Mass Effect 3: Ken Levine „zasmucony” aferą wokół zakończenia

W trakcie panelu dyskusyjnego w amerykańskim muzeum sztuki Smithsonian Ken Levine został zapytany o kontrowersje, jakie pojawiły się wokół zakończenia Mass Effecta 3 i żądań fanów, którzy domagają się jego zmiany. Znany projektant stwierdził, że cała sytuacja go „zasmuca”. Jak mówi:
Myślę, że jest to ważny moment w branży. Jeśli ci ludzie osiągną to, czego chcą i BioWare napisze zakończenie, jakiego domagają się fani, [to bedzie rozczarowujące]. Cała ta sprawa mnie smuci.
Zawtórował mu Paul Barnett z BioWare Mythic, studia odpowiedzialnego m.in. za Warhammera Online. Według niego, twórcy powinni mieć zawsze ostateczne słowo w kwestii tego, jak powinna się kończyć opowiadana historia. Jak mówi:
Jeśli uznamy, że gry komputerowe to sztuka, w pełni popieram prawo autora danego dzieła, by sam decydował o tym, w jaki sposób powinno się ono kończyć. Tak jak J.K. Rowling mogła zakończyć swoje książki i powiedzieć: oto koniec przygód Harry’ego Pottera. Nie sądzę, że powinna być zmuszana, by napisać kolejną powieść.
Czytaj dalej
241 odpowiedzi do “Mass Effect 3: Ken Levine „zasmucony” aferą wokół zakończenia”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ken Levine to fajny i miły gość, którego szanuje większość graczy. Projektant ten najprawdopodobniej zdobył właśnie szerokie grono wrogów w postaci fanów Mass Effecta żądających zmiany zakończenia trzeciej części cyklu. Twórca BioShock Infinite stwierdził bowiem, że jeśli BioWare się ugnie pod naporem graczy, będzie to zły znak dla branży.
W pełni gościa popieram – tworzenie, czyli początek, środek i koniec, należy do twórców i już. Odbiorcy może się spodobać coś lub nie, ale nigdy nie powinien mieć możliwości zmiany dzieła. Ludzie są dziwni – ciekawe czy chcą zwrotu pieniędzy po wyjściu z kina, bo zakończenie filmu im się nie podobało. Rozumiem reklamacje gier gdy jest są one pełne błędów i praktycznie niegrywalne, ale zwracać towar „bo JA uważam że fabuła powinna być inna” to chyba lekka przesada :]
Polać obu panom.
gdyby biowarenie niszczyło przekaźników masy w każdym zakończeniu to nikt by się nie czepiał 😛 a tak mamy zakończenie w którym rasy galaktyki cofają się w rozwoju technologicznym o pare tysięcy lat
DLC z zakończeniem i tak było planowane, sam nie wierzyłem póki gry nie przeszedłem, to co teraz mamy po prostu się kupy nie trzyma i już ;]
Do czego to już doszło… Mass Effecta porównywać z Harrym Potterem? Zaraz, zaraz, a czy pani Rowling zostawiła jakieś niedopowiedzenia w swojej sadze? Czy finał był tak niejasny jak w ME? Mimo, że nie jestem fanem HP, to jednak nie zauważyłem w nim tak kiczowatego finału.
Nie znam jeszcze zakończenia ME3, ale po całej burzy w Internecie, wnioskuję, że nie kończy się happy endem. Jak dla mnie to bardzo dobrze. Niestety młode pokolenie, wychowane na Hollywoodzie, nie może zaakceptować, że wszystko się kiedyś kończy i raczej rzadko w najlepszy możliwy sposób. Z recenzji w CDA wynika, że Smuggler był zadowolony z zakończenia, a ja mu ufam. BTW, krąży plotka, że odpowiednio długo grając w multi da się osiągnąć „najlepsze” zakończenie.
Kolejni, którzy nie wiedzą, o co chodzi… Chcemy jedynie dodania kilku dodatkowych wariantów, dzięki którym nasze decyzje nie będą bez znaczenia!
Cóż, zakończenie mogłoby być dobre, jednak jest nielogiczne. Dochodzi do tego, że Ashley która zginęła próbując się z Shepardem dostać do cytadeli nagle pojawia się w normandii, która uciekła przed falą kolorowej energii jednocześnie będąc cały czas w ogniu walki. MA TO SENS!! Można było to dopracować, szczególnie, że zniszczone zostały przekaźniki, bez których galaktyka nie może istnieć. W dodatku żniwiarze próbują nas ocalić przed podobnymi do niech niszcząc nas.
@SomekindofDevil – Co było planowane a co nie nie wiadomo. Bardzo prawdopodobne jest, że Arial DLC o ile to nie jest bujda będzie czymś w rodzaju Arrival tj. Co było potem ale ME3 jest skończony to będzie najwyżej opowieść o tym co się stało po zakończeniu. A wypowiedź pana Levine popieram w całej rozciągłości. Gdy nie podobało mi się smutne zakończenie sagi o wiedźminie powinienem pluć na Sapkowskiego i wrzeszczeć, „Masz napisać więcej!”? No ludzie.
Otwieram lodówkę a tam leci zakończenie Mass Effecta 3.
Ahhhh kolejny new w obronie zakończenia… Ciekawe czemu Piotrek66 nie wstawił ani jednego newsa w którym jakaś osoba krytykuje to zakonczenie(np. Brent Knowles – gość który pracował przy fabule BG , DA:O i NWN zjechał zakończenie http:social.bioware.com/http:/social.bioware.com/forum/1/topic/355/index/10087809/1)…
@luckie: nie znasz zakończenia – lepiej się nie wypowiadaj. I powtórzę po raz kolejny: FANOM NIE CHODZI O TO, ŻE NIE MA HAPPY ENDU! Chodzi im o to, że zakończenie jest niejasne, nielogiczne i nie wpływają na nie nasze wybory.|SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER|Co do tej „plotki”: jeśli pograsz wystarczająco długo w multi, to przy wyborze zniszczenia Żniwiarzy jest scenka jak Shepard oddycha pośród gruzów, nic poza tym.
Nie mogę się zgodzić z nim. Rozczarowujące nie będzie to, że Bioware się ugnie i zmieni ending, a to, że firma która swego czasu stworzyła tyle dobrych rpgów, teraz nie potrafiła sklecić endingu, który ma jakikolwiek sens.@jhusdhui Tu nie chodzi o „bo ja uważam, że fabuła powinna być inna”, a o to, że sam ending jest pełen dziur, których nie da się wytłumaczyć w sensowny sposób. Nie mówiąc o tym, że znika chęć przechodzenia gry X razy na różne sposoby, bo na koniec i tak dostaniesz taki sam wynik.
luckie @ Tu raczej nie chodzi o happyend a o to dziury fabularne,m takie jakby rozjechać Rezerwy seru szwajcarskiego biedronki na polskich drogach zaraz po zime oraz praktycznie żaden wpływ poprzednich decyzji na zakończenie.Fani Rage’ują, bo czują się oszukani. Mówili im, że na zakończenie będzie miało mnóstwo czynników, że decyzje z ME1 i ME2 będą miały echo. Wszystkie wątki zostaną zamknięte – a tego gracze nie otrzymali i chcą dostać to co im naobiecywano.
hmm wielu sławny pisarzy parę rzeczy zmienić dla fanów np:007 miał zaliczyć zgon ble ble.
@luckie – tu nie chodzi o brak happy endu tylko o widoczne gołym okiem dziury w scenariuszu. Miałem wrażenie, że ktoś to zakończenie pisał na kolanie albo, że dali scenariusz gry osobie zupełnie nieobeznanej z serią mówiąc, że ma napisać zakończenie „na wczoraj”.
@SzaryGrabarz|Twój argument jest inwalidą. Zakończenie Sagi może i było smutne, ale sensowne i logiczne. Mało tego Sapkwoski całkiem niedawno zapowiedział powrót do Wiedźmina ;]|A tak na poważnie, zakończenie ME3 jest dziurawe i nielogiczne, nie chce mi się wierzyć w fakt, że nikt w Bioware przed premierą tego nie zauważył. Tym bardziej, że gra ukończona była już w zeszłym roku.
@jacojaco, nasza galaktyka doskonale daje sobie radę bez przekaźników masy, to samo mógłbym powiedzieć o uniwersum Hyperiona, gdzie przemieszczano się „tradycyjnym” napędem nadświetlnym, nie potrzebowali do tego spajających wszechświat przekaźników. To samo w Gwiezdnych Wojnach, fanem tego nie jestem, ale podobnych wynalazków sobie nie przypominam.
Bioware musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy ich gry są sztuką dla sztuki, czy też sztuką dla ludzi. Jeśli dla ludzi, to się ugnie, grzecznie pokłoni i wyda DLC z nowym zakończeniem, jednocześnie wysyłając sygnał, że nieważne wielkie nazwiska i scenariusze, bo i tak będzie to trzeba pozmieniać, a same gry zaczną jeszcze bardziej przypominać polskie telenowele.
@Ramsay ma rację dlaczego są tu tylko newsy broniące zakończenie? Cóż sytuacja mówi sama za siebie wyniki ankiety są jasne 60 tyś głosów przeciwko 1,5k na forum BioWare.http:social.bioware.com/633606/polls/28989 – ankieta
Nie, gry nie są formą sztuki, przynajmniej już nie. Kiedyś może i były, bądź były tego statusu bliskie. Aktualnie to standardowy masowy produkt i jako taki podlega ocenie i reklamacjom ze strony klientów. Trafiają się oczywiście i produkty unikatowe, ale większość to odpowiedniki hollywodzkich produkcji filmowych na poziomie Transformers, ot typowa, masowa papka, przetrawić, odstawić, zapomnieć. Dokładnie tak jest z ME3. Zgadzam się jednak, że wymuszanie alternatywnych zakończeń niczemu nie służy.
Wy nie rozumiecie jednej rzeczy. Wielu, wielu z was jej nie rozumie. Na Bioware Social Network nie wchodzą ludzie, którym zakończenie pasuje, bo nie mają raczej po co. Nie surfują więc tym bardziej po całym forum w poszukiwaniu tego jednego jedynego tematu z głosowaniem za/przeciw zakończeniu, bo albo ich to nie interesuje, albo im zakończenie pasuje, albo mają trochę rozsądku (tak jak pan z Newsa)…
A jak pisałem w dniu premiery że ta gra to kicha, przynajmniej w porównaniu z poprzednimi częściami to dostałem pojazd od biodron i bana na ileś dni na forum:) No ale przynajmniej teraz mam satysfakcje:D
Nie wiem o co chodzi. Uważam, że Mass Effect to [beeep] i nie rozumiem całej tej afery dookoła zakończenia. Muszę sobie chyba je obejrzeć. Jeśli twórcy zrobili takie zakończenie jakie jest, to trzeba się z tym pogodzić. To nie gracze piszą scenariusz.
@widzeczolgi- ale ich technologia pozwala na skakanie miedzy pobliskimi układami w sekundę, a to jest średnio z 10 lat świetlnych, po paru miesiącach wrócili by do swoich i tyle. Proteanom jakoś udało się rozgryść budowę przekaźników. a ich zniszczenie to sygnał mówiący:”jesteście wolni” albo „zbudujcie sami swoją przyszłość”
@luckie zgodzę się z innymi(w ich odpowiedziach na twój komentarz), nie chodzi tu o Happy End, tylko właśnie o te dziury i praktycznie zero wpływu tego co się robiło przez wszystkie części. Niby miało być wszystko wyjaśnione, no ok może trochę wyjaśniło ze Żniwiarzami po co to wszystko robią. Lecz samo już zakończenie się nie trzyma kupy(przykładowo ten manewr z załogą).Co do wypowiedzi Kena Levine’a, nie zgodzę się z nim, popieram fanów, którzy chcą sensownego zakończenia, „trzymającego się kupy”.
Powiem tak – jak za coś płacę nie małe pieniądze, to chcę aby było to dobre – od początku, do końca. Bioware zepsuło zakończenie, koniec i kropka – 90% osób, które ukończyły ME3 powie, że końcówka była słaba. Poprawienie jak najbardziej powinno wchodzić w grę, wszak i tak większość gier z czasem otrzymuje patche i DLC, więc co za problem? A jeśli ktoś nie bierze zdania fanów na poważnie, olewa ich i ma głęboko gdzieś to, że coś zepsuł – to niech dane studio gra sobie w kolejną grę SAMO i od naszych $ won!
Wogule żeby zobaczyć 2 endingi tej gry wystarczy ja przejść raz, wgrywamy sobie sejva przed tą trudną decyzja(lewo czy prawo) i mamy to samo ale w innym kolorze:D Brawo!
Bo czy taki pakiet, w formie, zapewne płatnych dlc cokolwiek zmieni? To zupełnie tak jakby najpierw Bio napluło graczom w twarz, a potem każąc sobie płacić, na dodatek sprzedało po liściu. Dali ciała i żadne dlc tego nie zmieni, tym bardziej, że gra słabuje w wielu aspektach, fabularnie pełna jest dziur i nielogiczności, praktycznie od zawiązania akcji, po finał. Tak to jest jak nie ma się scenarzystów, a jedyny kompetentny idzie w diabły, bo mu z firmą nie po drodze. Ewentualnie można reklamować produkt…
@Arthas023 – +1! Nic dodać, nic ująć.
Ale dlaczego nie ma happy endu. Idziesz na prawo, żniwiarze zniszczeni, moja ekipa bezpiecznie teleportuje się na Normandie, Joker ucieka z moja wybranką zostawiając mnie na pastwę losu i rozbija się( myślałem żę joker ma chorobe kości, na szczęscie miękko wylądował). Shepard tez używa teleporta z cytadeli i budzi się w gruzach Londynu.Wszyscy żyją tylko logika umarła.Chciałem po skończeniu trójki przejść całą serie jako renegat ale mi przeszło – i tak nie ma znaczenia co zrobię.
@Dravic aha czyli jak mi zakończenie nie pasuje to znaczy że „brak mi rozsądku”?Kiedyś takie coś nazywało się „mam własne zdanie”… Zaraz będziesz nam wpierał że więcej jest osób którym się podoba zakończenie ;/
A mnie od dema zastanawia jedna rzecz. Dlaczego do jasnej cholery Anderson jest admirałem ?!
Dziwne, z jednej strony chcą zarabiać na grach miliony, a z drugiej mają głęboko gdzieś czy ludziom się będzie podobać… Ot ich sztuka… Po za tym przy ME3 nie boli (najbardziej) to, że jest słabe, tylko to, że nie spełnia obietnic złożonych przez twórców. Ale przepraszam, jeśli słuchanie opini graczy jest „rozczarowujące” dla branży to ta sytuacja jest w takim razie strasznie rozczarowująca dla mnie. Gracze naciskają, ale mają argumenty, a nie mówią że „ma być i koniec bo tak”.
…jako niezgodny z obiecanym i żądać zwrotu kasy, co raczej nie przejdzie. To nie restauracja gdzie przypalonego schabowego można zareklamować. Będąc przy gastronomicznych porównaniach. Skoro wiadomo, że od dłuższego czasu kucharze z Bio mają problemy z należytym przygotowaniem posiłku, to czy sens dalej się u nich stołować? To nie jedyna restauracja w mieście, są inne, lepsze. Lokali tych nie ma za wiele, jednak są. Gracz, jak każdy konsument ma wybór i może nakłonić producenta by ten zaczął się starać.
@boggoo Masz rację. BioWare zapowiadało, że wszystkie decyzje podjęte w poprzednich częściach będą miały wpływ na zakończenie ME 3, ale jakoś tego nie zauważyłem. PO za tym za dużo luk w tym zakończeniu które wyglądają jakby wycięto fragmenty gry. Jeśli miało by wyjść DLC z „prawdziwym zakończeniem” to powinno być darmowe.
@mack1908 bo awansował? Po za tym u mnie w ME2 był już admirałem, jak? Wystarczy zniszcyć radę w ME1 i polecić Udine na nowego przywódcę.
O co tak naprawdę taka wielka afera ? Czy wszystkie gry, filmy czy książki kończą się tak jak WY chcecie ? Odpowiedź jest oczywista, nie wiem dlaczego najeżdża się tak moćno na zakończenie ME3. Chcecie robić sami zakończenia to stwórzcie własny projekt a nie obrzucajcie całkiem udanego produktu błotem.
Co za chore porównanie. Mass Effect to gra robiona dla graczy. A ktoś miał pomysł na taki a nie inne zakończenie które było swoją drogą strasznie beznadziejne robione na prędce i jak widać wina w tym jest EA która jak to zwykle popędza producentów swoich gier. Ale tego już nie brał pod uwagę. Po za tym sami producenci przyznali że zakończenie miało być inne. Dostaliśmy produkt nie dorobiony i teraz walczymy o to żeby go dokończyli bo za to płacimy i tego wymagamy.
@Nhil|W porządku, rozumiem to przy twoim wyborze, ale ja wybrałem, żeby uratować Destiny Ascension w ME1 oraz na radnego wybrałem właśnie Andersona, nie powinien być radnym w ME 3 tak samo jak w ME 2 ?
@Psychons Afera jest o to ze to zakonczenie jest po prostu do [beeep].Bez sensu i totalnie nielogiczne.Kupilem poprzednie czesci i jakos nie odczulem podczas zakonczenia ze moje poprzednie decyzje mialy jakis wplyw na zakonczenie sagi.Gra jest swietna do momentu jak flota leci na Ziemie.Potem to juz jakas pomylka…
@ Psychons produkt był by udany gdyby nie zakończenie. Skoro przez te wszystkie lata przyzwyczajają nas do tego że sami piszemy swoją historię. I mamy olbrzymi wpływ na każdą decyzje a na koniec dają ci grę która niszczy całą tą koncepcję. I czego byś nie robił koniec masz ten sam. I niech sobie będzie ok. Ale powinny być też inne możliwości bo ja grając np. Idealistą jest strasznie rozczarowany tym jak gra się skończyła i tym co się stało po zakończeniu.
@kirdanus w 100% popieram.
Popieram Kena… Fani, według mnie, przesadzają…
Ogólnie, żeby nie offtopować tylko. Nie chodzi o to, że zakończenie jest złe. Byłoby dobre, gdyby to było jedno z wielu zakończeń (chociaż powinno zostać dopracowane, bo zawiera wiele błędów fabularnych).
Nasze wybory można podsumować tak : http:www.virtualshackles.com/299?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+VirtualShackles+%28Virtual+Shackles%29
Zgadzam się. BioWare nie powinno się uginać pod naporem krzykaczy. ;]
Totalna fuszerka z ich strony i tyle w temacie. Prawda jest taka że mamy trzy te same zakończenia różniące się jedynie kolorem efektu masy. Tak jak ktoś napisał wcześniej J.K. Rowling nie zostawiła w swojej książce nie jasności a tu w ME jest ich pełno.
@kirdanus No to w tym wypadku zaliczamy zakończenie do tzw. „minusów” gry i obniżamy ogólną ocenę gry, czyż nie ? Poza tym spotkałem się ze strasznie skrajnymi opiniami – jednym zakonczenie się podoba, innym nie. Jaki jest sens domagania się darmowego/płatnego dodatku z zakończeniami ? Sama gra ostro ucierpiała na fali krytyki samego zakończenia bo większość wrzuca 1/5 czy 1/10 za ten tylko element