Kolejna awaria PlayStation Network. Usługi Sony nie działają od kilkunastu godzin

Konsole to sprzęty dedykowane grom, które na przełomie wieków zaczęły obrastać w dodatkowe funkcje. Być może dzisiaj byłyby kombajnami do zabawy, domowymi centrami rozrywki, ale lepsze jest wrogiem dobrego i coś tak błahego, jak awaria usług sieciowych robi z nich bezużyteczne i niezbyt ładne dzieła sztuki nowoczesnej. To właśnie przydarzyło się teraz posiadaczom PS5 – duża awaria usługi PlayStation Network sprawiła, że cały growy ekosystem Sony padł. Jedni użytkownicy zgłaszają problemy tylko z konkretnymi grami, inni mają problemy z multiplayerem, a niektórzy mogą tylko odpalić konsolę i pooglądać menu.
Firma już poinformowała, że jest świadoma problemu i pracuje nad rozwiązaniem. To było jakieś 14 godzin temu:
Podczas poprzedniej, październikowej awarii, nie działały przede wszystkim usługi związane z PS5. Dzisiejsza dotknęła większość sprzętów Sony, począwszy od PS Vity i PS3.
To może być dobra okazja, by oderwać się od konsoli i wyjść na zewnątrz, ale spokojnie: nie będę was namawiał na tak ryzykowne przedsięwzięcia – tym bardziej że nie jest zbyt ciepło. A tak całkiem poważnie, to awaria PSN jest dowodem na to, że współczesny gaming coraz bardziej kuleje od integracji z usługami sieciowymi. Wymóg korzystania z nich przy grach online jest zgniłym kompromisem ze strony graczy, bo kupując konsolę od razu wiemy, na co się piszemy. Z drugiej strony tryb offline w produkcjach nienastawionych na rozgrywkę wieloosobową powinien być normalny, natomiast integracja z wewnętrznym systemem opcjonalna i kusząca oferowanymi w zamian dodatkowymi korzyściami. Dokładnie to miało miejsce ostatnio na pecetach: Sony przy premierze każdego portu na blaszakach mierzyło się z wielką krytyką swojej polityki i ostatecznie odpuściło. Tym samym zniknął wymóg zakładania konta PSN, a kiedy zdecydujemy się je założyć, otrzymamy dodatkowe bonusy wewnątrz konkretnych gier.
Posiadaczom konsol Sony pozostaje na razie cierpliwie czekać. Na chwilę, w której piszę te słowa, w mediach społecznościowych pojawiają się doniesienia, że niektórzy użytkownicy mogą już korzystać ze swoich konsol bez problemu, ale problem z PSN nie został jeszcze w pełni zażegnany. Kiedy wszystko wróci do normy, odpowiednia informacja na pewno znajdzie się na stronie statusu PSN.
Czytaj dalej
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
-
Battlefield 6 z imponującym startem na Steamie. Gracze masowo rzucili się...
7 odpowiedzi do “Kolejna awaria PlayStation Network. Usługi Sony nie działają od kilkunastu godzin”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Spokojnie klienci trzeciej kategorii, przepraszam, wierni i ceneni posiadacze PS 5 w Polsce: spece w Sony na pewno pracują naokoło zegara, tak jak po pamiętnym włamie 🙂
Awaryjność PSN to poziom memów. Niestabilność częste włamy do sieci Sony. Podziękuję za taką „usługę”. Niech się odpierwiastkują od wciskania tego chłamu do tytułów na PC. A jak wcisną, to wiem czego nie kupować/odinstalować, jakby z jakąś łatką to wcisnęli by „poprawić wrażenia z gry”.
Ja tam korzystam z tego badziewia (PSN) tylko do sciagania patchow.
Mialem kazde PlayStation (teraz mam 3 i 5) i ani razu nie placilem zadnego abonamentu, nie jestem frajerem placacym ekstra haraczu za cos co na PC jest w cenie (gry)
muszę przyznać, że dwa razy kupiłem subskrypcję:
1 raz na ps3 – dodawali ciekawe gierki jeszcze wtedy. Skończyło się, jak dowiedziałem się, że takiego sama i maxa, swoją drogą przyjemnie mi się grało, z 5 odcinków dodadzą jedynie 2. Reszta? „kupta se” – zrozumiałem, że robią sobie z moich pieniędzy na subskrypcję jedynie sposób na dalsze zachęcanie do kolejnych zakupów. Jakby, „droższe demo”.
2 raz na ps5 – kiedy było to całe „Playstation essential collection – za cenę subskrypcji sporo dobrych tytułów – tego nie żałuję, ale ograłem co chciałem, wystarczy.
Wolalem konsole bez internetu, gra na plycie, zero zakladnia kont, logowan, miloarda aktualizacji itd.
Ludzie nie marudźcie, dzisiaj jest o wiele lepiej 😀
Czasem prąd wyłączą, czasem inna technologia zawodzi. Dawniej trzeba było dmuchać w kartridże, głowicę regulować albo płyty/lasery polerować ale jesteście za młodzi albo za starzy żeby to pamiętać. Ja też nie lubię przejmować się takimi rzeczami jak awarie serwerów.
Dlatego kupuję na GOG. Tam nie DRM i nawet jak serwery padną to moje gry działają. Polecam GOG Tobie i Twojej rodzinie już dziś.
Ten komentarz nie był sponsorowany przez GOG
I nadal tak jest. Gry na płycie działają bez netu, również w kupione cyfrówki (nie z PS Plusa) można bez internetu zagrać.