Meta obiecuje wdrożenie szyfrowania typu end-to-end w Messengerze
Wedle obiecanek koncernu, szyfrowanie zostanie wdrożone dla wszystkich jeszcze przed końcem bieżącego roku.
Swoje plany firma Marka Zuckerberga ogłosiła za pośrednictwem bloga. Meta pragnie wprowadzić szyfrowanie end-to-end do wszystkich konwersacji pomiędzy pojedynczymi użytkownikami, z planów więc na ten moment wykluczone są konwersacje grupowe. Testy rzeczonej funkcji rozpoczęły się wczoraj, kiedy to miliony użytkowników otrzymało możliwość skorzystania z nowych opcji bezpieczeństwa. Jeśli nie znaleźliście się w tej grupie – bez paniki, grono testerów jest wciąż poszerzane, a jeszcze przed końcem roku każda osoba korzystająca z Messengera ma otrzymać możliwość szyfrowania wysyłanych wiadomości.
Przeskok z tradycyjnej formy przesyłania wiadomości przez serwer na szyfrowanie typu end-to-end nie należy jednak do najprostszych. Jak możemy przeczytać w poście na wspomnianym blogu:
Serwery Mety funkcjonują jako brama pomiędzy nadawcą a odbiorcą wiadomości, czyli klientami. Serwery przetwarzają treść wiadomości przesyłanych między obiema osobami, pełniąc przy tym rolę centralnego źródła prawdy i zapewniając, że komunikujący się klienci widzieli to samo, niezależnie od tego, czy był to tekst, emoji, czy też wideo. Jednak w przypadku E2EE (szyfrowania typu end-to-end) nie możemy polegać na serwerach w zakresie przetwarzania i sprawdzania treści wiadomości. Musieliśmy przeprojektować cały system, aby działał tak, żeby serwery Mety nie widziały treści wiadomości.
Zwrócono przy tym uwagę, że wprowadzenie szyfrowania end-to-end może być nie tylko opłacalne z perspektywy bezpieczeństwa, ale i komfortu użytkowania aplikacji. Jako przykład podano wysyłanie linków do filmów w serwisie YouTube, a dokładniej – ich podgląd z poziomu komunikatora. W przypadku, gdy wiadomość dociera do odbiorcy końcowego za pośrednictwem serwera, to właśnie on odpowiada za pobranie informacji z YouTube i przekazanie jej dalej, w związku z czym czas ładowania może się wydłużyć. W przypadku E2EE to urządzenie odpowiedzialne za nadanie wiadomości będzie zmuszone do ściągnięcia odpowiednich danych, po czym odpowiednio je zabezpieczy i wyśle do rozmówcy.
Meta przypomina przy tym o potrzebie regularnych aktualizacji Messengera, jako że bez tego nie uzyskamy dostępu do nowych funkcji, wliczając w to tę opisywaną. Warto także wspomnieć o tym, że koncern planował przywrócenie tytułowej aplikacji na łono Facebooka oraz eksperymentuje ze sztuczną inteligencją, która miałaby uprzyjemnić korzystanie z Messengera.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.