Kolejny remake Resident Evil będzie powiązany z filmem? Znany informator dzieli się przemyśleniami

W oczekiwaniu na dalsze szczegóły dotyczące Resident Evil 9 (choć gra została zaledwie potwierdzona przez Capcom, do sieci trafił już spory wyciek) fani zastanawiają się, jaka przyszłość może czekać ich ulubioną markę. Swoimi przemyśleniami na ten temat podzielił się w weekend Aesthetic Gamer / Dusk Golem, którego raczej nie trzeba przedstawiać osobom śledzącym przecieki na temat serii Resident Evil czy Silent Hill.

Zdaniem informatora kolejnym remakiem, jaki nas czeka, będzie Resident Evil Zero. Bardzo prawdopodobne, że jego premiera będzie wiązała się także z premierą nowego filmu, który musi powstać do końca roku podatkowego 2026, by wytwórnia zachowała dalsze prawa do adaptacji.

Już wcześniej można było natknąć się na plotki, że kolejna ekranizacja serii będzie oparta na Resident Evil Zero i zobaczymy w niej jej dwoje protagonistów: Rebeccę oraz Billy'ego. Aesthetic Gamer / Dusk Golem przewiduje, że Capcom może połączyć siły z Nintendo, by wydać odświeżoną grę na następcę Switcha. Byłaby to nie tylko mocna pozycja w katalogu startowym nowego sprzętu, ale i doskonała okazja do ściągnięcia nowej publiki, która załapałaby się akurat na początek całej historii.

Wydaje się, że to wszystko rzeczywiście miałoby sens. W końcu Resident Evil będzie za chwilę obchodził 30-lecie, a prawdopodobnie w przyszłym roku możemy oczekiwać pełnowymiarowego Resident Evila 9. Dla Capcomu byłaby to szansa na połączenie początku i końca całej sagi, szczególnie jeśli zgodnie z plotkami nowa odsłona serii faktycznie zamknie jej dotychczasowe rozdziały. 

Oczywiście to wszystko tylko spekulacje Aesthetic Gamera / Dusk Golema oparte na rozmaitych przeciekach, których w świecie tej japońskiej marki nie brakuje. Na razie pozostaje nam czekać na potwierdzenie kolejnego remake'u ze świata Resident Evila (więc fani Code: Veronica, nie traćcie nadziei!) oraz oczywiście dalsze informacje o nowej odsłonie i filmie.