My Girlfriend Is The President – ten… no… zwiastun [WIDEO]
![My Girlfriend Is The President – ten… no… zwiastun [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/900925c6-829d-49a0-99a0-8a05400cb5bb.jpeg)
Dawno nie gościły u nas japońskie ero-dziwactwa. Wykorzystując więc nieobecność Huta pozwolę sobie rzucić w was tym czymś z jedną prośbą: niech mi ktoś jeszcze raz wytłumaczy fabułę, bo się pogubiłem. I powie, na czym usiadł angielskojęzyczny lektor.
Z tego, co zdołałem się dowiedzieć, My Girlfriend Is The President będzie należeć do popularnego gatunku japońskich gier randkowo-rozbieranych z głowami państw całego świata. Jedną z możliwych zdobyczy będzie – uwaga – Jelena Władimirowna Putin. Hm, trzeba przynać, że od obrad sejmu jest to cokolwiek lepsze.
Czytaj dalej
53 odpowiedzi do “My Girlfriend Is The President – ten… no… zwiastun [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dawno nie gościły u nas japońskie ero-dziwactwa. Wykorzystując więc nieobecność Huta pozwolę sobie rzucić w was tym czymś z jedną prośbą: niech mi ktoś jeszcze raz wytłumaczy fabułę, bo się pogubiłem. I powie, na czym usiadł angielskojęzyczny lektor.
głupota do potęgi n’tej
ocb? co to ma byc?!
Japończycy to debile…………
Przecież to takie proste! Ufo rozbija się przy Białym( może już niedługo czarnym) Domie i robie pranie mózgu twojej krejzolce z dzieciństwa. Dzięki temu nasz świat staje w obliczu 3 wojny światowej i tylko ty możesz rozebrać ocalić panią prezydent i świat. No i były tam jakieś wątki poboczne jak zabijanie pand oraz robienie z carycy pani prezydent ZSRR Rosji swojej służki( bo wiadomo, że rosja i kosmici to jedna rodzina). THE END
Nie wytrzymałem, nie dałem rady obejrzeć tego do końca. Jaaaaaaaaakieee to jest guuupieee… Geez, seriously, jaki chory umysł jest w stanie wymyślić coś tak pokręconego? C:
Nie mam pytań.
To jest co najmniej DZIWNE. Statek kosmiczny i ero-japonki, hmmm… wymarzona gra naszych skośnookich przyjaciół.
Jeśli lubi raz na jakiś czas podglądać c***** to grach japoński czuł jak w domu .
nie mam slow na tych kretynow z azji …
Kocham tą stylistykę….”yes we can”? sparafrazowali Obamę?
Lepiej iść na randkę z „muszlą klozetową”, niż grać w to coś 😉
niech sie żółtki cieszą że nie wzięli Kaczyńskiej 😀
Mr. Jedi byłby wniebowzięty jakby to usłyszał. 🙂
Po prostu kultura Japończyków jest „trochę” inna niż nasza:)
Jednak to prawda że gry to głupia rozrywka.
Zaraz się pojawią obrońcy Azji i zaczną nam wmawiać, że to jest w porządku, to taka kultura… Wybaczcie, żadna kultura takiego czegoś nie wytłumaczy.
Nie mam nic do kultury Japońców, ale ta gra to po prostu żenada.
Lepsze to niż 50 trailer z nowego MW2 że tak powiem… a dla tych niektórych poniżej mała historyjka. Siedzą dwaj Japończycy przed telewizorem, leci reklama MW2. -Patrz zabijają się dla czystej przyjemności -Racja co za banda kretynów w tej Europie mieszka, żeby zabijać się dla przyjemności. Wiem że ludzkość dzieli się na 3 obozy (o tym 3 za chwilę) na tych co lubią i nie lubią Japonii, ale czy niektórzy muszą należeć do obozu 3, Nacjonalistów. „A będziemy wyzywać japończyków bo to my mamy mądre gry a…
„a oni mają jakiś szajs.” 1.Może i to jest kiepska gra, dla, nie wiem jak to ująć „graczy którzy wychowali się na CoD. Dla japończyków o odmiennym stanie świadomości jest to przyjemna gra|2. Trochę dystansu, ludzie, to tak jakby mówić że World of Goo jest głupi bo się w nim nie zabija.|3.@Naars to nie chodzi o to że kultura ale A.D.pkt.1,2 wszystko musimy brać na poważnie i czepiać się kogoś, że woli po**ykać w wirtualu skośnookie istoty, niż 24 godziny na dobę zabijać w BF… dobra skończyły mi się myśli
ocb???
Ludzie nie rozumiecie? Toż to fabuła na miane Planescape: Torment. Akcja szybsza niż w COD4 i dialogi tak mocne jak w GTA IV. Nic nie wiecie o kulturze Japonii to się NIE WYMĄDRZAJCIE! ;p xD :*:* LOL! XDXDXD Ojjjj jaaaa! 😀 :D:D:D
Głos lektora kojarzy mi się z postacią z serii MGS (coronel). 😮
A mnie się to po prostu podoba…
@AveKaja: Ale oni grają w 'nasze’ gry, my nie gramy w ich ero-gierki. Taka jest zasadnicza różnica. I pokaż mi kto gra 24h na dobę, gdyby nie niedawno ustanowiony rekord… 😉 Czy biorę to na poważnie? Biorę na poważnie to, że społeczeństwo japońskie takie rzeczy przyjmuje naturalnie, wg mnie świadczy to o jakimś ich problemie, skoro się ślinią na takie klimaty. Ja rozumiem, że oni zapracowani i na dziewczyny czasu wiele nie mają, ale… .
@Naars: „Ale oni grają w 'nasze’ gry, my nie gramy w ich ero-gierki.”|Byś się zdziwił… 😉
@Naars|Jak piszesz MY nie gramy, pisz JA nie gram. Bo jednak w Polsce tego typu gry cieszą się popularnością. Choć oczywiście nie taką jak w Japonii. Czy oni mają jakiś problem? Raczej to nasz naród ma problem z zaakceptowaniem czegoś co jest inne i diametralnie różni się od tego co zna.
Nom, zgadzam się. Zdarza się Japończykom przegiąć pałę (patrz:niektóre show)ale czy my jesteśmy lepsi? tylko tego nie zauważamy. Przykład? 1999: Klan, M jak Miłość, czyli może z 4-5 seriali było, a teraz? Od C**ja seriali i nie wiesz co oglądać. I tylko się tu nie zgodź. A co do gier to także. Przecież kto stworzył najbardziej „posrane” (?!) gry na świecie, bo nie przypominam sobie, aby to dziełem Japończyków było Postal 2 i Manhunt, i nie oszukujmy się także, że w ero-gry i w Postalopodobne gry nie gra nikt
bo i w jedno i w drugie pewien krąg ludzi gra i lubi tego typu gry, bo gdyby nie było tego kręgu ludzi to by nie robili takich gier… na (nie)szczęście mnie obydwa rodzaje gier nie przeszkadzają bo jestem multi-graczem (MMO,FPS,RTS,RPG,Symulatory,Wyścigi we wszystko gram ^^).
Aż musiałem się zalogować (po roku nieobecności). Widząc niektóre posty-komentarze ignorantów, którzy nie mają pojęcia o kulturze japonii, to mnie krew zalewa. U nas to tylko GOW, COD, WOW, CS i inny badziew (choć gow całkiem przyjemny był) jest uber i w ogóle. W japonii zaś wolą gry z gatunku visual novel, które są… można powiedzieć że ciekawe (taki chaos;head to rewelka, aż musiałem sobie sprowadzić oryginał po przejściu triala). Może w tkaich nie ma rozmachu na miarę amerykańskich lub europoejskich…
…tytułów, ale za to jest ciekawa fabuła (nie twierdzę, że we wszystkich, ale zdarzają się). Maniacy mangi i anime lubią takie klimaty i tak już jest. Polska jaka jest, wiadomo. Anime to dla polaków chińskie pornobajki (albo i w ogóle bajki oO), ponieważ nie mają zielonego pojęcia o tym (dla tych co nie znają nurtu polecam Death Note lub GITS, możliwe że zmienią zdanie). Tak to już jest. Zaś opisywyana tutaj gierka wydaje się być… całkiem całkiem ciekawą i dość kontrowersyją produkcją. Pożyjemy zobaczymy
Oni wydają się posrani nam a my im… No cóż, nie ma o co drzeć jap.
Ale bzdety ludzie piszą. Takie gry w ogóle nie cieszą się u nas popularnością. Za to ja się bardzo cieszę, że taki Gears of War u nas zdobył zasłużoną sławę. Krótko i na temat: ta japońska gierczyna jest dla ludzi, co dziewczyny znaleźć sobie nie potrafią.|A jak masz jakieś wątpliwości to pokaż rodzicowi te grę i dokładnie opowiedz o co w niej chodzi. Jak powie coś w stylu: „ta gra sympatyczna jest” to masz fajnych rodziców.|Co do KIRY: Nawet tego twojego wykładu czytać nie muszę.|Avatar mówi sam za siebie.
… Zdziwiłbyś się, jak to jest z popularnością. Mnie osobiście bardzo niespodobał się Gears of War. popaprana fabuła, zero sensu, i tylko durne chowanie się za przeszkodami (Dark Sector jest o wiele lepszy wg. mnie). Więc dla każdego coś dobrego, bo wolę „Japońskie Rozbieranki” niż „Fascynujące bitwy z Locustami-czy-jak-to-tam-się-zwie”. A poza tym też widzę euforię w oczach twoich rodziców na widok GTA IV i jakże „edukacyjnego rozjeżdżania przechodniów” dla każdego rodzica gry to zUo więc nie kłóć mi się
nie kłóć mi się o tym że twoja gra jest lepsza od twojej, bo ja tak uważam. Kolega z klasy nie lubi strategii więc nie muszę go wyzywać od najgorszych, bo ja tak mówię, że każdy ma grać w Strongholda. I nie mów mi tu o znajdowaniu dziewczyny, bo to też nie ma nic do rzeczy. Po prostu jeden woli „wielkookie postaci” inny woli przytulać się do headcrabów z HL2. Poza tym, gdyby to nie było popularne to nie było by tylu gazer o tematyce Anime/Manga (3,4 magazyny ukazują się obecnie). uff żem się rozpisał.
wybacz Grzegorzu moje 6 postów dobrze uzasadnionych na twój 1. Przegrałeś wybacz, odszkodowania nie dostaniesz 😛 . Bo tak naprawdę mógłbym się jeszcze rozpisywać, ale po co? na twój 1 argument ja znajdę 3…
@AveKaja: Fajnie, że sam ustaliłeś, że wygrałeś w dyskusji. Nie ma to jak przyznać samemu sobie rację. Większość Twoich 'argumentów’ to Twoje osobiste odczucia, a nie fakty. Zgadzam się z NiesamowitymGrzegorzem, który choć w prostolinijny sposób, powiedział, co myśli, jak mi się wydaje, większość z nas.PS: AveKaja, nie wdawaj się teraz ze mną w dyskusję proszę, nie mam siły po 22 dyskutować z 14 latkiem (ale ze mnie drań!). Napisałeś ładne wypracowanie odbiegające momentami od tematu, ale już dość chyba.
Fakty, Naars, Fakty, chyba że uważasz, że jednak rodzice nie sądzą, że gry to zUo przyznaję się, że to z GoW to moje osobiste uczucie, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Tobie się nie podoba powiedzmy, NFS:Shift, czy Civillization IV, a dla mnie te gry są świetne, po prostu kilka przykładów można odnieść do różnych osób. Nie będę się wdawał w kłótnie także o tej godzinie. Wrogowie Japonii przyznają rację Grzegorzowi, Fani „Dżapanii” przyznają racje mnie. Mimo to uważam że zachwiałem leciutko wiarę w was antyfani^^
Co do NG (nie chciało mi się pisać całej nazwy): Nie tylko avatar mówi sam za siebie, przez dwa lata studiowałem filologię japońską, więc o japonii wiem bardzo dużo oraz mam bardzo dobre mniemanie o tym kraju jak i kuturze. W tematyce anime siedzę od 10 lat (od czasów pierwszych Kawaii) więc to też mówi samo za siebie.I żeby nie było. jRPG rox, dobrym fpsem nie pogardze (o ile ma klimat) jak również strategie z serii C&C (jak również Red Alert) są miodzio. Natomiast niecierpie „hitów” pokroju COD4 -.-„
Jak zwykle dyskusje parokilometrowe, ja już mowilem w wszystkich tego typu tematach, podziwiam Japończyków i ich dziwactwa (dziwactwa w rozumieniu zbiorowości subiektywnej, a co!)i je po prostu bardzo lubię 🙂 Odpowiem tylko na czym usiadł angielskojęzyczny lektor. Otóż usiadł on na karnym jeżyku 😉
Aha i jeszcze jedno, nie tylko „samotne prawiczki” grają w VN ;] . Znam sporo osób, które nawet mając chłopaka, dziewczynę, męża, żonę pogrywają sobie w wolnych chwilach w tego typu gierki. Tak więc stereotyp nietrafiony. Znowu ignorancja się kłania.
łolaboga co to się porobiło! jednak nie jestem odosobniony 😛 . Ja z KiRĄ nieźle namieszaliśmy tu, ale no cóż, kontrowersyjny temat, kontrowersyjne rozmowy. Ale całkowicie zgadzam się z KiRĄ, dlatego pamiętajcie drogie dzieci, nie strzelajcie stereotypami, bo to względnie źle o was mówi, jeżeli w to wierzycie. Dla tych co nie chcą schodzić na niższe komenty streszczę to co piszę: Nars i Niesamowity Grzegorz, antyfani Japonii próbują zaatakować „fanbojów” (mnie i wielu innych). Dobra już nie mam siły… ^^
http:dziendobrytvn.plejada.pl/31,25806,news,,1,,jak_rodzi_sie_seksualnosc_dziecka,aktualnosci_detal.html |Naars ja natomiast tak jak osoby będące podczas spotkania uważam, że coraz więcej ludzi w europie ma jakieś kompleksy i stara się widzieć rzeczy których niema. Natomiast na pewno ja Japończykom zazdroszczę spokojnego podejścia do wielu tematów z dystansem i nierobienia z nich Bóg wie czego. Nawet ktoś kiedyś znany powiedział „Wszystko jest dla ludzi, należy tylko potrafić z tego korzystać”.
http:dziendobrytvn.plejada.pl/31,25806,news,,1,,jak_rodzi_sie_seksualnosc_dziecka,aktualnosci_detal.htmlnie wiedzieć czemu przycina link, może teraz się pojawi dobrze.
Nooooouuuuu!… Jak kocham anime, tak nienawidzę wszelkich eroge, ecchi i badziewi pokroju hentai…
AveKaja… sam lubię anime i gry z Japonii (fabuły są zawsze miodzio:P), ale chwalić się rozpętanym zamieszaniem jest w złym guście i (jak sam powiedziałeś „drogim dzieciom”)źle o Tobie mówi. Jednak w jednej kwestii muszę się zgodzić: Nie strzelajcie stereotypami na lewo i prawo. Proszę.
Ja tam nie mam nic do Japonii. Anime oglądam, w gry nie gram. Widzę że dużo tu ” Anty Fanów ” Japonii < ZONK > :/ .APEL : Dzieci które się napalają. Nie lepiej wziąść się w garść i poszukać dziewczyny ??? >_<
Ilość anime jest odwrotnie proporcjonalne do ich fajności…
@c_alit: link nie jest przycięty tylko jest za długi dlatego jego końcówka by nie rozciągnąć strony w bok jest ukryta, można go wydobyć z źródła strony w całości.
Mam nadzieję, że nie będzie tam kaczyńskiej, pfuj. A osobiście, to lubię i anime i mangę, nie jestem także przeciwnikiem Japonii.