Lootboksy zostaną wkrótce zakazane w Hiszpanii i Holandii

W Hiszpanii i Holandii różnie podchodzi się do tematu lootboksów. Holendrzy są nieco bardziej liberalni i po wynikach badań na temat powiązań skrzynek z losowymi przedmiotami z hazardem, postanowili prawnie uregulować ich występowanie.

Z kolei w Hiszpanii dużą uwagę zwraca się na dzieci, które są już od młodego wieku uzależniane od płacenia za dodatkową zawartość.

Hiszpański rząd uważa, że lootboksy promują „bezmyślne, kompulsywne, a nawet patologiczne zachowania”. Minister Alberto Garzon mówi, że prawo zakazujące używania wirtualnych nagród za prawdziwe pieniądze jest już prawie gotowe. Za kilka tygodni rząd zacznie regulować funkcje gier, które oferują nagrody o wartości ekonomicznej na rynku rzeczywistym i wirtualnym. Dotyczy to również NFT i kryptowalut.

Garzon twierdzi, że nowe prawo pozwoli graczom na zabawę przy jednoczesnym zachowaniu zdrowego rozsądku, a w szczególności zabezpieczy najbardziej wrażliwe osoby przed krzywdą.

Jeśli chodzi o rząd Holandii, to złożył on już wniosek o zakazanie lootboksów. Opublikowany raport skupia uwagę na trzy główne czynniki, które mają powodować szkodliwość lootboksów.

We wniosku czytamy:

- Dzieci w grach wideo są manipulowane w celu dokonania mikrotransakcji i przypadki lootboksów noszą poważne znamiona hazardu.

- Transakcje te są uzależniające i mogą narzucić wysokie rachunki, ze wszystkimi stosowanymi skutkami.

- Stowarzyszenia konsumentów z 18 krajów europejskich wspólnie domagają się uregulowania lootboksów.

Agresywne kampanie mikrotransakcji sprawiają, że niektóre gry debiutują na coraz mniejszej liczbie rynków. Tak było w przypadku Belgii i Holandii, gdzie nie ukazało się Diablo Immortal.

Lootboksy to prawdziwa zmora branży gier, ale to wcale nie oznacza, że nie można z nimi walczyć. W marcu 2022 roku Take-Two zostało pozwane za wywieranie presji do wydawania pieniędzy na osoby nieletnie.