rek

Minecraft dostał chipsy i książkę kucharską. Upiecz sobie klocka z gliny

Minecraft dostał chipsy i książkę kucharską. Upiecz sobie klocka z gliny
Minecraftowe chipsy oczywiście nie są dostępne w Polsce, książka kucharska zaś wymaga od nas przeliczania absur… całkowicie logicznych anglosaskich jednostek na nasze.

Czy kiedykolwiek graliście w Minecrafta, wzięliście łyk „podejrzanej potrawki” (suspicious stew) i pomyśleliście – „mmm, ciekawe jak smakuje w rzeczywistości”? Ja tam nie jestem fanem dziwnych mieszanek na bazie grzybów, ale ktoś zajmujący się PR-em uznał, że to świetny wybór na smak chipsów.

Tak jest – Pringlesy podjęły współpracę z Microsoftem, aby razem wypuścić na rynek prasowane na sztywno ziemniaki. Rzekomo smakują rozgrzewająco. Co więcej, rejestracja paragonu na odpowiedniej stronie internetowej pozwala na zgarnięcie 350 monet w sklepie dla wersji Bedrock. Jak możecie zgadnąć, nie kupimy tego w Polsce. Może, przy dobrych wiatrach, za pół roku w sklepach Dealz wyląduje kilka palet…

https://twitter.com/Nintendeal/status/1645892553550761984

Książka kucharska

To nie koniec minecraftowych kulinariów. Otóż na rynek nadchodzi książka kucharska na bazie gry! Żadna to dla nas nowość – wystarczy wspomnieć o wiedźmińskiej, można także dorwać przepisy ze świata Asasyna czy Halo. Autorką „Gather, Cook, Eat!” jest Tara Theoharis, która już wcześniej wypuściła na rynek nieoficjalny przewodnik po kanciastym gotowaniu. Miło ze strony firmy, że wysiłki autorki zostały docenione oraz zwieńczone kontraktem na licencjonowany wydruk.

https://twitter.com/Minecraft/status/1645443814344085512

Przepisy to zarówno odwzorowania dań z gry, jak i po prostu receptury nią inspirowane. W środku znajduje się cały system klasyfikacji oraz poziomu trudności; znajdzie się coś zarówno dla dzieci, jak i dla doświadczonych dorosłych. Fura pomysłów na imprezę urodzinową gwarantowana. Dwa przepisy po angielskutytułowe mięciutkie bloki gliny oraz kwieciste jabłka – można wypróbować za darmo, wystarczy odwiedzić minecraft.net.

Książka dostępna będzie w Europie od 18 maja. Niestety, język wydania oznacza dla nas męczenie się z przeliczaniem jednostek oraz nazw własnych na polskie odpowiedniki, co nie zawsze należy do najłatwiejszych zadań.

Dodaj komentarz