne polany oraz mroczne zakamarki. Aby pociągnąć fabułę do przodu, gracz będzie miał za zadanie odnaleźć szereg artefaktów oraz innych przedmiotów – te oprócz postępów w historii zaoferują nam możliwość rozwoju umiejętności. To nie wszystko, gdyż w Kleks Academy duże znaczenie będzie również miała interakcja z innymi graczami za pośrednictwem modułu sieciowego.
Pierwsze Screenshoty z Kleks Academy prezentują się dość… marnie, przynajmniej jak na grę z przełomu 2024 i 2025 roku, jednak nie ma powodów do przedwczesnego wyrokowania. Twórcy mają sporo czasu na dopracowanie produkcji, a widać w niektórych miejscach inspiracje Hogwarts Legacy, więc może coś z tego ciekawego wyniknie.
Czytaj dalej
Pierwszy plakat filmu „Kleks i wynalazek Filipa Golarza”. Mamo, możemy mieć „Ex Machinę” w domu?
Grę na licencji „Akademii Pana Kleksa” zobaczymy na PGA. Na miejscu będą również aktorzy
„Akademia Pana Kleksa”: Powstaje gra na słynnej licencji
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.