League of Legends: Wykradziono kod źródłowy. Haker żąda okupu od Riot Games

League of Legends: Wykradziono kod źródłowy. Haker żąda okupu od Riot Games
Pomimo złamania zabezpieczeń League of Legends i Teamfight Tactics, Riot Games jest pewne, że żadne dane użytkowników nie zostały skradzione.

Jakiś ten styczeń w Riocie pełen wrażeń – niekoniecznie dobrych. Na pewno część graczy z radością zareagowała na nowy spin-off Ligi Legend z Sylasem w roli głównej, ale na tym te bardziej pozytywne wieści się kończą, ponieważ parę dni później dowiedzieliśmy się, że Riot Games również zdecydowało się skrócić kadrę pracowniczą o kilkadziesiąt głów. Na szczęście nie jest to tak duża skala jak w Microsofcie czy Google’u, ale pozostaje mieć nadzieje, że nie poleciał nikt odpowiedzialny za zabezpieczenia, a z tytułu tego newsa już prawdopodobnie wiecie dlaczego.

W ostatnim czasie doszło do włamania na serwery Riot Games, wskutek czego haker wykradł kod źródłowy League of Legends, Teamfight Tactics oraz antycheata. Sytuacja dalej ciągnie się dość klasycznie – haker odezwał się do Riotu, żądając okupu za wykradziony kod. Informacjami podzielili się sami developerzy w dość szczegółowym oświadczeniu.

https://twitter.com/riotgames/status/1617900234734198787

Graczy uspokoili sami twórcy, ale jeszcze ja to zrobię – Riot Games jest przekonane, że żadne dane dotyczące użytkowników nie zostały wykradzione. Więc zmiana hasła nie jest konieczna w tej sytuacji, chociaż ku zwykłej przestrodze na pewno warto to rozważyć (przezorności nigdy dość).

Za to co do samych twórców: Riot stwierdził, że haker może ich cmoknąć w trąbkę, ponieważ nie zamierzają niczego płacić – niestety nie znamy kwoty, jakiej zażądano. Ponadto developerzy już wdrożyli działania, które mają ich zabezpieczyć przed podobnymi atakami w przyszłości i pracują nad tym, aby wyciek kodu nie stanowił zagrożenia w postaci wysypu nowych cheatów (w końcu wyciekł też kod antycheata). Do tego wciągnęli w sprawę prawników, którzy badają sprawę i starają się odkryć tożsamość atakujących.

Twórcy zaznaczają również, że w skradzionym kodzie znajdują się pliki eksperymentalne i prototypy zmian lub nawet całych trybów gry, które ostatecznie mogą nawet nigdy nie trafić do gry. Jeśli więc traficie w najbliższym czasie na plotki o nowym świetnym trybie, który miałby niedługo trafić do gry, warto mieć to na uwadze.

2 odpowiedzi do “League of Legends: Wykradziono kod źródłowy. Haker żąda okupu od Riot Games”

  1. MagickStalker 25 stycznia 2023 o 11:53

    haha… jaka szkoda by była, jakby kod trafił do internetu i ludzie zaczęli robić własne klienty gier, które by polegały na zbalansowanej grze, a nie na skinach, haha, jaka szkoda

  2. kubanczyk1989 27 stycznia 2023 o 10:15

    Dawno się nie wypowiadałem, aż się musiałem zalogować odnośnie tego newsa. Próbuję zmienić maila, zaktualizować, bo starego nie używam na koncie Riot i parodia, mają wywalone. Piszesz zgłoszenie i idzie nie wiadomo gdzie, zero odpowiedzi. Dlatego nie dziwię się, że takie podejście Riot, nie szkoda mi ich.

Dodaj komentarz