około 3 godziny temuLektura na 3 minuty

Microsoft Flight Simulator 2024 ma poważne problemy techniczne. Gracze zbombardowali grę negatywnymi recenzjami

Microsoft Flight Simulator 2024 rozpoczyna lot z sporymi turbulencjami i mnóstwem niezadowolonych pasażerów.

Standardowym problemem dla serii Microsoft Flight Simulator była ogromna ilość danych, jakie gra musi przetworzyć, by w zadowalający sposób odwzorować tereny, nad którymi latamy. Poprzednia część serii z 2020 roku również miała przez to kłopoty, wymagając od nas zarezerwowania sporej przestrzeni na naszych dyskach, a wówczas i tak błędy towarzyszące pobieraniu napsuły krwii wielu osobom. Hucznie zapowiadanym rozwiązaniem miała być technologia chmury i sztuczna inteligencja, ale jak domyślacie się po tytule tego newsa, nie wszystko poszło po myśli twórców.

W skrócie – jest jeszcze gorzej niż ostatnio. Wejście do gry graniczy wręcz z cudem, ponieważ mnóstwo osób zgłasza problemy z utknięciem na 97% ładowania Microsoft Flight Simulatora. A jeśli jakimś cudem udało wam się dotrzeć do magicznej setki, to potencjalnie napotkacie szereg innych błędów: brak części samolotów, komunikaty o zbyt niskiej przepustowości łącza, długie kolejki do serwerów czy wreszcie crashe zmuszające do powtórzenia całego procesu od nowa. Wszystko to przełożyło się na szalone 15% pozytywnych opinii na Steamie, których jest ponad 2,5 tysiąca, a także… falę memów.

Na koncie w mediach społecznościowych poświęconym problemom technicznym Microsoft Flight Simulatora twórcy zapewniają, że zdają sobie sprawę z wyżej wymienionych problemów. Jak jednak wynika z wideo wypuszczonego w ramach podsumowania pierwszych godzin od wyjścia gry, „nie przewidzieli tak dużej ekscytacji Microsoft Flight Simulatorem 2024”. Kłopotliwa okazała się ta sama technologia, która miała ulepszyć doświadczenie związane z produkcją.

Upraszczając temat, danych pobieranych przez rzeszę użytkowników chcących rozpocząć lot w tym samym momencie było za dużo (na Steamie w szczytowym momencie było to około 25 tysięcy osób, ale najpewniej o wiele więcej grało z użyciem Game Passa), co spowodowało błędy w serwerach gry. Stąd właśnie zacinanie się na 97% jej ładowania, ponieważ często w tym momencie proces utyka przez brak części danych. Dlatego również niektóre z maszyn mogły być nieobecne w naszych hangarach, gdzie zwyczajnie w świecie w trakcie pobierania dane ich dotyczące się zgubiły.

Co interesujące, to nie tak, że nie testowano całego systemu wcześniej – występujący w filmiku wyżej Sebastian Wolch, szef Asobo, które wyprodukowało Microsoft Flight Simulatora 2024, wspomniał o próbach gry na 200 tysiącach graczy. Jak widać, nie pomogły one wyeliminować nawet części z krytycznych błędów, które uniemożliwiały choćby rozpoczęcie lotu. Podobnie jak w 2020 roku, niektóre osoby mogą martwić się o brak możliwości zwrócenia gry na Steamie, ponieważ bardzo długo ładowała im się gra. Na razie brakuje oficjalnego komunikatu w tej sprawie, najpewniej jednak podobnie jak ostatnio, ten czas nie będzie wliczany w 2 godziny rozgrywki, po których nie możemy już zwrócić produkcji.


Czytaj dalej

Redaktor
Michał Gąsior

Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.

Profil
Wpisów273

Obserwujących1
Microsoft Flight Simulator
Ocena redakcji
-
Ocena użytkowników
7
Platformy
-
Gatunek
-
Producent
Asobo Studios
Microsoft Flight Simulator

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze